Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

niemowlak; sterylnie ? czy na luzie?

Data utworzenia : 2014-07-25 08:32 | Ostatni komentarz 2017-02-24 11:18

M.Bak

20766 Odsłony
409 Komentarze

Niedługo urodzę trzecie dziecko. Boję się - jak pogodzę obowiązki? Zastanawiam się więc - z czego trochę zrezygnować? Przy poprzednich maluchach: prałam na 90 stopni, prasowałam wszystkie rzeczy, z którymi dzidziuś ma kontakt. Co o tym myślicie?

2016-11-19 08:48

Myślę, że trzymanie laktatora w lodówce to trochę kiepski pomysł, już lepiej go przemyć, to dużo czasu przecież nie zajmuje. Co do sterylności to widziałam ostatnio sytuację, jak dziecko wypiło mleko mm, i po kilku godzinach do tej samej butelki bez opłukania mama poprosiła o wodę przegotowaną, by zrobić mleko na podróż. Kupiłam jej później w prezencie komplet butelek...

2016-11-19 00:09

Laktator w lodówce? Po co?

2016-11-18 22:22

Jeśli laktator przechowywany jest w lodówce to nie ma potrzeby mycia go po każdym użyciu. Mówię tu oczywiście o częstym używaniu. Ją np ściągam co 3h (córka nie je z piersi). Laktator myje po każdym użyciu a wyparzam co kilka dni. Wiem jednak, że są mamy które też karmią kpi (karmienie piersią inaczej) i trzymają laktatory w lodówce. Tak jak przechowuje się mleczko. A co do tematu wątku. Staram się aby w domu było czysto, ale do sterylnych warunków jest bardzo daleko. Po pierwsze mamy psa, przy którym ciężko utrzymać sterylnosc. Sierść sypie się z niego na potęgę. Butelki myje po każdym użyciu, a wyparzam raz na kilka dni. Smoczki myje jak upadna na podłogę. Jedyne czego pilnuje, to żeby pies nie lizal córki po twarzy i raczkach które później bierze do buzka. A tak to nie przekazane że sterylnoscia. Dziecko musi nabyć własną odporność, właśnie m.in.poprzez kontakt z brudem :-)

2016-11-18 22:02

oj, laktator trzeba wyparzac, w koncu mleko sie psuje i jest pożywką dla bakterii, ale z drugiej strony może to dziecko tej pani bedzie odporniejsze od naszych? ja robiłam tak pól na pól z tym luzem i sterylnościa, wygotowywałam przed pierwszym uzyciem a potem zwykle tylko myłam w bardzo gorącej wodzie i specjalnym detergencie, ale karmiłam piersia, butelki uzywałam rzadko, ubranka kupowałam nowe i je tylko prałam w wysokiej temperaturze i z dodatkowym płukaniem, prasowałam tylko pogniecione,bardzo rzadko, bo mało ich się gniotło,zwierzaków w domu mamy sporo i oczywiscie stykały sie z dzieckiem, starałam sie by pies nie lizał po buzi i oczach, ale mały zaczął raczkowac i zdarzało sie ze on i pies gryźli jedna zabawkę, bez przesady, o tyle tylko zwierzaki śa zaszczepione na wszystko i zadbane, odrobaczane

2016-11-17 10:58

Natka przerażające jest to co piszesz..,.tamta matka chyba nie jest świadoma zagrożenia jakie może zafundować własnemu dziecku :( Ja oczywiście wyparzam i wygotowuje laktator po każdym użyciu a butelki i smoczki raz dziennie, zazwyczaj robię to na koniec dnia. Mam to szczęście, ze karmię piersią i tylko czasami potrzebuję podać synkowi butelkę a tak korzysta z niekapka.

2016-11-17 10:54

No Natka mnie by też to obrzydzało. Poza tym jakie to nieodpowiedzialne, przecież na laktatorze gromadzą się bakterie, które potem trafią do odciągniętego mleczka:(

2016-11-17 10:50

Ja jak lezalam w spzitalu, mialam obok sasiadke, ktora nawet nie myla laktatora po kazdym uzyciu a butelki tylko płukała. to juz chyba mega przesada i troche mnie samą to obrzydzało

2016-11-16 23:37

Ja wyparzam laktator, butelki i smoczki przed każdym użyciem ale tylko z takiego powodu, że mój Synek używa ich sporadycznie tylko jak ja muszę gdzieś wyjść i mąż z nim zostaje. Przez pozostały czas stoją w szafce i się kurzą. Podłogi myje raz na 2-3 dni różnie to bywa. Ale kurze ścieram już codziennie. To akurat moja jakąś fobia. :) Jeśli chodzi o zabawki wyparzam je raz na jakiś czas ale nie szaleje. Uważam, że ze sterylnością nie ma co przesadzać. Dziecko musi poznać bakterie ale i w tą stronę nie ma co aż za bardzo szaleć. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.