Ciąża i poród (2193 Wątki)
Jazda rowerem
Data utworzenia : 2020-05-12 17:18 | Ostatni komentarz 2024-02-27 18:24
Dziewczyny co myślicie o jeździe rowerem w ciąży. Jestem w 32tc i jeszcze jeżdżę rowerem z synem w foteliku. Mama mówi żebym już przestała.Wiem ze jazda raczej nie jest niebezpieczna ale już upadek tak. Wizyta u gin. za tydzień. Jak było u was jezdzilyscie? Jeśli tak to do kiedy?
2020-05-21 21:26
Nie robić kaleki ale też nie przesadzać, bo ciąża ciąży nie rowna,
2020-05-21 19:46
Też uważam że nie ma co z siebie robić kaleki ale znów nie przeginać w drugą stronę
2020-05-21 16:40
Dokladnie organizm sam wysyla nam sygnaly zeby zwolnic tempo ;) trzeba sluchac nasz organizm
2020-05-21 12:17
Pewnie, też jestem tego zdania, żeby nie robić z siebie kaleki w ciąży, dbać o aktywność na tyle, na ile się czujemy na siłach, ale też reagować na sygnały z ciała i czasem trochę odpuścić, zaufać intuicji i nie przeginać... ruch to także sprzymierzeniec porodu, aktywne pozycje podczas porodu pozytywnie wpływają na jego przebieg i pozytywne rozwiązanie
2020-05-21 10:41
Każda z nas wie co jest dla niej dobre i robi co uważa :) ja do końca ciąży robiłam wszystko normalnie, mój lekarz o tym wiedział i nigdy nie negował. A nawet sam mówił, że ciąża to nie choroba i żeby w żadnym wypadku nie robić z siebie chorej i nie kłaść się na całe dnie na kanapie bo to jeszcze gorzej.
2020-05-20 16:46
Ja mimo dobrego samopoczucia w ciąży i dobrej kondycji nie zdecydowałabym się na rower, każda z nas wie co dla niej dobre i jak sie czuję. Ja nie zaryzykowałam i jestem zadowolona z tego bo do końca ciąży nic się nie wydarzyło co mogło by źle wpłynąć na mnie i na dziecko
2020-05-20 14:12
Ja też świetnie się czułam w ciąży, ale bym nie odważyła się wsiąść na rower. Jednak na spacerze możemy się potknąć, ale to inny pęd zazwyczaj i inna wysokość. Jak można zminimalizować ryzyko to ja bym to robiła.
2020-05-20 09:55
Ja też w ciąży dobrze się czułam. Nic mi nie było na szczęście żadnych omdleń, ciśnienia czy jeszcze coś innego ale przy końcu dźwigać brzuszek to już było coś ;)
Macie rację o upadek nie trudno czy to spacerując czy jeżdżąc rowerem ale jeżeli możemy się uchronić od wypadku np. właśnie na rowerze to po co na niego wsiadać