Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (635 Wątki)

Normalne jedzenie dla niemowlaka

Data utworzenia : 2013-09-30 18:13 | Ostatni komentarz 2022-12-15 15:15

konto usunięte

10514 Odsłony
90 Komentarze

Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która urodziła dziecko w tym samym dniu co ja. Aktualnie dzieciaki mają 3 miesiące i 10 dni. No i ta koleżanka powiedziała mi coś, co nie mieści się w głowie, a mianowicie, że podaje już swojemu dziecku kaszki mleczno-ryżowe, owoce i warzywa ze słoiczków, a także soczki. Ja swoje dziecko nadal karmię tylko piersią, i do picia podaję herbatki (około 150 ml na cały dzień). I w związku z tym moje pytanie - czy to aby nie za wcześnie żeby dieta dziecka była aż tak rozszerzona na początku 4 miesiąca?

2013-11-20 23:26

To świetnie naprawdę :) Karm jak tylko chcesz i siebie i dziecko. Wiedza nie boli, naprawdę. Obecnie są dostępne na rzetelnych stronach internetowych (m.in ta o której piszę) narzędzia, dzięki którym możemy stale zdobywać wiedzę, nowe informacje. Być na bieżąco i stale się edukować w jaki sposób urozmaicać dietę swojego dziecka. Dlaczego internet? Bo teraz jest to najprostsza droga by dotrzeć do odbiorcy. Być może nie zauważyłaś, że o programie 1000 dni znajdziesz informacje na plakatach w przychodni. Ja właśnie stąd o tym wiem. Jestem dorosłą, wykształcona osobą, myślę, że umiem filtrować informacje, z którymi się spotykam. Także, bez obawy rany solą nie mam zamiaru posypywać :) Nikt Cie nie zmusi do konkretnego sposobu żywienia. Ale warto czerpać wiedzę od ludzi, którzy są autorytetami w swojej dziedzinie, dużo można się dowiedzieć. Zobacz, dla Ciebie kaszka błyskawiczna(?) to jak się domyślam wszystkie kaszki jakie są na rynku. Nie masz pojęcia, że kaszka kaszcze nie jest równa. Że taka Nestle bez cukru to koło Holle to nawet nie leżała. Nie masz pojęcia o tym, że olej roślinny jest dużo bogatszym źródłem kwasów niż oliwa z oliwek. Skąd to wiem? Pytam, chodzę na warsztaty, konsultuje się z dietetykiem i czytam, kiedy tylko mogę. Tak, czytam informację na stronach internetowych (tych rzetelnych, podkreślam) bo przykładam ogromna wagę do tego co moje dziecko je. Nie kończyłam studiów związanych z żywieniem człowieka, więc szukam tych informacji u osób ode mnie mądrzejszych Rozmowa zeszła z tematu, nie ma sensu jej dalej kontynuować. Nie przekonasz mnie w żaden sposób do swoich racji bo pokazałaś, że Twoja wiedza jest niewystarczająca i jeszcze się przy tym upierasz.

2013-11-20 23:13

a i jeszcze jedno, skoro wspomniałaś już o cukrzycy, miażdżycy, otyłości i alergii - moja rodzina nie zna żadnej z tych chorób, a to tylko i wyłącznie dlatego, że nawyki żywieniowe moich pradziadków są do tej pory stosowane w rodzinie. A nie podążanie za kolejną nową modą na żywienie, nie tylko niemowląt i małych dzieci, ale też dorosłych.

2013-11-20 23:08

Ojej...

2013-11-20 22:57

To co przed chwilą zamieściłaś, tak robiąc możesz znaleźć pięć innych każdy na innej stronie. Dietę dziecka należy rozszerzać w porozumieniu z lekarzem pediatrą, który dziecko zna od samego urodzenia, a nie w oparciu na wiadomości z internetu. Jak na jakiejś stronie ktoś ci napisze, żeby ranę solą posypać to też to zrobisz? Bo póki co, to i ja podczas karmienia jem wszystko, bez żadnych wyrzeczeń i ograniczeń, a moje dziecko jest okazem zdrowia i dobrze reaguje na nowe pokarmy.

