Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2323 Wątki)

depresja poporodowa

Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2024-09-04 15:11

klamerka123

18098 Odsłony
603 Komentarze

Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy

2021-06-13 10:47

Takie czasy teraz mamy że musimy sobie same radzić 

2021-06-13 09:54

No powinni pomagać,ale prawda jest taka,że.kobieta po.porodzoe teraz zostaje sams i musi sobie radzić. Wcześniej był mąż do pomocy teraz nawet nie może przyjść i odciążyć kobietę 

2021-06-13 09:09

Oczywiscie ze lepiej ale powinni bardziej pomagac mamie bo jakies zawroty gloey czy cos to moze byc niebezpieczne 

2021-06-13 07:22

Pati rozumiem. Jednak leżąc nie zakręci się Ci w głowie a im szybciej dziecko z matką to lepiej. I na samopoczucie i na laktację 

2021-06-12 22:58

Justa mama to prawda. Ja moglam sie ruszac swobodnie ale bylam stradznie zmeczona. Polozna propobowala zeby zabrac malucha ale ja jednak czulam ze dam rade i chce sie nim zajac. Kurcze, powinni w szpitalu dac mamie dojsc do siebie chociaz tez 2 dni i pomagac ile sie da. Bo jak juz sie wykdzie do domu to wtedy trzeba sobie radzic 

2021-06-12 21:41

Ja do pionizacji nie miałam cały czas dziecka przy sibie po pionizacji musiałam sobie radzić sama. Ale powiem wam ze czasem i po naturalnym jest słabo . Ostatniego wieczoru na sale przywieźli mi dziewczynę po porodzie SN . Misla ciezki poród i nie była w stanie nawet się podnieść mąż poił ja woda . Ale ze było pozno męża zaraz wyprosili dziecko zostało z nią i naprawdę jej współczułem . Ona nie była w stanie nawet usiasc a pomocy zero . Jak mała płakała zadzwoniła po położna to przyszła i mowi „No teraz to się dopiero zacznie dzieci płaczą „ podała jej dziecko z tekstem żeby tylko nie zasnęła bo dziecko spadnie . Ta mała płakała a ona przez łzy nie płacz nie płacz i bujala tym łóżeczkiem No dramat . Oczywisbie zaproponowałam jej pomoc żeby podać jej dzidzie ale wiecie noc tez nie chciała mnie pewnie co chwile budzić . Ale jsk płacz mnie obudził to jej dawałam mała . Ale było to straszne ona się rano modliła żeby ktoś z rodziny przyszedł . 

2021-06-12 20:55

A po pionizacji to już nawet nie komentuje... Jak dziecko płakało pół nocy to się zaintetesowala i do mnie że pewnie brzuch go boli bo pewnie banana zjadłam bo zobaczyła że na szafce zobaczyła że leżą... Nawet nie pokazali jak do piersi przystawic... Pierwsze jak bratowa rodziła przez cięcie to leżała z dziewczyną po naturalnym to podawała jej małą

2021-06-12 17:21

Abc po pionizacji nikt nie pomagał dziewczynom ! były zostawione same sobie. Ogólnie np. ja im mówiłam co robić bo akurat pierwszy raz dziewczyny rodziły, a tu stres co robić z maluchem jeszcze po cc. Ja nie miałam co robić bo dziecka jeszcze nie urodziłam, a ciągle byłam na sali z dziewczynami po cc z dzieciaczkami