Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2327 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32412 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2016-04-01 15:12

Aga drugi poród jest lżejszy, tak więc nie martw się na zapas. U mnie ta druga faza ze skurczami partymi poszła błyskawicznie i z reguły tak właśnie jest. Wieloródkom jest łatwiej :)

2016-04-01 14:39

Jak wracamy do tematu:) to ja w pierwszej ciąży bałam się pod koniec, a w drugiej boje się od dnia w którym dowiedziałam się że jestem w ciąży.... Pół nocy nie przestałam bo myślałam o tym;/ Mam nadzieje że drugi poród będzie trochę lżejszy, jednak bez znieczulenia nie postawię nogi na porodówce.... Mąż się też nie zgadza żebym rodziła w państwowym i wybrał mi prywatny....

2016-04-01 14:33

Ja te zdjęcia co widziałam, to były wrzucone na jakąś amerykańską stronę, po czym Kwejk to udostępnił na fb, dlatego widzialam te zdjęcia... Naprawdę coś okropnego. Ale wróćmy do tematu, bo trochę z niego zboczyłyśmy :)

2016-04-01 00:10

Narażanie dziecka by pochwalić sie na fb.... brak słów po prostu :/

2016-03-31 13:49

A znam osobę która miala porod w domu i się tym na fb chwalila ale dla mnie też nieodpowiedzialne

2016-03-31 11:32

Magiczny zgadzam się w 100% dla własnej fanaberi nie ma sensu ryzykować życia i zdrowia dziecka.

2016-03-30 22:17

W domu też mamy lekarza i położną i jestesmy pod telefonem. Tylko co zrobić jak nastąpią komplikacje? Nieraz minuta decyduje o życiu naszym i dziecka. Nawet mając szpital pod nosem nie zawsze się zdąży, by wszystko było okej... Nie ma co ryzykować

2016-03-30 16:20

Nieodpowiedzialności?? Szczytu głupoty. Nie da się przewidzieć porodu i co się w jego trakcie dzieje. Kobiety rodzą w szpitalu i zdarzają się różne rzeczy nieprzewidziane sytuacje. A w szpitalu jesteśmy pod opieką wykwalifikowanego personelu a w domu???