Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój

Kobieta i mężczyzna  stoją na tle dużego okna w sypialni. Z końca pokoju idzie w ich kierunku małe dziecko. Ma na sobie białe body z krótkim rękawiem. Rodzice patrzą na dziecko i się do niego uśmiechają. Kobieta ma na sobie białą koszulę i szare leginsy. Mężczyzna ma szarą koszulkę z krótkim rękawem i białe spodenki.

Pierwszy samodzielny krok dziecka to ogromne wydarzenie. Umiejętność chodzenia to trudna sztuka. Jak pomóc dziecku stanąć na nogi? Podpowiadamy, co pomaga, a co szkodzi w nauce chodzenia.

Kiedy maluch zaczyna uczyć się chodzić Zanim maluch na dobre opanuje chodzenie, musi się do niego przygotować. Do czasu, aż wyprostowany ruszy w świat, przygotowuje do tego swój organizm i uczy się poruszać. Już na etapie raczkowania ćwiczy mięśnie odpowiedzialne za chodzenie. Raczkując, wykonuje ruchy imitujące kroczenie. Ćwiczy brzuch i wykonuje naprzemienne ruchy, skracając i wydłużając tułów. Kiedy na jego drodze „wyrośnie” przeszkoda stół lub krzesło, łapiąc się krawędzi, podnosi się i pionizuje, przyjmując nowa wyprostowana postawę.

W pionie

Choć zanim ruszy na dobre minie jeszcze nieco czasu, umiejętność przyjęcia postawy pionowej to krok milowy w nauce chodzenia. Z początku maluch stając, będzie się chwiał i opierał ciężar ciała na rękach. Z czasem zacznie pewniej stać na nogach, obciążając je bardziej niż ręce. Kiedy poczuje się pewnie, zacznie się puszczać. Uwalniając najpierw jedną a później drugą rękę. Dzieci lubią, bawić się, stojąc. Bywa, że wieża z klocków ustawianych na szafce, czy samochodzik jadący po krzesełku, spada. Schylanie się po utraconą zabawkę to doskonałe ćwiczenie dla mięśni nóg i ważny etap w nauce chodzenia. Maluch, stojąc, obraca się, ucząc ruchów rotacyjnych tułowia w pozycji pionowej. Przekręcanie się powoduje ustawianie stawów biodrowych w innych pozycjach. Ustawienie do środka i na zewnątrz jest ważne w trakcie chodzenia. Maluch ćwiczy półprzysiady, kontrolując własne ciało, uczy się, jak utrzymać równowagę.

Chodzenie „przy meblach”

Pierwsze nieporadne kroki maluch stawia, przytrzymując się ścian i mebli. Są chwiejne i mało stabilne, ale to dobry początek. Maluch ćwiczy mięśnie. Przenosząc ciężar z nogi na nogę, stymuluje pracę mięśni pośladkowych, a krocząc mięśnie nóg.

Pierwszy krok

Maluch ruszy, gdy będzie na to gotowy. Kiedy poczuje się pewnie, zacznie puszcza się mebli stając bez podpory. Pójdzie do przodu, gdy „złapie” równowagę. Kiedy poczuje się stabilnie, stawiając szeroko nóżki dla złapania lepszej równowagi, ruszy w świat. Jak pomóc w nauce Dzieci rozwijają się w różnym tempie. Rozwój motoryki zarówno małej, jak i dużej to kwestia indywidualna. Nie załamuj rąk, jeśli Twój maluch dopiero raczkuje, podczas gdy jego rówieśnicy są już na kolejnym etapie nauki. Nie słuchaj dobrych rad, a tym bardziej chwalących się osiągnięciami swoich pociech mam. Jeśli coś Cię niepokoi, skonsultuj się ze specjalistą, umów się na wizytę do pediatry lub fizjoterapeuty. Zamiast się martwić, pomóż! Jak ułatwić dziecku start?

Zapewnij mu swobodę

Maluch jej potrzebuje. Turlanie, pełzanie, siadanie i raczkowanie to najlepszy trening. Takie ćwiczenia uczą odpowiedniej koordynacji. Dzięki nim maluch uczy się wyczuwać podłoże, planować ruchy i szacować odległość. Zanim maluch zacznie poruszać się po ziemi, pozwól mu pełzać po sobie. Przeczołgiwanie się po takim torze przeszkód z maminych rąk, to cudowna zabawa i doskonały trening dla mięśni.

Zapewnij dobre podłoże

Sprawdzi się twarda pianka. Jeśli masz taką, bo układałaś na niej malca, aby bawił się bezpiecznie na podłodze, wykorzystaj ją, kiedy maluch zacznie stawać. Ziemia wyłożona pianką to również doskonałe zabezpieczenie, które zamortyzuje nie jeden upadek.

Nie zakładaj butów

Maluch w trakcie nauki chodzenia powinien być boso. Dzięki temu dotrą do niego informacje, płynące z podłoża. Przez pierwsze 2-3 miesiące szkrab może nie nosić butów w ogóle. Pozwól mu spacerować na bosaka lub w antypoślizgowych skarpetkach. Do sklepu po pierwsze buty wybierzcie się, kiedy szkrab nabierze wprawy w chodzeniu.

Zadbaj o bezpieczeństwo

Zabezpiecz meble, usuń z drogi niestabilne przedmioty, wazony i chybotliwe dekoracje. Maluch, chwytając się, może coś przewrócić i zrobić sobie krzywdę. Jeśli tak się stanie, może się zrazić i zniechęcić do kolejnych prób.

