Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79080 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2015-06-01 19:32

A.Karbowska to teraz nie myj okien :P Mam nadzieję, że twoje marzenie się spełni i dzidzia poczeka jeszcze do środy.

2015-06-01 12:32

Dziś już czerwiec! Miałam być majową mamusia i co? I mój synuś woli jak widać być czerwcowy :) Jak tak dalej pójdzie to moje marzenie o rodzinnym porodzie się spełni. O ile mały nie wywinie numeru i się nie urodzi dziś albo jutro :) W środę rano już się widze z mężem i przed nami długiiiiiiiiiii weekend bo dostał taka długą przepustkę:) A wiec jest szansa, że będzie przy mnie w tej ważnej dla nas chwili:) Jestem dobrej myśli i pełna nadziei, że nam sie uda :)

2015-06-01 12:27

w tej kwestii to bardzo dużo zależy od partnera/ męża. U nas było tak, że maż od początku mówił, ze nie czuje takiej potrzeby, aby być ze mną na porodówce. Ja to uszanowałam, mimo iż raz na jakiś czas podpytywałam się męża czy oby nie zmienił zdania. Do końca nie zmienił i mi to nie przeszkadzało. Nie miałam i nie ma o to do męża pretensji. Oczywiście jeśli maz byłby za to ja chętnie bym się na to zgodziła, bo dla mnie to bardzo fajna sprawa, ale nic na siłe.

2015-06-01 09:47

I ja też jestem za tym, by mąż/ partner był przy porodzie. To wzmacnia emocjonalną więź, a poza tym mężczyzna widzi, że poród to wcale nie jest taka łatwa sprawa.

2015-05-29 17:54

Jak byłam jeszcze w pierwszej ciąży to bardzo chciałam aby mój mąż był przy porodzie, on też bardzo chciał być. Uważamy oboje że jest to takie przeżycie,że zarówno kobieta jak i mężczyzna czują się wtedy bardzo związani i razem wspólnie przeżywają przyjście na świat dziecka:). Czytałam, że partner po takim porodzie już nie czuje tego samego do swojej kobiety, już jej nie pożąda tak samo itp. rozmawialiśmy o tym,ale i tak podjęliśmy decyzję, że będzie rodzić razem:) Kochamy się i porób by nas tylko zbliżył :-) Jak każdy wie poród jest nieobliczalny i w moim przypadku skończyło się cesarką więc mąż musiał czekać na zewnątrz choć też chciał być przy mnie, ale nie mógł. Teraz nie wiem jaki będzie porób, podejrzewam, że znów cesarka,ale jak będzie naturalny to mąż przy mnie będzie:)

2015-05-28 08:15

A. Karbowska wszystko zależy czego w danej chwili potrzebujesz to są takie emocje że trudno wyobrazić sobie jak człowiek się zachowa w takiej sytuacji ja miałam położną którą ktoś by uznał za zimną wydawała mi polecenia stanowczym tonem ale nigdy nie podniesionym głosem bardzo mi pomogła miałam chwile zalamania łzy stanęły mi w oczach a ona do mnie bądz twarda zrób to dla dziecka gdyby ktos wtedy do mnie podszedł i dotknąl mnie rozkleiłabym się i nie wiem jak to by się zakończyło a tak dałam rade i dziekuje jej za to następnego dnia podeszłą do mnie i z dumą przedstawiłą mnie innej położnej że to moja rodząca żeby wszystkie kobiety wykonywały polecenia jak ona poczułam się niesamowicie

2015-05-28 00:21

3 czerwca się widzimy więc to niby nie długo ale coś czuję, że urodzę szybciej :) Dzięki dziewczyny za miłe słowa, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą :) Jesteście wspaniałe!

2015-05-27 23:43

Nie stresuj się może wyjdzie tak że jednak będziecie razem ;) ja też bym chciała żeby mąż był przy drugim porodzie ale nie wiadomo jak to będzie niby miał mieć urlop a mu odwołali:(