Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

niemowlak; sterylnie ? czy na luzie?

Data utworzenia : 2014-07-25 08:32 | Ostatni komentarz 2017-02-24 11:18

M.Bak

20762 Odsłony
409 Komentarze

Niedługo urodzę trzecie dziecko. Boję się - jak pogodzę obowiązki? Zastanawiam się więc - z czego trochę zrezygnować? Przy poprzednich maluchach: prałam na 90 stopni, prasowałam wszystkie rzeczy, z którymi dzidziuś ma kontakt. Co o tym myślicie?

2016-11-22 13:21

Chyba mało sterylnie. U mnie nic na ten tema położne się nie wypowiadały. Ale jednak jestem za myciem z delikatnym płynem i w bardzo ciepłej wodzie plus wyparzanie jednak. Chociaż co do sterylności... Dziewczyna z sali dostała opieprz, że dziecko leży na łóżku matki dosyć nisko (blisko było to podkładu poporodowego) i że lepiej wyżej i nie bezpośrednio na pościeli.

2016-11-22 12:58

W ramach ciekawostki powiem, że w szpitalu, gdzie spędziłam 6 dni położne mówiły, że laktator wystarczy po użyciu opłukiwać gorącą wodą z kranu, bez detergentów, a wyparzanie wrzątkiem wystarczy zrobić raz przed pierwszym użyciem. Temperatura na porodówce dobija pod 28-29 dr C. Teraz się zastanawiam, czy w Internecie przesadzają strasząc namnażaniem milionów bakterii, czy te położne były mało sterylnie nastawione.

2016-11-22 10:04

Masz rację Marzena, fuj Oglądałam jakiś czas temu program odnośnie bakterii w ustach. Eksperyment polegał na tym, że w trzech miseczkach postawiono dipy, a obok krakersiki. Do pierwszej miseczki podszedł mężczyzna, zamoczył w dipie krekersa i go zjadł. Podszedł do drugiej miseczki zamoczył krakersa i go ugryzł, po czym zamoczył tego ugryzionego krakersa znów w dipie i do zjadł. Do trzeciej miseczki podeszły dwie osoby i maczały krakersy w dipie, odgryzały kawałeczki i znów te same kawałeczki krakersow moczyły w dipie. Podsumowanie: pierwsza miseczka zero bakterii, druga niewielka ilość bakterii jednej osoby, miseczka trzecia mix bakterii dwóch osób...... Bleeeee

2016-11-22 08:03

Pewnie te mamy uważają, że lepsze ich bakterie niż te ze sklepowej podłogi. Tylko jak drugi raz smoczek spadnie to w ustach też już są te bakterie z podłogi...

2016-11-21 23:29

Te smoczki w ustach mam to jakiś koszmar, sądziłam, że to są jednostkowe przypadki. Moje dziecko, więc moje bakterie mu nie szkodzą, ale kurcze usta to mnóstwo bakterii, próchnica ech te mamy.

2016-11-21 23:14

Zalecenia dotyczące higieny to jedno, a rzeczywistość to drugie. Ubranka piorę w płynie dla niemowląt na programie antyalergia z dodatkową wodą do płukania, co nie ma nic wspólnego z bakteriami tylko z chemikaliami, które przez cieniutką skórę dziecka przenikają do jego ciała. Temperatury prania muszą być zgodne z metką. Prasowanie było w planach, ale poród zaskoczył mnie 3 tygodnie przed terminem, a po powrocie do domu ilość obowiązków wymagała eliminacji najmniej istotnych i tak jest bez prasowania - stwierdziłam, że jeśli wyjdzie jakaś wysypka to będę pracować i nic się nie dzieje. Butelki i laktator myję po każdym użyciu gorącą wodą z kranu i płynem do naczyń, zalewam wrzątkiem co 1-2 dni, zagotowanie przez 5 minut robię przed pierwszym użyciem. Smoczek myję i parzę wrzątkiem co drugi, trzeci dzień i jeśli upadnie na podłogę. Podobnie szczotkę do butelek. Gorzej u nas ze sprzątaniem, bo mąż pracuje, a ja ciągle karmię lub ściągam mleko, w przerwach werandowanie dziecka i czytanie w necie i pielęgnacji, bo nie mam i tym pojęcia. Co kilka dni odkurzanie i mycie podłóg - na szczęście jeszcze trochę do raczkowania, a pies mieszka na dworze. Ale obowiązkowo wietrzenie domu codziennie.

2016-11-21 15:01

Ble ble ble :P laktator to byla mega ochyda :D ale to co czytam o smoczkach tez mnie obrzydza ;/ Ale to znow jest kwestia...kiedys tak robili to i teraz jest dobre. Ale kurde wszystko idzie od przodu.

2016-11-21 11:03

Uważam , że wszystko w granicach rozsądku , nie można przechodzić z jednej skrajności w drugą, ani za sterylnie ale też nie w brudzie. Ja bardzo lubię czystość ale nie przesadną sterylność i tego pilnuję. Oczywiście dziecko musi mieć kontakt z bakteriami żeby się uodpornić - organizm musi znać kod bakterii aby sobie zapisać i odpowiednio reagować. Czasami dziecko brudne to dziecko szczęśliwe - mam na myśli zabawy podczas których maluszki się brudzą szczególnie te większe. Co do laktatora to podobnie jak smoczki dziecka wyparzam codziennie - nie po każdym użyciu ale raz na dzień. Do mycia używam płynu NUK do mycia butelek i smoczków, który zakupiłam w Rossmanie, natomiast oblizywanie -brrr , jestem w szoku jak tak można.