Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2189 Wątki)

Depresja dnia trzeciego - czyli "Baby blues"

Data utworzenia : 2013-07-26 23:35 | Ostatni komentarz 2022-08-19 09:10

położna kinga

11910 Odsłony
303 Komentarze

Wiele z Was po porodzie odczuwa niepokój, zmęczenie, przygnębienie. Obawiacie się, czy poradzicie sobie w nowej roli matki, czy dacie radę opiekować się następnym dzieckiem...Przyczyną "Baby blues" jest huśtawka hormonalna do której dołącza się zmęczenie i brak snu. Wszystkie wiemy, że pierwsze dni po porodzie nie są łatwe. Krocze boli, karmienie piersią nie wygląda tak, jak pisało w książkach, marzysz o przespaniu choć 3-4 godzin. Nie duś tego w sobie, porozmawiaj z położną, z najbliższymi. Opowiedz o swoich problemach i obawach, a okaże się, że masz w nich wsparcie i ogromną pomoc. Wówczas taki kryzys z pewnością da się przetrwać. Redakcja LOVI: zapraszamy także do zapoznania się z treścią artykułu Baby blues a depresja poporodowa

2019-11-18 20:56

Przy kolkach jest jedyne wyjście - czas. Żadne krople, zmiana diety matki karmiącej nic nie da. Kolka powtarza się regularnie i dziecka podczas ataku nie da się niczym uspokoić. Po pewnym czasie puszcza samoistnie.

2019-11-18 15:42

U mnie dokładnie tak było, ani espumisan ani sab simplex. No nic,poprostu nic. Trzeba było to przeżyć i myśleć że to w końcu minie.

2019-11-18 11:35

Mam dziewczyny nadzieję, że z tym maluszkiem będzie inaczej. Żadne krople, debridat, itp. nie pomagały,a serce człowiekowi aż się krajało...

2019-11-18 07:52

Też mam taką nadzieję że drugie moje dzieciątko nie będzie miało kolek

2019-11-17 15:03

Ja nie znam problemu kolek o mam nadzieję że z rodzeństwa na młodsze to dziedziczne.. Słyszałam tylko że to poprostu trzeba przetrwać 

2019-11-17 08:57

Oj tak, kolki potrafią skutecznie nas podlamac z bezsilności, że nie możemy ani uspokoić ani ulżyć maluszkowi. Nas też męczył od wieczora do połowy nocy. Pierwsze dwa miesiące były z życia wyjęte i nie miały nic wspólnego z cudem macierzyństwa. Z czasem jak wybijala godzina "0" to lęk mnie ogarnial.

2019-11-16 08:34

Papuśny Bobas wiem co czujesz. U nas też kolki męczyły i to bardzo. Syna nie dało sie uspokoić i żadne kropelki nie dawały rady. Cyklicznie wieczory mieliśmy wyjęte z życia :(

2019-11-15 16:11

Mega Naczelny Papuśny Bobas współczuję Ci tych kolek. Moja całe szczęście że nie miała