Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

niemowlak; sterylnie ? czy na luzie?

Data utworzenia : 2014-07-25 08:32 | Ostatni komentarz 2017-02-24 11:18

M.Bak

20781 Odsłony
409 Komentarze

Niedługo urodzę trzecie dziecko. Boję się - jak pogodzę obowiązki? Zastanawiam się więc - z czego trochę zrezygnować? Przy poprzednich maluchach: prałam na 90 stopni, prasowałam wszystkie rzeczy, z którymi dzidziuś ma kontakt. Co o tym myślicie?

2016-01-31 20:53

W szpitalu to mój synek spał w rożku, przykryty drugim rożkiem i raz spał ze mną :) Ale w domu śpi sam w łóżeczku, więc nie mam go jak przytulić hehe

2016-01-31 16:24

Dominika1990 u nas jest podobnie a czym córka jest starsza tym ma dziwniejsze pomysły. Potrafi jeść z podłogi lub chować jedzenie na później .

2016-01-31 10:53

magiczny ale w szpitalu o mozna dziecko przytulić i razem spać pod kołderką i się nie rozkopie :) mozna wytrzymac te 3 dni :) a w domu to już wiadomo :) a co do sterylnosci to na początku mozna jeszcze jakoś dawać radę, ale później to raczej nie. Kapcer to włazi wszedzie, dotyka co chwilę różnych rzeczy a przecież nie dam rady wszystkiego wysterylizować. teraz na dodatek boi się odkurzacza więc nie mogę sie zbytnio przyłożyć do odkurzania, więc odkurzam na prędko. zabawki leża na podłodze lub w kojcu więc bakterie mają. ale w ten sposób buduje się odporność i jak na razie nie było problemu np z pleśniawkami.

2016-01-23 13:47

co do głównego wątku...chowanie dziecka w sterylnych warunkach naraza go w późniejszym czasie na choroby...nawet najmniej groźny wirus czy batkteria może spowodować zagrożenie życia...dziecko musi sie przyzwyczaić do bakterii...niestety..musimy dac sie dziecku ubrudzic, polizac posłoge czy brudne palce... wiadomo ze nie nagminnie ale to uodparnia organizm ... nawet w dr. housie był przypadek ze facet był chowany w sterylnych warunkach i niegroźna bakteria spowodowała zagrożenie życia...

2016-01-15 13:08

Ja jestem jak najbardziej za chowaniem dziecka na "luzie". W sumie to na razie mam jedno dziecko, ale nie szaleję na punkcie sterylności..wiadomo jak było małe tak do 3 msc to wszystkie ciuszki prane w specjalnych proszkach dla dzieci, prasowane, smoczki wyparzane za każdym razem jak spadły na ziemię..ale z czasem jak dziecko rośnie to powoli ograniczam niektóre czynności. Więc nie zawsze prasuję wszystkie rzeczy i nie myję zabawki co chwilę, bo spadła na podłogę...dziecko powinno powoli samo nabierać odporności na niektóre bakterie.. moje dziecko jest na etapie raczkowania na podłodze, wiadomo staram się aby było zamiecione aby nic nie leżało co mogłaby wziąć do buzi i myję podłogę raz dziennie z odrobiną domestosa, ale nie przesadzam i nie latam ze szmatką co chwilę, bo człowiek by zwariował...

2016-01-15 09:42

Ja ubranka maluchów piorę w persilu sensitive i później prasuję. A tak ogólnie to nie przesadzam, nie trzymam maluchów w sterylnym pomieszczeniu bez kurzu i roztocz. Wiem, że niektóre matki mają manię czystości przy dzieciach. Zabawka spadnie na dywan, nie biegnę zaraz i jej nie wyparzam. Dagmara-zgadzam się , że jest coraz więcej chemii we wszystkim, nie mamy na to wpływu. Ale możemy ograniczyć ją naszym maluchom.. Zamiast kupować słodycze, można ciasto upiec:) Tylko trzeba znaleźć na to czas.

2016-01-12 12:38

Ja przy pierwszym zbzikowalam naszczesie teraz jest ok natomiast dziecko znajomej zostało wyjalowione i miało podawane specjalne bakterie. Dziewczyny panietajmy ze kiedyś nasze babcie wychowywał nas inaczej i jesteśmy zdrowa A z roku na rok coraz więcej dzieci choruje A w kosmetychach i jedzeiu jest coraz więcej chemi niestety.

2016-01-11 16:16

magicznypazur - jak temperatura taka niska to niekoniecznie pod kołderkę wystarczy je przytulić i już ogrzewamy własnym ciepłem