Farmakologiczne czy niefarmakologiczne łagodzenie bólu porodowego

Bas w 100% podzielam Twoje zdanie,mam takie same odczucia po porodzie w znieczuleniu .

Ja rodziłam ze znieczuleniem. Nie wydłużyło to wcale całej akcji, myślę, że podano mi je w dobrym momencie. Dzięki temu całego porodu nie wspominam tragicznie, róży drugim też zamierzam skorzystać ze znieczulenia, jeśli będzie taka możliwość. Wolę siły zachować na później ;)

Ja przed pierwszym porodem miałam przygotowaną w łazience enemę ale jak odeszły mi wody i zaczęłam się szykować do szpitala nawet o tym nie pomyślałam, ostatnio ją nawet znalazłam i wyrzuciłam do leków przeterminowanych, a myślałam, że do tego porodu się jeszcze „w razie w” nada...

Ll'a a to można sobie samej zrobić? Ja akurat przed porodem 2 dni ciagle biegunkę miałam już się chyba oczyszczalam. No ale i tak miałam tą lewatywę. 

Olibuk właśnie słyszałam, że teraz przez to, że porody rodzinne są zawieszone to kobietom łatwiej się rodzi, bo się mogą bardziej skupić na sobie i całym procesie porodu, a po drugie przyjeżdzają na izbę przyjęć dużo później niż by to zrobiły normalnie chcąc najgorszy czas przeczekać an maxa w domu z mężem i rodzą potem ekspresem  

Ja dzisiaj zakupiłam lewatywe, zrobię sobie przed porodem, żeby czuć się komfortowo. 

A mi znowu położna mówiła, żeby lepiej wziąć czopek :) 

Wercia właśnie na szkole rodzenia położne powiadały, że porody ze znieczuleniem często są dłuższe i czasami pojawiają się komplikacje. 

Mnie przy miesiączce też bardzo boli brzuch, nic nie pomaga. Do tego mam te bóle z kręgosłupa i przy porodzie też takie miałam. 

Karolinach Tak u nas robią. Szczerze to przy wypełnianiu planu portu położna mi powiedziała że lepiej zrobić. A nawet nie wiedziałam że teraz dają czopek a wolałam lewatywę niż niespodziankę przy porodzie.