Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Kompletujemy wyprawkę dla noworodka

Data utworzenia : 2014-04-02 10:29 | Ostatni komentarz 2016-11-25 10:11

Redakcja LOVI

81938 Odsłony
1892 Komentarze

Za chwilę Twój maluszek pojawi się świecie. Chciałabyś dać mu wszystko co najlepsze i wskazane. Podpowiemy Ci, jak skompletować wyprawkę, by z dbałością o racjonalność i kieszeń, zapewnić maleństwu wszystko, co potrzebne.

2015-05-05 12:21

Zawsze nabijałam się z takich przewrażliwionych mamusiek, a rzeczywiście, chyba tak jak Wy, nad łóżkiem małego wystawać co chwilę będę. Chyba, że zainwestuję w jakąś dobrą elektryczną nianię.

2015-05-05 11:31

A.Karbowska ja zostałam mamą po raz drugi i boję się tak samo. Mam wrażenie, że jest tak jak w powiedzeniu: "Małe dzieci- mały kłopot, duże dzieci- duży kłopot".

2015-05-05 09:27

Mam tą samą obawę. Ja już wiem, że będę non stop czuwać i sprawdzać czy mały oddycha. Tego się najbardziej boję. Rodzice zawsze się martwią o takiego maluszka tym bardziej jeśli to pierwsze dziecko i się nie wie czego można się spodziewać czym się martwić a czym nie :)

2015-05-05 09:17

Ja pamiętam jak urodził się syn mojemu bratu - czasem pilnowałam go takiego malutkiego dopiero po porodzie i też jak spał to zaglądałam do łóżeczka dosłownie co 5 minut i sprawdzałam czy wszystko w porządku a jak leżał w bezruchu to go lekko dotykałam żeby się poruszył - więc nie tylko mamy potrafią się tak martwić. Ciekawe jak będzie jak urodzę swoje za miesiąc - pewnie tez będę czuwać przy łóżku zamiast odpoczywać :)

2015-05-04 21:56

A.Zazulak no właśnie takie są mamy martwią się wszystkim. Ja też co chwilkę zaglądałam czy oddycha, nawet ją szturchałam, aby się ruszyła.

2015-05-04 21:30

W zupełności zgadzam się z Owiecka :-) Na początek trzeba kupić minimum, a później się okaże co będzie naprawdę niezbędne. Każda mama i każde dziecko ma nieco inne potrzeby. Zawsze jednak warto poczytać takie artykuły żeby zorientować się jakie rzeczy są dostępne na rynku. Ja spodziewam się pierwszego dziecka, więc o istnieniu niektórych akcesoriów nie miałam pojęcia :-)

2015-05-04 15:39

Ja najpierw gdzieś o tym usłyszałam od kogoś ,a później z ciekawości zaczęłam czytać w Internecie. I niepotrzebnie sama się straszylam ale przyznaje ze jak urodził się mały to cały czas chodziłam i sprawdzałam czy wszystko ok . bo malutkie dzieci tak płytko oddychają ze czasami tego nie widać. Ale ochraniacz mieliśmy ale tak mocno przywiązany że doszylam sznurki

2015-05-04 10:28

Widzisz klio69, ja się naczytałam swego czasu o nagłej śmierci łóżeczkowej. I tam właśnie było napisane, że ograniczony dostęp powietrza między innymi może być przyczyną. Ja tak się wystraszyłam, że ochraniacze stosowałam u syna dopiero jak obniżyłam łóżeczko bo się obracał samodzielnie, i u córci też tak zrobię. Rozumiesz, wbiłam sobie do głowy i tak się wystraszyłam, że coś się może stać, że wolę dmuchać na zimne.