Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79053 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-08-03 11:23

Napewno jak się wie że w razie czego mąż nawet obok pod salą to jest lepiej niż jakby go wcale nie było za drzwiami. Ale ja się poprostu obawiam że go wogole nie będzie no powie że musi być w pracy i to będzie jego wymówka,że ma projekt mieć zrobiony na czas i musi on to skończyć dziś. To są moje obawy bo wiem że się boi, ja go zmuszać nie będę ale napewno będę mówić jeszcze ze chce by był że mną i przy mnie. a jak wszystko wyjdzie to się okaże.

2016-08-03 11:18

Monika, ale mąż jeśli bardzo nie chce to niech nie wchodzi na salę, ale mimo to będzie w szpitalu pod ręką. przynajmniej ja bym się czuła spokojniejsza, wiedząc że w razie co mąż gdzieś tam pod ręką jest.

2016-08-03 10:10

Moj jak bedzie ze mna to chyba bardziej bedzie to przezywac ode mnie hehe.... A i znajac go to za mnie bol bedzie odczuwal hehe.. On jest taki wrazliwy na igly noze i szpital...

2016-08-03 07:09

Ja sobie mamy nie wyobrażam mieć przy sobie a siostry nie mam. Tylko mąż albo nikt.

2016-08-03 01:37

Uważam ,że to indywidualna sprawa każdej z par. U mnie będzie mąż obowiązkowo . Podchodzę do tego tak : od pierwszego dnia do ostatniego razem , pod ad wszystko . Chce żeby Maz zobaczył jaki to trud urodzić mały skarb . W sytuacji gdyby mąż.nie chciał , to oczywiście bym Go nie.zmuszala, ale zamiast.niego chciałabym żeby była obok mnie mama , bądź któraś z dwóch sióstr. Chcialabym mieć wokół siebie zaufana osobę , która w tak trudnym momencie.porodu czy cc będzie ze.mną bezwzględu na wszystko .

2016-08-03 00:07

Mi się wydaje że u mnie nie chce być nie z powodu że coś zobaczy tylko że względu że będzie widział mój ból, i boi się że zemdleje. Mi się wydaje że trzeba być słabym na krew,igly żeby zemdlec. jeśli na codzień jest wszystko ok to powinno być dobrze. Chociaż ja jestem słaba właśnie na szpitale i mi starczy czasem tylko zapach szpitala żeby zemdlec.

2016-08-02 23:43

Partner na pewno bardzo pomaga rodzącej kobiecie. Tak jak napisała właśnie Iwona często w czasie porodu my już nie słuchamy położnej co ona do nas mówi i tylko słowa męża do nas docierają. Ale jeśli mężczyźni się obawiają drugiej fazy porodu to może chociaż uda Wam się i będą Was wspierać w czasie pierwszej fazy, która jest dłuższa i położnej nie ma ciągle z Wami, tylko co jakiś czas przychodzi sprawdzić postęp porodu.

2016-08-02 20:41

dziewczyny, sprzyja rodzącej i to bardzo...ja byłam w takim amoku, szoku że docierały do mnie tylko słowa męża a nie położnej i gdyby jego przy mnie nie było to byłoby ciężko mi zrozumieć się z położną :) wiec jeżeli macie taką potrzebę i ufacie sobie to jak najbardziej polecam poród z partnerem :)