Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79085 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-07-06 19:38

Laurcia podziwiam podziwiam i jeszcze raz podziwiam chodź nigdy ale to nigdy nie pozwoliła bym mężowi tego oglądać. Mam nadzieję że na twojego partnera wpłynie to pozytywnie bo różne są historie z tym związane

2016-07-06 19:02

Rodziłam swoje pierwsze dziecko 3 lata temu, podczas ciąży podjęliśmy wspólna decyzję aby partner był przy porodzie i to była najlepsza decyzja jaka mogliśmy podjąć. Od samego początku był przy mnie był wielkim wsparciem miałam z kim porozmawiać Trzymał mnie za rękę i dodawał otuchy a gdy na świat przyszedł nasz synek przecinal pepowine. Teraz jestem w drugiej ciąży i już dziś wiem że mąż Będzie uczestniczył przy narodzinach naszego drugiego dziecka.

2016-07-06 18:54

Nie zgodzę się z Kasią. Moj partner widział wszystko a nawet ja widziałam jak malutka wychodzi. Być może to dlatego że jestem bardzo rozciągnięta ;) Poród odbierała mi położna i był jeden lekarz. Gdy parlam łapały mnie skurcze w łydkach i lekarz masowal mi jedna nogę a narzeczony drugą więc świetnie wszystko widział. I obije stwierdziliśmy że samo wychodzenie to nie był tak straszny widok jak się spodziewaliśmy ! Moj narzeczony gorzej się czuł gdy miałam skurcze i krzyczałam z bólu. To był dla niego najgorszy etap porodu z resztą dla mnie tez ;)

2016-07-06 17:39

Ja znalazłam wyjście idealne:) Narzeczony był przy porodzie tzn podczas skurczy (8h) a jak już zabrali mnie na porodówkę to też był i ciągle mnie wspierał za co bardzo mu dziękuję, bo bez niego nie dałabym rady. Jak już było pełne rozwarcie i miałam iść na fotel przeć to wyszedł, a parcie zazwyczaj trwa chwilkę i jak już było po wszystkim wszedł przeciąć pępowinę:)

2016-07-06 15:19

Jak najbardziej polecam! Dla mnie mąż na porodówce był wręcz niezbędny. Nie wiem jakby sobie dała radę. Bardzo mi pomagał :) Byłam już w takim stanie, że słowa położnych do mnie w ogóle nie docierały, ale jak on mi tłumaczył co mam robić to bardziej do mnie docierało co mam robić :)

2016-07-06 13:46

Witaj moj partner byl przy porodzie bardzo mi pomogl . Mysle ze osoba ktoea cie wspiera i jest przy tobie doda Ci otuchy. Okres ciazy byl dla mnie trudny ale on przy mnie był. I to było piękne doświadczenie ryczelismy razem ze szczęścia powodzenia ;*

2016-07-06 13:37

Zgadza się Kasiu nie rozumiesz bo dla chciałaś rodziłap i czująp się dobrze z tym:-)

2016-07-06 13:22

Ale Magiczny partner nie ma możliwości zobaczyć jak dziecko wychodzi. To widzą tylko położne i nikt inny. Mąż stoi obok Twojej głowy a nie zagląda z przodu razem z położną i lekarzem. Wyróżnienie zdaża się w czasie porodu jednak wydaje mi się że mąż również i tego nie zobaczy. Istnieją dziewczyny z ogromną blokadą przed partnerem ale ja jakoś nie do końca to rozumiem. Może dlatego, że ja się bym nie wstydziła rodzić z mężem i poród zaczęliśmy razem i bardzo żałuję że nie mógł być ze mną do końca z powodu cc.