Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Depresja dnia trzeciego - czyli "Baby blues"

Data utworzenia : 2013-07-26 23:35 | Ostatni komentarz 2022-08-19 09:10

położna kinga

11945 Odsłony
303 Komentarze

Wiele z Was po porodzie odczuwa niepokój, zmęczenie, przygnębienie. Obawiacie się, czy poradzicie sobie w nowej roli matki, czy dacie radę opiekować się następnym dzieckiem...Przyczyną "Baby blues" jest huśtawka hormonalna do której dołącza się zmęczenie i brak snu. Wszystkie wiemy, że pierwsze dni po porodzie nie są łatwe. Krocze boli, karmienie piersią nie wygląda tak, jak pisało w książkach, marzysz o przespaniu choć 3-4 godzin. Nie duś tego w sobie, porozmawiaj z położną, z najbliższymi. Opowiedz o swoich problemach i obawach, a okaże się, że masz w nich wsparcie i ogromną pomoc. Wówczas taki kryzys z pewnością da się przetrwać. Redakcja LOVI: zapraszamy także do zapoznania się z treścią artykułu Baby blues a depresja poporodowa

2014-04-07 09:03

Ja mimo, że wcześniej czytałam o tym nie mogłam się powstrzymać. To było coś okropnego. Czułam się totalnie bezradna. Płakałam i płakałam, byłam niewyspana, nie mogłam poradzić sobie z karmieniem małego, a on ciągle płakał. Koszmar. Dopiero jak przyjechał mąż do mnie i się trochę zajął maluchem to mnie wsparł i jakoś lepiej się poczułam. Aż się boję co będzie teraz przy dwójce.

2014-04-03 09:10

Mnie to raczej ominęło choć trzeciego dnia miałam faktycznie spadek formy i ciągle chciało mi się płakać bez powodu. Znalazłam ciekawy artykuł opisujący to i nie tylko ale jeszcze depresje poporodową i psychozę poporodową. Przyszli rodzice powinni wiedzieć, że po wydaniu dziecka na świat u młodej matki mogą się zdarzyć zaburzenia emocjonalne. Znane są trzy formy zaburzeń afektywnych związanych z urodzeniem dziecka oto one.Podaje link do artykułu http://www.psychotekst.pl/artykuly.php?nr=19

2014-01-21 19:12

Marta1984: Ja myślałam podobnie, kiedy wrzeszczała Lenka :)

2014-01-21 12:53

Na pewno wiele noworodków jest niespokojnych ale kiedy moje własne krzyczało w wniebogłosy w środku nocy to miałam wrażenie, że wszystkie inne mamy mają do mnie pretensję bo zakłócamy z małym tak potrzebny im i maluszkom odpoczynek. Oczywiście wiem, że pewnie aż tak źle nie było ale naprawdę było mi głupio i wydawało mi się, że cały szpital jest głęboko uśpiony, a tylko moje dziecię słychać na wszystkich piętrach.

2014-01-21 10:38

Ja tylko raz się rozkleiłam na drugi dzień po porodzie bo martwiłam się ,że Mała nie potrafi chwycić dobrze brodawki i że nie chce ssać ,a ciągle mi płakała. Ale jakoś wzięłam się w garść i już było dużo lepiej ;) Zuzia jest spokojna ,ja również. A karmienie piersią przestało być trudne ;)

2014-01-20 21:56

Ja nie miałam takiego dnia, ale to pewnie dlatego, że w po cc, w trzecim dniu właśnie okazało się, że jestem tak słaba, że na nowo muszą mi podpinać kroplówki, dostałam anemii, i nawet jak mi dziecko dawali do karmienia to ja w zasadzie byłam nieprzytomna i położne pilnowały małej jak jadła. Koleżanki z sali opowiadały mi, że nagle zrobiłam się kredowo biała, usta miałam sine i potem zamknęłam oczy. Także mój dzień na "baby blues" został przespany.

2014-01-20 21:53

Mnie to jeszcze czeka, mam nadzieję, że nie będzie tak źle jak to opisujecie :) Pewnie, że zaczyna się robić nerwowo, gdy Twoje dziecko wciąż płacze nie dając spokoju innym, ale myślę, że mamusie są na tyle wyrozumiałe, że zrozumieją, bo same mogłyby być na takim miejscu ;) Co do depresji i obaw czy dam sobie radę mam mnóstwo, ale wierze, że wszystko dobrze się ułoży i podołam. Termin porodu za 5 dni - więc zobaczymy :)

2014-01-15 17:55

Jestem pewna, że nie tylko Wasze dzieci krzyczały, a także kilku innych mam. Moje dziecko zazwyczaj było spokojne, ale wieczorami potrafiła głośno płakać.