Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Depresja w ciąży

Data utworzenia : 2016-07-08 13:07 | Ostatni komentarz 2024-08-04 07:27

mag.zgl

12480 Odsłony
327 Komentarze

Jestem ciekawa czy któraś z Was miała do czynienia z depresją w ciąży. Raczej bardziej popularne jest zjawisko tzw.depresji poporodowej. Wiadomo, że kobieta w ciąży ma swoje "humorki", ale co w przypadku gdy trwa nieustannie? Ciągły płacz, brak senności lub ciągła senność. Czy któraś miała coś podobnego??

2016-08-31 15:06

Chore jest takie podejscie..mąż tej dziewczyny zwyczajnie do niczego nie dorósł..zachowuje się jak gowniaz. Przykre.. Moj do niedawna nie mogl zrezygnowac z wyjsc z kumplami..potrafil wrocic 3/4 nad ranem..teraz jest na razie w porzadku i chciałabym by tak juz zostalo..:/

2016-08-31 00:06

Macie racje dziewczyna powiedziała tak bo miała nadzieję, że mąż pomyśli i nie pojedzie. Ale dla niego niestety kawalerski okazał się ważniejszy, cóż niektórzy mężczyźni nie myślą jednak racjonalnie.

2016-08-30 08:45

Moj po ostatniej separacji boi się nawet na grzyby jechac zeby ciągle byc przy mnie, choc tlumacze mu ze moze jechac itd to nie chce. Tak dziewczyny delegacja zwiazana z praca jest czasami ciezko z niej zrezygnowac z roznych przyczyn ale impreze to przeciez można sobie darowac.

2016-08-30 08:38

Magros też tak myślę. Jednak wyjazdy służbowe to co innego niż towarzyskie. Być może ze służbowych nie może zrezygnować i chodź osobiście nie wyobrażad sobie takiej sytuacji to pewnie liczyli się z tym co przed ciąża też tak pracował. Napewno nie jest to komfortowe no ale pracę można zrozumieć. Natomiast wyjazd na kawalerski jest dla mnie.... Szkoda gadać

2016-08-30 08:02

Justyna, no ja też sobie nie wyobrażam czegoś takiego. Powiedziała tak, bo pewnie liczyła na jego zdrowy rozsądek, a tu guzik... Szkoda, że niektórzy faceci tacy właśnie są...

2016-08-30 00:14

Mój maż pod koniec ciąży też nawet nie ruszył piwka chyba przez cały miesiąc nawet. A nie wyobrażam sobie sytuacji w której mój mąż jedzie na delegacje a ja pod koniec ciąży zostaje sama w domu.

2016-08-29 21:53

Mój w delegację nie jeździ w ogóle ale alkohol pił do samego końca a ja płakałam:-( Ale powiem wam lepiej może ja nie jestem tolerancyjna w sumie napewno nie jestem ale dla mnie to grube przegięcie. Mąż koleżanki jedzie na weekend na kawalerski kolegi ponad 200km od domu a ona jest 2tyg przed wyznaczonym terminem porodu. Ona kazała jemu podjąć decyzję bo mówi że on i tak cały czas jeździ po Polsce na 3-4dni w delegację. Dla mnie szok i tyle w temacie

2016-08-29 21:43

Moj jak bylam w 1 trymestrze to byl 3 razy w delegaci po tygodniu.... Teraz juz tez nie rusza alkoholu i wogole ba nawet w pn powiedzial ze wyjdzie godz wczesniej z pracy by isc ze.mna do lekarza;))