Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Co sadzicie o mowieniu o ciąży przed 2 trymestrem

Data utworzenia : 2024-02-15 18:12 | Ostatni komentarz 2024-06-09 18:33

Amelia.wczesnamama

1281 Odsłony
110 Komentarze

W moim przypadku powiedzielismy bardzo moim zdaniem późno ostatnie osoby i większość dowiedziala sie na przełomie 20 tc pare osób wcześniej delikatnie samo zauważyło wynikalo to z tego ze do 9 tc mialam krwawienia implantacyjne i długo odczuwalam lek przed tym cxy cos sie nie stanie ale znam pare starali sie 8 lat udalo sie metoda in vitro mają synka powiedzieli w dniu zrobienia testu po tak dlugim staraniu chcieli podzielic sie swoja radością a większość osób doprowadzila do tego że na jakis czas przestali sie bac a byli przerażeni że cos sie stanie jak uważacie jesli chodzi o komentowanie tego kto jak poinformował o ciąży moim zdaniem nie koniecznie każdy powinien przechodzić ciaze na własny sposób co p tym sądzicie

2024-04-10 15:06

Podzielam zdanie Mazi - sama też chciałabym, aby  najbliższe mi osoby wiedziały, gdy  coś jest źle podczas  ciąży.  

2024-04-10 12:51

Jest też różnica mówienie wszystkim a najbliższym. Bo w sumie ja w poprzedniej ciąży powiedziałam szybciej naszym rodzicom, ale miałam guzy do biopsji plus ciąża i potrzebowałam wsparcia 

2024-04-10 12:05

nomike a to wogole inna sytuacja, oczywiscie ze sa wyjatki oby takich sytuacji jak Twoja bylo jak najmniej :)

2024-04-10 09:46

My powiedzieliśmy rodzinie ze względu na to, że w 6tc trafiłam do szpitala z krwiakiem i nie było jak tego ukryć. Ogólnie chcieliśmy to jeszcze chwilę zostawić dla siebie, przynajmniej do tego 10tc, ale sie nie udało :) Teraz uważam, że chcielibyśmy powiedzieć od razu, ale to jest indywidualna kwestia. Poronić tak naprawdę można w każdym momencie, serduszko może przestać bić i w 30tc, nie przewidzi się tego :( 

2024-04-08 10:09

ja zawsze czekam na badania prenatalne :)

2024-04-06 14:03

ja zawsze mówię dopiero pod koniec pierwszego trymestru po badaniach prenatalnych lub w drugim trymestrze, Pierwsza ciąża to zaraz się chwaliłam, w pracy też wiedzieli i poroniłam w 15 tygodniu. Widok pacjentów, którzy mi współczuli na każdej wizycie był dla mnie mega ciężki, te pytania rozmowy i nie raz się poryczałam . Dlatego potem już nie mówiłam bo różnie mogło być, a nie chciałam ponownie w pracy unikania mnie wzrokiem lub rozmów na temat poronien. Choć niektóre osoby poprzez swoje doświadczenie i historię dodały mi  utuchy :)

2024-04-06 11:00

Ziel, najważniejsze abyście Wy byli spokojni, wtedy dalej już można się dzielić nowiną ze światem :)

2024-04-06 09:23

W pracy powiedziałam po pierwszym USG, ale z tego względu że w pracy mamy dużo noszenia ciężkich rzeczy, dużo stania, chodzenia itp. a że długo się staraliśmy o dziecko to wolałam nie ryzykować. No i też musze dodać że szczęśliwie trafiła mi się fajna ekipa a szefowie to druga rodzina która ucieszyła się rowie jak my więc wiedzieli już w 6 tygodniu. Dziadkowie też się.dowiedzieli od razu a cała reszta koło 19 tygodnia jak mieliśmy wyniki badań krwi w kierunku Downa itp. Nie jesteśmy przesądni ale ze względu na późną ciążę woleliśmy wiedzieć najpierw czy bobas będzie zdrowy i że na początku wszystko dobrze się rozwija.