Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Jazda rowerem

Data utworzenia : 2020-05-12 17:18 | Ostatni komentarz 2024-06-09 18:37

lena004

3920 Odsłony
96 Komentarze

Dziewczyny co myślicie o jeździe rowerem w ciąży. Jestem w 32tc i jeszcze jeżdżę rowerem z synem w foteliku. Mama mówi żebym już przestała.Wiem ze jazda raczej nie jest niebezpieczna ale już upadek tak. Wizyta u gin. za tydzień. Jak było u was jezdzilyscie? Jeśli tak to do kiedy? 

2020-05-21 19:46

Też uważam że nie ma co z siebie robić kaleki ale znów nie przeginać w drugą stronę 

2020-05-21 16:40

Dokladnie organizm sam wysyla nam sygnaly zeby zwolnic tempo ;) trzeba sluchac nasz organizm 

Konto usunięte

2020-05-21 12:17

Pewnie, też jestem tego zdania, żeby nie robić z siebie kaleki w ciąży, dbać o aktywność na tyle, na ile się czujemy na siłach, ale też reagować na sygnały z ciała i czasem trochę odpuścić, zaufać intuicji i nie przeginać... ruch to także sprzymierzeniec porodu, aktywne pozycje podczas porodu pozytywnie wpływają na jego przebieg i pozytywne rozwiązanie 

Konto usunięte

2020-05-21 10:41

Każda z nas wie co jest dla niej dobre i robi co uważa :) ja do końca ciąży robiłam wszystko normalnie, mój lekarz o tym wiedział i nigdy nie negował. A nawet sam mówił, że ciąża to nie choroba i żeby w żadnym wypadku nie robić z siebie chorej i nie kłaść się na całe dnie na kanapie bo to jeszcze gorzej. 

2020-05-20 16:46

Ja mimo dobrego samopoczucia w ciąży i dobrej kondycji nie zdecydowałabym się na rower, każda z nas wie co dla niej dobre i jak sie czuję. Ja nie zaryzykowałam i jestem zadowolona z tego bo do końca ciąży nic się nie wydarzyło co mogło by źle wpłynąć na mnie i na dziecko 

2020-05-20 14:12

Ja też świetnie się czułam w ciąży, ale bym nie odważyła się wsiąść na rower. Jednak na spacerze możemy się potknąć, ale to inny pęd zazwyczaj i inna wysokość. Jak można zminimalizować ryzyko to ja bym to robiła.

2020-05-20 09:55

Ja też w ciąży dobrze się czułam. Nic mi nie było na szczęście żadnych omdleń, ciśnienia czy jeszcze coś innego ale przy końcu dźwigać brzuszek to już było coś ;) 

Macie rację o upadek nie trudno czy to spacerując czy jeżdżąc rowerem ale jeżeli możemy się uchronić od wypadku np. właśnie na rowerze to po co na niego wsiadać 

2020-05-20 09:51

Ja na chwile obecna czuje sie rewelacyjnie nic mi nie dolega oprocz rzeczy zwiazanych z brzuszkiem ;) Jestem pelna energii ale mimo tego odpuszczam sobie wiele rzeczy ktore moga miec dla mnie i dla mojego dziecka nie mile konsekwencje ;)