Pozbądź się lęków

Upadki się zdarzają. Nie zabraniaj malcowi ćwiczyć, nawet, jeśli chwile wcześniej pokoziołkował w przód. Nie chodź za malcem. Podtrzymując go co chwilę i łapiąc, kiedy tylko się zachwieje, nie pozwolisz mu nauczyć się jak łapać równowagę. Nie trzymaj za rękę

To niewygodne dla Ciebie i dziecka. Prowadząc malca za rękę, nabawisz się bólu kręgosłupa, a malec w nienaturalnej pozycji z ręką do góry, będzie się uczył chodzić, ze środkiem ciężkości przeniesionym przed siebie. Bez obaw możesz spacerować z maluszkiem za rękę, gdy nauczy się chodzić . Nie wyrządzisz mu krzywdy, kiedy będzie już samodzielnie pracował ciałem w trakcie marszu.

Czym możesz zaszkodzić

Choć pchacze i chodziki są ogólnie dostępne i kupisz je niemal w każdym sklepie z dziecięcymi akcesoriami, pamiętaj, że wcale nie są dobre dla dziecka. Maluch wsadzony do chodzika, macha mimowolnie nóżkami. Nie nauczy się utrzymywania równowagi, nie dowie się, że może upaść i jak się przed upadkiem bronić. Kółka w pchaczu sprawiają, że szybko się porusza. Maluch, zamiast uczyć się chodzenia, goni pchacz. Wciąż pochylając się w gonitwie do przodu, wyrabia nieprawidłową postawę. Bywa, że dzieci same „robią” pchacze ze sprzętów (np. krzeseł) spotkanych na drodze. Taki pchacz bez kółek jest lepszy. Maluch w każdej chwili może bez gubienie równowagi, puścić się lub przestać iść.

 

Dodaj poradę

Powiązane produkty

Powiązane porady

Mama leży z noworodkiem na łóżku. Przygląda mu się uważnie. Patrzy czy jest coś niepokojącego w jego wyglądzie.
11 rzeczy, które mogą Cię zaskoczyć w wyglądzie noworodka

Kiedy dziecko przychodzi na świat zazwyczaj nie przypomina bobasa z reklamy. Zdarza się, że ma lekko spłaszczony nos, plamy i wybroczyny na skórze, stożkowatą głowę oraz mocno opuchnięte oczy. Choć to zwykłe skutki porodu, niektóre mamy mogą mieć wątpliwości, czy z malcem jest wszystko w porządku. Sprawdź zatem, co może Cię zaskoczyć w wyglądzie noworodka tuż po porodzie...

Czytaj więcej >
Dziecko na wizycie w gabinecie lekarskim stoi spokojnie tyłem do Pani doktor. Chłopczyk bez problemów daje się osłuchać stetoskopem medycznym.
Bilans zdrowia dziecka od urodzenia do 6 lat

Bilans zdrowia to inaczej profilaktyczne badania lekarskie. Pozawalają one ocenić, jak rozwija się dziecko, a także odpowiednio wcześnie wykryć ewentualne nieprawidłowości. Sprawdź, w jakim terminie powinny być wykonane oraz jakie badania obejmują.

Czytaj więcej >
Kilkunastomiesięczne dziecko siedzi samodzielnie w gabinecie lekarskim i spokojnie poddaje się badaniu lekarskiemu. Pani doktor zagląda mu do ucha sprawdzając stan zdrowia.
Czy dziecko dobrze słyszy?

Nasze maluchy juz w szpitalu maja badany słuch. U większości dzieci to badanie wychodzi pozytywnie. Ale czy dziecko będzie w przyszłości słyszeć dobrze w dużej mierze zależy od rodziców. Przede wszystkim słuch maluszka należy stymulować przeróżnymi dźwiękami. Dlatego u nas w domu nigdy w dzień nie jest cicho. Gra radio, córka podśpiewuje, włączony jest telewizor - nawet wtedy gdy Dominik ucina sobie drzemki.

Czytaj więcej >
Niemowlę siedzi na puchatym dywanie. Szeroko się uśmiecha pokazując pierwsze ząbki. Dziecko ubrane jest w białe body, za nim stoi biała kanapa.
Etapy rozwoju niemowlaka

Pierwszy rok życia dziecka to okres bardzo szybkich zmian w jego rozwoju. Twoje dziecko praktycznie każdego dnia zaskakuje Cię nowymi umiejętnościami. Dowiedz się, jak rozwija się dziecko w pierwszym roku życia. 

Czytaj więcej >
Mama w pozycji półleżącej wspiera się łokciami na dywanie, na brzuchu siedzi roześmiana córeczka. Zabawy z niemowlakiem na dywanie to jedno z najprzyjemniejszych zajęć.
High need baby czyli dziecko wymagające

Twój maluch ciągle płacze i nie możesz go odłożyć nawet na chwilę? Zasypia tylko w Twoich ramionach, a łóżeczko i wózek traktuje jak najgorsze zło? A dodatkowo nikt poza Tobą nie jest w stanie go uspokoić? Jeśli to brzmi znajomo, najprawdopodobniej Twój maluszek to „high need baby”, czyli dziecko wysokich potrzeb.

Czytaj więcej >

{{ review.author }}

{{ review.author }}

{{ review.publication }}