Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2265 Wątki)

Chcą zwiększyć ilość naturalnych porodów, słusznie?

Data utworzenia : 2016-11-01 16:54 | Ostatni komentarz 2016-12-04 14:00

carolinee

7446 Odsłony
166 Komentarze

Ostatnio doczytałam się w prasie że rząd daje większe pieniądze dla szpitala za poród naturalny niz za cesarskie cięcie, z obserwacji moich znajomych wynika że coś może być na rzeczy bo najpierws dziewczyny męczą się kilka godz naturalnie później duża część trafia na cesarki, nawet do tego stopnia że przy pierwszym ponad 4 kg dziecku każą rodzić siłami natury, czy tak w ogóle powinno być? nie liczy się matka, liczy się dotacja dla szpitala, no chyba że masz zaufanego lekarza prowadzącego przy porodzie,ale wiadomo,zazwyczaj go opłaciłaś na wizytach prywatnych

2016-11-07 08:51

To mi trochę przypomina dyskusję pod moim - póki co - jedynym wątkiem tu na forum, o karmieniu piersią. I podobnie jak tam, chciałabym coś wyjaśnić. Ja nikomu nie odmawiam prawa do bycia matką, matką karmiącą, dającą butlę, rodzącą naturalnie, czy przez cc. Matką wożącą w wózku, noszącą w chuście, pieluchującą wielo- czy jednorazowo. Rozszerzającą dietę po 6. czy 4. miesiącu; a nawet wkładającą do skoczka czy chodzika. Jedyne z czym mam problem to w XXI wieku, w dobie stałego dostępu do źródeł informacji, podejmowanie decyzji wychowawczych na zasadzie "bo mi się tak wydaje/bo ktoś tak mówił/bo mi tak wygodniej" i niezastanawianie się nad konsekwencjami tych czynów. I tak długo jak te konsekwencje dotykają tylko nas samych, to hulaj dusza i wolnoć Tomku, jednak będąc matką, każda decyzja jaką podejmuję ma wpływ na niczemu niewinne dzieci. I korzystając ze wszelkich dobrodziejstw naszych czasów (jak choćby mleko modyfikowane!) mamy pełne prawo do wygodnictwa i podejmowania własnych decyzji, byle przemyślanych! Innymi słowy - wracając do poruszanego tutak tematu: jeśli pragnę mieć dziecko, przeogromnie boję się porodu siłami natury, wiem, że po cesarce może mnie boleć jak sto diabłów, ale irracjonalnie wciąż boję się rodzić naturalnie, wiem, jakie konsekwencje wiążą się z cc, to ok. Trudno. Bilans zysków i strat przeważa na szalę cesarki. Ale decyzja na zasadzie "chcę cesarkę, bo szybciej i mniej boli" - skłania mnie do poglądu, że taka osoba powinna jeszcze raz przemyśleć chęć posiadania potomstwa. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi, bardzo się starałam jakoś tak sformułować, by przedstawić mój pogląd; ale nadal mam wrażenie, że nie do końca mi się udało :)

2016-11-07 07:42

Uważam jak Silver. To indywidualny wybór kobiety. Bo strach przed bólem to jedno, ale jest też strach przed utratą dziecka podczas porodu. Ze lekarze mimo wskazań ni zdecydują o cięciu. Jedynie można uświadamiać jakie są zalety porodu siłami natury, ale nie przekreślam kobiet, które od razu chcą cięcie. Chciałam rodzić sn, ale cięcie było konieczne. I nie żałuję. Dla mojego dziecka jestem najukochańszą mama. Rodzaj porodu nic nie zmienia.

2016-11-07 01:07

Nikogo nie oceniam i mam inne zdanie. Uważam, że jak ktoś chce cc to jego wybór i jego życie. Ma swoje obawy to niech tak rodzi i każdy bez względu na swoją decyzję ma prawo mieć dziecko. Sama nie mam problemu z sn, dla dziecka i jego dobra podejmę się wszystkiego. Żyjemy przecież w wolnym kraju i nie powinniśmy potępiać innych osób o różnych poglądach.

