Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Depresja w ciąży

Data utworzenia : 2016-07-08 13:07 | Ostatni komentarz 2024-08-04 07:27

mag.zgl

12467 Odsłony
327 Komentarze

Jestem ciekawa czy któraś z Was miała do czynienia z depresją w ciąży. Raczej bardziej popularne jest zjawisko tzw.depresji poporodowej. Wiadomo, że kobieta w ciąży ma swoje "humorki", ale co w przypadku gdy trwa nieustannie? Ciągły płacz, brak senności lub ciągła senność. Czy któraś miała coś podobnego??

2016-08-16 11:01

U mnie tez nienajlepiej... Wczoraj się ze swoim pogniewalam i od wczoraj.spi na kanapie. Hehe:) Faceci juz tacy sa nic nie rozumieja.

2016-08-16 10:56

To ja podobnie jak Kasia :) Gotowanie zawsze sprawiało mi przyjemność, oczywiście są dni kiedy nic mi się nie chce, ale to normalne :) Monika, czemu z mężem o jedzenie? przyznam, że nie wyobrażam sobie, żeby się o jedzenie spinać, ale może dlatego, że m,oj mąż w tym temacie ma mało do powiedzenia, bo wie, że jak coś sobie zaplanuje to tak ma być i koniec :P

2016-08-15 04:43

Niestety w ciąży nasze organizmy różnie reagują na takie rzeczy. Oczy by jadly. Ja miałam spiecie wczoraj z mężem również i jedzenie. Mam totalnego doła, brak mi siły na cokolwiek.

2016-08-14 10:49

Monia ja tez mam tragedie po fast-foodach. Wczoraj zjadłam po ponad 7 mies kawalek pizzy i myslalam ze wypluje żołądek:( nigdy juz nie tkne pizzy.

2016-08-14 09:09

No mu mamy póki co jeden pokój więc ciężko zaprosić gości i powiedzieć że ja w ciąży zmęczona i potrzebuje się położyć spać. Bo albo mogę mieć stół rozłożony albo łóżko więc trochę kicha. A fast food teraz nie jadam żeby nie zaszkodzić sobie i dziecku bo się po nich źle czuje i wymiotuje. Na szczęście teraz znajomi odwołali wizytę bo się rozchorowali.

2016-08-14 09:00

No widzisz Kasia kazdy ma do tego inne podejscie;) ja nie lubie stac przy garach nie wiem moze i to jest moj problem ;p

2016-08-13 22:59

Ja w ciąży przyjmowałam gości nie powiem, że często ale imprezek kilka było. Najpierw szykowałam jakieś jedzonko goście z mężem coś sobie na spokojnie wypili a ja siedziałam przy soczku a na koniec razem z mężem sprzątaliśmy. Jakoś ja lubię przyjmować gości i przyrządzanie jedzenia zawsze sprawiało mi przyjemność więc i z tym było bez problemu.

2016-08-13 22:48

My jedziemy jutro na grilla w rodzinnym gronie... Oj troche sie oderwe od kanapy...