2013-11-20 22:50

Silje, bardzo Cie proszę doedukuj się. Bo nawet nie wiesz jaką krzywdę robisz swojemu dziecku. Naprawdę - szczególnie poczytaj o oleju roślinnym. Wyraźnie napisałam ŚWIADOMYCH RODZICÓW, naprawdę nikt nie karze Ci zgłębiać wiedzy, bo w sumie to nie masz czego zgłebiać. Tyle w temacie. Co to jest internetowy schemat? :D

2013-11-20 22:42

monika_b jeśli przyszłaś tutaj reklamować jakąś stronę to możesz wyjść, to po pierwsze. Po drugie informacje które zamieściłam na temat kaszek BŁYSKAWICZNYCH - proponuję doczytać co pisałam - usłyszałam na własne uczy od pediatry a nie wynalazłam w internecie. Ponadto jakbyś potrafiła czytać ze zrozumieniem to wiedziałabyś, że na temat margaryn i olejów roślinnych odniosłam się do twojej wypowiedzi dotyczącej chorób, raczej nie dziecięcych. Wreszcie po kolejne i ostatnie do zupek dziecięcych dodajesz albo masło albo oliwę z oliwek, nigdy olej roślinny, na roślinnym to możesz sobie frytki usmażyć. Więc dalej polegaj na "wiedzy" różnych stron internetowych, a efekty zobaczysz za kilka lat. Bo ja w swoim otoczeniu widzę efekty rozszerzanie diety zgodnie z internetowymi schematami, i nie chciałabym tego dla swojego dziecka.

2013-11-20 22:18

2013-11-20 22:02

Silje, zanim wygłosisz swoją opinie na temat wspomnianych przeze mnie kaszek, zapoznaj się co to w ogóle est bo to co napisałaś nie jest prawdą. Nie bardzo też rozumiem co masz na myśli pisząc o kaszach dla "starszego dzieciaka". Przecież dietę dziecka karmionego piersią (innego schematu nie znam) rozszerza się od 6. msc, można już wtedy podać kaszę mannę, kukurydziana czy jaglaną.... Nie masz pojęcia czym jest program 1000dni, prawda? est to cenne źródło informacji dla ŚWIADOMYCH RODZICÓW. Mówi on o tym, jak ważne jest żywienie dziecka, szczególnie do 3. roku życia, oraz czym jest programowanie żywieniowe. Pozwolę sobie na cytat, który mówi o chorobach, o których wspomniałam: "Jak „programowanie żywieniowe” może wpływać na zdrowie naszych dzieci w przyszłości? Dbając o prawidłowe żywienie od pierwszych dni życia dziecka możesz decydować o stanie jego zdrowia w późniejszych latach. Możesz zmniejszyć ryzyko wystąpienia takich chorób jak: otyłość, alergia, choroba wieńcowa czy cukrzyca." Po drugie, nie pisałam o przyprawach tylko o kostce rosołowej i vegecie! Dla mnie przyprawa to co co rośnie w doniczce na parapecie i pomrożone zielone natki. Kostka rosołowa to syf, który ma na celu polepszenie smaku, ale jakim kosztem? Poprzez dodanie do pełnowartościowego posiłku (jakim jest wspomniany rosół) glutaminianu sodu, soli i konserwantów. Nie bardzo rozumiem czemu piszesz o margarynie. Przecież dzieciom do lat 3 nie wolno podawać margaryny tylko masło. Dziecku się nie smaży, tylko piecze i gotuje Nie rozumiem też, co złego jest w oleju roślinnym - przecież powinno się go dodawać do każdej porcji zupki zadanej przez dziecko by uzupełnić dietę w kwasy omega-3 i 6. To jest zalecenie żywieniowe dla dzieci. Jeśli wprowadzisz zdrowe nawyki od małego, to Twoje dziecko nie sięgnie po smalec, kostkę rosołową, produkty smażone itp. A przynajmniej obniżasz prawdopodobieństwo tego. Tylko od Ciebie zależy do czego przyzwyczaisz swoje dziecko.