Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2345 Wątki)

Jak przetrwać lato w ciąży

Data utworzenia : 2013-06-08 13:25 | Ostatni komentarz 2023-01-13 21:09

Redakcja LOVI

37805 Odsłony
811 Komentarze

Lato zbliża się wielkimi krokami, jest coraz cieplej a Twój brzuch jest coraz większy. Ciąża, szczególnie zaawansowana, to w tym czasie duże wyzwanie, gdyż upały niestety nasilają zwykłe dla tego okresu objawy. Podpowiadamy, jak przetrwać lato w ciąży i nie zwariować. ----- Marzena.Ganfler Brzuszek latem Jak latem przechodziłyście ciąze ? Czy przeszkadzały Wam upały ?

2015-06-14 11:03

Została nam woda i siedzenie w domu. U nas też dzisiaj odrobinę chłodniej niż wczoraj.

2015-06-14 10:22

Dzisiaj na dworze chłodniej, przyjemniej, jednak słonko nie odpuszcza. Będzie to kolejny leniwy (dla ciężarnych) dzień.

2015-06-13 22:45

U mnie na szczescie pod wieczor burza z mocnymi opadami i w koncu jest czym oddychac :) a na dwor wyszlam dopiero ok 18 bo wczesniej az robilo mi sie slabo taka duchotaaaa

2015-06-13 21:31

Dzisiaj dzień spełniłam na dworze i myślałam, że się rozpłynę. Masakra. Taka duchota jak nie wiem. Nawet jeść się człowiekowi nic nie chciało. Tylko wodę piłam.

2015-06-11 21:12

My dziś spędziliśmy trochę czasu na działce - oczywiście siedziałam w cieniu, ale i tak było gorąco. Mąż podlewał trawę, więc sobie boso po niej chodziłam - wielka ulga dla nóg :)

2015-06-11 15:49

Aga - czekamy na wieści! Co do upałów- uciekam do cienia. Wolę się też nie opalać, bo ponoć plam można dostać, a potem nie zawsze schodzą. Nie jest źle, ale nad wodą jakoś mi lepiej.

2015-06-08 19:44

zadokuję się wtedy w domu :-) tylko, że jak ma się dzieci to już nie tak łatwo, bo one siedzieć w domu nie chcą i nic ich nie zajmuje.

2015-06-08 18:30

A.Karbowska to trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści :-) troszkę chyba przenosiłaś ciąże, bo pamiętam, że jesteś majowa :-) a tu wyszło, że czerwcowa :-) Ja dzisiaj nie wyszłam z domu i już raczej nie wyjdę, siedzę z synkiem, bo boje się że mi uciknię i go nie dogonię:-) jutro wyjdziemy a w czwartek ma być po 30 stopni...masakra dla nas cieżarnych