2016-11-06 23:57

Osobiście znam dwie kobiety które rodziły i cc i sn swoje dzieci. Każda powiedziała że lepszy był poród naturalny. Każdy ma swoje zalety i wady. Jednak trzeba też pamiętać o tym jak poród cc a jak sn wpływa na dziecko. Jeśli ktoś boi się porodu i bezmyślnie dla własnego "komfortu" życzy sobie cc to nie powinien mieć dzieci, bo poród to dopiero początek. Jeśli ktoś decyduje się być rodzicem to jest to droga pełna wyrzeczeń i trosk. Obok radości i szczęścia jest też gorycz. A jeśli dziecko będzie plakalo całą noc lub cierpialo na kolki to matka nie wstanie bo ona musi spać? Czy nie przytuli je gdy się przewróci bo właśnie je, czy ogląda telewizję? Poród i połóg to nie tylko ciężki stan dla kobiety ale i dla dziecka, zmieniło otoczenie. Nagle z ciepłego i przytulnego brzusia jest w miejscu gdzie odczuwa głód, zimno i inne bodźce. Noworodek się nie pokarży... Myślę że każdy musi to rozstrzygnąć w duchu własnego sumienia, my możemy dzielić się doświadczeniami, spostrzeżeniami oraz pomóc przyszłej mamie ale zdecydować musi sama.

2016-11-06 23:04

problem w tym,ze czasem po cesarkach wyskoczy tez inna operacja na brzuchu i co wtedy...mozna sie wykrwawic, bo powłoki sa juz tak pociete i pobliżnione, mam taki przypadek w rodzinie, 3 cc, nie na zyczenie ale z konieczności, przy ostatnim krwotok i absolutny zakaz zachodzenia w czwartą ciąże, za duze ryzko , mozna osierocic dzieci, jak sie nie ma wyjscia, to trudno, trzeba sie zgodzic na cc, ale na zyczenie to głupota i nieodpowiedzialnośc

2016-11-06 21:51

Kasia zgadzam się z Tobą. Jeśli ktoś myśli tylko i wyłącznie o sobie to wcale nie powinien mieć dzieci. Kiedy jest się w ciąży trzeba myśleć nie tylko o sobie ale także o naszym dziecku. Każda mama powinna brać pod uwagę przede wszystkim dobro swojego dziecka. A tym dobrem i najlepszym rozwiązaniem jest poród naturalny i o tym trzeba pamiętać. Ja tak jak Gudrun bardziej bałam się cc i okazało się, że jednak bez cc nie urodzę. Jednak cc okazało się nie być aż takie straszne. Jednak nie wyobrażam sobie mieć cesarki na życzenie. Mam koleżankę, która miała 2 razy cc na życzenie bo jak to stwierdziła, nie wyobrażała sobie bólu związanego z porodem naturalnym. Nie mam porównania i nie wiem jak dochodzi się do siebie po porodzie naturalnym jednak cesarskie ciecie również wiąże się z bólem. Może nie boli sam poród ale później już normalnie jak po każdej innej operacji pojawia się ból.

2016-11-06 14:20

Ja miałam przy sobie znajoma, która ma dwie córki i jak jej mówiłam, że nie będę jeczec to się śmiała, a jak wiozla mnie na porodowke to się śmiała i mówiła nie sap jak weszło to musi wyjść, zresztą będzie bolało bardziej to jest początek, ale po 3 urodzisz i urodziłam o 3:45. Jak miałam parte to mi mówiła ze jednak dobrze, ze kupiłam szczotkę bo widzi włoski.

2016-11-06 13:30

Katarzyna święte słowa. Kiedyś byłam młoda i głupia nie chciałam rodzić wcale a jak już to tylko przez cc. Moje poglądy z czasem jednak się zmieniły i tak jak piszecie poród cc tylko z konieczności a nie na czyjąś prośbę. Z nacięciem krocza sama się boję, ale dla dobra dziecka wszystko się zrobi. Zresztą nie taki diabeł jak go malują:)