Ciąża i poród (2184 Wątki)
Wieczorem nie możesz zasnąć, a przez to nie jesteś w stanie zregenerować sił. Przeszkadza Ci coraz większy brzuszek, jest duszno, niewygodnie, męczy Cię zgaga, łapią skurcze. Pomożemy Ci. Poznaj nasze rady na bezsenność w ciąży. Zastosuj je i wypocznij z korzyścią dla siebie oraz dziecka.
2020-02-24 11:10
Spróbuj nie myśleć o kłopotach i trudnych sprawach. Czasami zaprzątamy sobie głowę niepotrzebnie.
2020-02-24 06:58
Spróbuj aktywnie spędzić dzień, a szczegolnie wieczór. Kąpiel wez ze 2 godziny przed snem. Pójście spać zaplanuj nie na 20 czy 21. Sprobuj poczekac do np.23-24/00. Chociaz godzine przed snem staraj sie uzywac tv, telefonu. Może coś poczytaj. Zajmij się spokojnym zajęciem. Mi to pomagało.
2020-02-23 20:45
Paulunek moze pogadam o tym z ginekologiem
2020-02-23 17:38
Nie śpię w dzień, specjalnie się kładę o normalnej godzinie, męczę się do wieczora, zasypiam bez problemu. Budzę się nad ranem albo w środku nocy i wtedy nie mogę zasnąć ponownie. Po kilku godzinach przewracania się z boku na bok czasem wstaję i probuje sobie znaleźć jakieś zajęcie, ale tylko niekiedy udaje mi się wrócić do łóżka i dospać jakieś 2h... Po kilku dniach z rzędu w takim systemie dzisiaj sięgnęło to szczytu. Położyłam się o 20 razem z synem i przebudziłam o 22, wstałam do toalety i potem już nie mogłam zasnąć... o 2 czyli po 4h męczarni zeszłam na dół pokręcić się po domu, wróciłam do łóżka o 4, zasnęłam o 6... dzięki temu, że mąż zajął się synem spałam do 8, ale cały dzień czułam się jak na kacu
2020-02-23 16:07
Ja też mam problemy ze snem. Próbowałam nie drzemać w dzień i dużo się ruszać. To nic nie dawało. Wieczorem byłam bez sił a w nocy przerywany sen i kłopoty z saśnięciem. Nie wiem czy tutaj coś pomoże :(
2020-02-23 08:59
Pauli89nek a robisz sobie drzemkę w ciągu dnia? Jeżeli tak to może z niej zrezygnuj i lepiej będzie spało się w nocy :)
2020-02-23 07:57
Ja czasem o 4 nad ranem oglądałam filmy.. brzuch był za ciężki i bolał przy końcówce...
2020-02-23 04:26
Muszę ten wątek odkurzyć... bezsenność w ciąży mnie dopadła, to już drugi raz, w poprzedniej było podobnie, ale nadal nie potrafię sobie z tym poradzić...
