Ciąża i poród (2322 Wątki)
W moim przypadku powiedzielismy bardzo moim zdaniem późno ostatnie osoby i większość dowiedziala sie na przełomie 20 tc pare osób wcześniej delikatnie samo zauważyło wynikalo to z tego ze do 9 tc mialam krwawienia implantacyjne i długo odczuwalam lek przed tym cxy cos sie nie stanie ale znam pare starali sie 8 lat udalo sie metoda in vitro mają synka powiedzieli w dniu zrobienia testu po tak dlugim staraniu chcieli podzielic sie swoja radością a większość osób doprowadzila do tego że na jakis czas przestali sie bac a byli przerażeni że cos sie stanie jak uważacie jesli chodzi o komentowanie tego kto jak poinformował o ciąży moim zdaniem nie koniecznie każdy powinien przechodzić ciaze na własny sposób co p tym sądzicie
2024-03-27 20:17
Ja poszłam na l4 już w 11 tygn że względu na stresującja,czasem pod presją pracę.
Moja koleżanka w czasie pandemii już w 8 tygn , poszla na zwolnienie, ale niedlugo po tym poroniła, druga w 10 tygn a w 12 tygn poroniła roku temu w Dzień Mamy była w szpitalu na czyszczeniu :( tak mi było ich żal:( aktualnie ta pierwsza w kwietniu ma rodzić :):)
2024-03-27 18:22
Kargaw, dokładnie tak. Ze wzgledu na hashimoto 2 x nie utrzymałam ciazy na początkowym etapie. Dlatego poinformowałam po 3 miesiącu, nie chciałam się wszystkim tłumaczyć gdyby znowu coś się stało.
2024-03-27 17:04
To jest każdej kobiety sprawa kiedy powie, nikt nie może nalegać, ani obwiniać czemu tak późno powiedziała. To jej świętość:)
2024-03-27 10:34
Anka jasne że tak chodzi o to że najwięcej poronień jest jednak do 3 miesiąca i w razie czego niektóre kobiety nie chcą się tłumaczyć co było przyczyną po prostu chcą przeżyć to same bez plotek i sztucznie współczujących znajomych
2024-03-27 10:17
ja do 3 miesiaca nie infomowalam.
chcialam miec spokoj ;)
2024-03-26 08:15
To kiedy poinformuje rodzinę czy najbliższych to jest nasza indywidualna sprawa. Nie ma tutaj jakiś norm etycznych czy innych. Informujesz kiedy czujesz że chcesz.
2024-03-24 22:08
U nas też ze względu na Święta Wielkanocne większość rodziny dowiedziała się dość szybko. Pocieszałam się wtedy, że już sam fakt, że serce bije obniża ryzyko poronienia do 10% a to przecież nie jest aż tak dużo.
2024-03-21 23:47
Chciałam zaczekać do 13 tygn, ale chęć podzielnia się z najbliższymi była silniejsza, w 8 tygn już ogłosiłam z łzami szczęścia w oczkach i z łzami szczęścia to było odbierane ♡
