Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

depresja poporodowa

Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2024-09-04 15:11

klamerka123

17969 Odsłony
603 Komentarze

Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy

2013-01-24 13:23

Claudia na szczęście tutaj znalazłaś osoby które zrozumieją ;)

2013-01-24 13:13

Ja depresji dostalam już w ciąży, czułam się strasznie, ciąża mnie wyczerpała fizycznie i psychicznie :( poza tym ciężka sytuacja finansowa, niezbyt dorosły chłopak, który nie rozumiał powagi sytuacji i mam wrażenie, że dalej nie rozumie, teraz często jestem w opłakanym stanie psychicznym i staram się to ukryć przed otoczeniem także nawet nikt nie wie co mam tam głęboko w środku. To wszystko stało się za szybko i za wcześnie

2013-01-24 08:10

na depresje trzeba uwazac znajoma przez to trafila do szpitala psychiatrycznego, nie zajmowala sie dzieckiem, co wiecej nie chciala go, probowala go skrzywdzic, troche ja wyleczono ale dzieci przy sobie juz nie ma

2013-01-23 20:09

bałam sie depresji.. ale na szczęście jak przyszły ponure jesienne dni i mąz pracował po południu, to jechałam na tydzień do rodziców tam było z kim pogadać było wesoło, spotykałam się ze znajomymi i sobie jakoś radziłam ;)

2013-01-22 15:14

depresji nie mialam ale jakies czasmi zle dni i placzliwe

2013-01-20 22:44

Ja miałam krótki okres niepewności i bezsilności, ale nie w stosunku do dziecka, a wobec siebie. Byłam nieporadna, bezradna bez pomocy męża czy innej osoby (ze względu na pękniecie krocza st II głównie leżałam, a każdy wymuszony ruch sprawiał ogromny ból). Bałam się, że jeśli mąż wróci do pracy, a ja zostanę sama z dzieckiem, to skończy się to jakąś katastrofą. Wiele dni przepłakałam, a były to łzy szczęścia ale i smutku. Nigdy nie wyszłabym z tego dołka gdyby nie wsparcie męża i mojej mamy. To oni swą pomocą i życzliwym słowem sprawili, że stanęłam na nogi w sensie dosłownym i przenośnym.

2013-01-20 20:36

Depresję to mam w ciąży , że nie jestem gotowa na przyjście małego człowieka na świat

2013-01-20 18:42

depresji nie mialam na szczescie, ale jakies takie placzliwe dni, zmiane humorow mialam, wszystko przeszlo