Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Kompletujemy wyprawkę dla noworodka

Data utworzenia : 2014-04-02 10:29 | Ostatni komentarz 2016-11-25 10:11

Redakcja LOVI

81941 Odsłony
1892 Komentarze

Za chwilę Twój maluszek pojawi się świecie. Chciałabyś dać mu wszystko co najlepsze i wskazane. Podpowiemy Ci, jak skompletować wyprawkę, by z dbałością o racjonalność i kieszeń, zapewnić maleństwu wszystko, co potrzebne.

2015-05-06 10:37

ja Wam powiem że tak do tygodnia wstecz to czułam się jeszcze super - pełna energii i siły mogłam latac po mieści i nic. A teraz (właśnie się skończył 35 tydzień) chęci nadal mam wielkie ale siły zaczyna mi już niestety brakować i brzuch spina mi się przy każdym wysiłku. Wczoraj wyszłam połazić po sklepach i pozałatwiać pare spraw - dosłownie godzinny spacer - a ja wracając nie miałam juz siły iść, jeszcze w dodatku zrobiło się tak duszno na dworze że brakowało mi powietrza i szłam dosłownie jak ślimak - a jak ku moim oczom ukazał sie mój blok to byłam przeszczęsliwa :)

2015-05-06 10:26

trzeci to ciezko zniecierpliwienie, zdenerwowanie i wszytko dookola irytuje frstrje chcesz cos zrobic a nie masz po prostu siły a na dodatek duszno a w upały to tym bardziej duzo pamietaj wypoczywaj lez, wysypiaj sie na pewno to CI dobrze zrobi

2015-05-06 09:34

Ja właśnie tryskam energią jak szalona. Wczoraj latałam od rana i porobiłam kilka rzeczy. Zastanawiam się jednak, czy będę tak samo chętna do chodzenia i "latania" w 3-cim trymestrze, który akurat wypada na same upały :/.

2015-05-06 08:23

tak drugi trymestr to tryskanie energią:D

2015-05-05 20:26

Dobrze, że tak bacznie się obserwujecie, bo możecie zaobserwować niepokojące Was momenty. Wiadomo, że wszystko co ma związek z dzieckiem nas niepokoi. To także wpływ hormonów, ponieważ w trzecim trymestrze nasz organizm produkuje mniej endorfiny, której największą ilość produkujemy w drugim trymestrze.

2015-05-05 17:03

Eh z tymi naszymi maluchami. Stresują nas tym swoim lenistwem w brzuszku :) Ja też mam takie momenty, że panikuję, ale staram się zaraz opanować i uspokoić. Przecież maluch ma teraz coraz mniej miejsca na wygibasy i tak często sie nie rusza. - tak bynajmniej mi powtarza ginekolog, jak się skarżę na tego małego lenia :)

2015-05-05 16:54

M. Sztuk ja tez ostatnio schizuje bo rano moja mała jakos nie chciala sie ruszać chyba spala a ja juz spanikowana stetoskop przykładam nic nie słyszę nerw rośnie ciśnienie skacze ja czekam czekoladke wzielam zjadlam czekam na ruch az w końcu lekko sie poruszyła i ulga ale z nerwów to nawet stetoskop wydawal mi sie popsuty bo nic nie słyszałam

2015-05-05 14:48

Mnie zawsze wszyscy mówili że u mnie w małzeństwie to się role odwrócily - opiekuńczy mąż i lekko myślna żona i każdy dodawał że jak będzie dziecko to napewno mój mąz będzie ten bardziej panikujący :) Ale im bliżej porodu tym bardziej dostarzegam zmiany jakie u mnie zaistaniały - już teraz czasem martwię się i panikuję, np. jak sie dzidzia długi nie rusza to sprawdzam stetoskopem czy serducho bije :)