Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79059 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-08-02 17:44

Ja tez mojego naciskac i namawiac nie będę choc on wie ze dla mnie to bardzo wazne by byl przy mnie no ale nic na sile.

2016-08-02 16:29

Ja też z mężem się zastanawiam czy powinien być przy porodzie. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat rodzinnych porodów. Że sprzyja to rodzącej;)

2016-08-02 16:21

W pierwszej ciazy towarzyszyl mi mąż... I chodz bylam grymasna, krzyczalam na niego to wytrwal dzielnie i wspieral mnie. Potem przeciol pepowine. Byl ciagle i pilnował mnie a potem synka przy badaniach i mierzeniach.Teraz gdy jestem w 2 ciazy wiem ze jak porod to tylko z moim partnerem. Wazne by byla przy Tobie osoba ktora bedzie wspierala w trudnych chwilach.

2016-08-02 16:15

Mój mąż chciał być przy porodzie i ja też bardzo tego chciałam. Bardzo się kochamy i ufamy sobie, jesteśmy zawsze razem w najważniejszych momentach i to nam dodaje wzajemnie sił. Ja bardzo chciałam żeby podczas porodu mąż przy mnie był, otaczal mnie opieka i wsparciem. Pomimo iż nie udało mi się urodzić naturalnie to podczas cc mąż był za drzwiami i ta świadomość dodawala mi otuchy. A gdy już urodziłam to mąż wziął synka "skóra do skóry" A za dwie godziny byliśmy już wszyscy razem. Polecam rodzic z partnerem, ogromne przeżycie :-)

2016-08-02 15:49

Meriema pewnie, ze nie ma co namawiać bo może być gorzej dla faceta po wszystkim się pozbierać...więc skoro nie chce nie ma co namawiać :)

2016-08-02 14:25

Mój mąż nie ma zamiaru być przy porodzie, ale nie będę naciskać. Nie ma potrzeby namawiać kogoś na siłę. Nie każdy się do tego nadaje. Każdy ma inną psychikę, a wolałabym uniknąć odwiedzin męża w szpitalu hhhhh U mnie w szpitalu jest opcja, że przy porodzie może być obecna mama, siostra lub inny członek rodziny.

2016-08-02 14:12

Mój od początku powiedział nie idę! Teraz im więcej rozmawiamy o jego obawach to tłumacze mu, że sa bezzasadne i powiedział, że będzie ze mną przy pierwszej fazie porodu, a jak będzie przy pierwszej to wydaje mi się, że zostanie już do końca. polecam szczerą rozmowę, czego tak naprawdę się obawia, bo mój np bał się, że będzie widział cały poród co jest niemożliwe, bo przecież nikt nie będzie mu kazał się tam patrzeć.

2016-08-02 14:08

Myślę że jeśli dotrze to będzie i wytrzyma a jesli nie będzie chciał być to wymowkę i tak znajdzie żeby go nie było. Co prawda ja mam bolesne miesiączki i wiem że nie raz mąż wychodził jak mnie bolało a naprawde z bólu się zwijałam co miesiąc.