Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2338 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79094 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-06-24 14:01

U mnie podczas badania dopochwowego mąż nie mógł uczestniczyć..musiał wyjść bo był jeden gabinet a po badaniu prosił go z powrotem. Uważam, że dobrze że prosi o wyjście, byłoby to krępujące zarówno dla mnie i męża ale i dla lekarza.

2016-06-23 13:53

No raczej tak ale mina mojego pewnie bylaby bezcenna jakby widzial jak mi tam zaglada a pozniej usg dopochwowe hehe.

2016-06-23 13:48

Wiesz co na nich chyba nie robi to wrażenia:-P mówię ja na usg genetycznym dopochwym byłam z mężem czułam się trochę dziwnie chodź tak naprawdę nic nie widział bo ja miałam sukienkę a lekarz był dyskretny

2016-06-23 13:44

U mnie lekarz gdzie ma gabinet ma osobne pomieszczenie do badania. Chlopak czeka az lekarz zbada i dopiero wola go jak mam zwykle usg. Jak dopochwowe to nie wiadomo. Bylo by to krepujacw jak i dla mnie tak i dla partnera hm q ciekawe jakby lekarz sie czul hehe.

2016-06-23 13:42

Ja tez sobie nie wyobrażam jakoś dziwnie bym się czuła. Na usg chodziliśmy razem bo też miałam oddzielnie ale na pierwszym jak było dopochwowe nie powiem żebym czuła się komfortowo

2016-06-23 13:36

U mnie jest tak, że mam osobno wizyty u ginekologa i osobno USG. Teraz, jak USG już jest przez powłoki brzuszne to wchodzimy od razu razem. Właściwie to mój mąż na razie tylko raz widział małą, na połówkowym. Teraz idziemy za tydzień, już nie mogę się doczekać :) Ale właśnie gdzieś chyba na innym forum czytałam, że dziewczyny chodzą z mężem do ginekologa i że mąż się dopytuje różnych rzeczy itp. Ja sobie tego nie wyobrażam.

2016-06-23 12:00

U mnie to samo, wchodziłam sama a lekarz dopiero wołał męża przy zwykłym USG

2016-06-23 11:59

U mnie nie ma mowy, żeby mąż czy ktokolwiek inny mógł być podczas badania ginekologicznego czy USG dopochwowego. Ja wchodziłam sama do gabinetu, a lekarka wychodziła po męża lub którąś z córek na poczekalnię, żeby byli tylko na zwykłym USG.