Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79057 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-08-02 11:55

Moniko nic na siłę wszystko okaże się jak już poród zacznie się....facet to facet boi się, ze nie wytrzyma w trakcie porodu i będzie musiał wyjść albo co gorsza nie pomoże Ci tak jakbyś tego oczekiwała.

2016-08-02 10:22

Margos poprostu mój mąż się boi że nie da rady być ze mną, i myślę że ten temat że w pracy go nie puszcza to tak mówi, a w konsekwencji może poprostu nie zapytać szefa nawet czy go zwolni bo będzie się bał i to później będzie wymówka że musi być w pracy bo terminy gonią i musi zrobić projekt na czas. Zobaczymy jak to będzie, mam nadzieję że jeszcze mu przejdzie ten strach i zostanie jednak ze mną.

2016-08-02 07:15

Monika, mój na początku odpowiadał dokładnie to samo, jak nie będzie w pracy to będzie. Ale, że jak nie może wyjść? Żona rodzi i on ma pędzić! Mąż uprzedził w pracy i nawet jak zadzwonił tego samego dnia w sumie tuż przed wyjściem do pracy to nie było problemu i potem od razu 2 tygodnie ojcowskiego i go nie było. Zresztą poród to taka ważna rzecz, że chyba każdy pracodawca to zrozumie i go zwolni w razie co. A ostatecznie, jak mu się nie udało być ze mną, to potem pretensje do całego świata miał, że jak to go nie było :)

2016-08-02 07:06

Ja też czekam aż mąż mi powie czy będzie że mną przy porodzie czy nie. Jak chodzimy na zajęcia i położna mówi o porodzie to widzę że ma minę nie tega i w sumie już wątpię żeby chciał byc. Myślałam że na takich zajęciach jak pobedziemy to będzie zadowolony i bez problemu powie że mnie nie zostawi a tu póki co to cisza. Uważa że jak Nikt z jego rodziny nie był przy porodzie to i on nie musi bo się boi. A jak ktoś pyta go czy. Będzie przy porodzie to odpowiada że jak nie będzie w pracy w tym czasie to będzie. A tego się obawiam że sama będę w domu i jak zacznie się poród to on mi powie żebym dzwoniła po karetkę bo on jest w pracy i nie może wyjść. A już mówiłam żeby wcześniej poinformował w pracy ze może być sytuacja ze będzie chciał z dnia na dzień wolne bo może żona akurat rodzic i żeby był przy mnie, to on ze nie bo praca to praca. A co my mamy powiedziedziec na strach jaki nas ogarnia? Ale czekam, czekam i czekam że w końcu przyjdzie i mi powie że będzie że mną w tym czasie.

2016-08-01 23:22

Nigdy nic na siłę, bo inaczej można więcej narobić szkód, niż pożytku. Ale Pamela o tym wie. Przecież nie będzie namawiala męża, kiedy on stanowczo powie jej, że nie chce uczestniczyć przy porodzie :)

2016-08-01 22:10

Pamela nie namawiaj męża bo im bardziej Ty będziesz nalegała tym bardziej on nie będzie chciał być z Tobą w czasie porodu. Ale delikatnie możesz już za jakiś czas zapytać jaka jest jego decyzja a najlepiej by było gdyby inicjatywa/rozmowa wyszła od męża. :)

2016-08-01 10:42

Ale pamiętaj, żeby na siłę go nie zmuszać bo bardziej się może zniechęcić....

2016-08-01 10:41

Pamela u mnie mąż na początku mówił, że boi się tego widoku i przerażał go mój ból ale jak wszystko się zaczęło to wiedział, że jego wsparcie mi pomaga i był ze mną...dzielnie mnie wspierał i bez niego nie wiem jak bym podołała :)