Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Jedzenie i dziadkowie

Data utworzenia : 2017-04-18 19:19 | Ostatni komentarz 2019-02-26 12:02

P.Klecha

5843 Odsłony
141 Komentarze

Co myślicie o tym że członkowie waszej rodziny próbują dawać twojemu małemu dziecku coś co jeszcze nie powinno jeść. Moja córka za niedługo skończy 9 miesiąc Ale będąc u jej dziadków czasem robi mi się gorąco i muszę się gryźć w język jak jej babcia próbuje i chce co chwila jej coś dawać. Ostatnio poszalala i dała jej lody o smaku tiramisu i kawy. Macie jakieś sposoby na takie babcie

2018-12-13 11:49

Aneta- brawo i tak trzymaj;) bo inaczej to zwariować by można było, bo zaraz by sie doczepili, że nie tak stawiasz filizanke na spodeczku, bo uszkiem w lewą, a nie prawą stronę. Pewnie mężowi jest przykro, że tak jego rodzice zdziwaczęli, bo z tego co wspominalaś wcześniej to masz super pomocnego męża- i nasuwa się pytanie, jak im sie udało wychować tak dobrego czlowieka , jak oni sami mają takie paskudne charakterki.

2018-12-12 21:14

Eresz ja nimi już dawno przestałam się przejmować bo być stale w nerwach chodziła. Więc ich zachowanie mam gdzieś. Własne dzieci się z nich śmieją jak się zachowują nie wspominając o ludziach którzy ich znają.

2018-12-12 17:13

Mama- ja na studiach miałam właśnie na biomedyce o uszkodzeniach genetycznych, powstalych w trakcie ciąży i po ciąży(także różna etymologia) i oczywiście o opryszczce była mowa, bo to straszne paskudztwo...i sieje ogromne spustoszenie w organizmie dzidzi. Ja nie pozwalam nikomu całować swojego dziecka- tylko ja i mąż możemy. A jak widze, że ktos ma opryszzke to nawet na ręce nie daje. Oczywiscie grzecznie to mówię, i zawsze proszę, aby nie było im przykro, ale dobro mojego dziecka jest ważniejsze;) Aneta-a to Ci sie trafili tesciowie... strasznie upierdliwi. Współczuje. To Ty za kazdym razem pewnie stresujesz sie zanim cos powiesz, bo nigdy nie wiadomo. A moze ich wypadałoby tak potraktować. Dobrze, że to z synem wzięłaś ślub, a nie z nimi;)

2018-12-12 13:50

Eresz moim tesciowie za byle co potrafią się obrazić na przyklad za to że ktoś powiedział syn a nie zięć. Jak ostatnio. Z nimi to ciężki temat. Powiesz, że ci coś nie smakuje i już obraza na pół roku.

Konto usunięte

2018-12-12 13:07

Eresz, kilka dni temu przeczytałam artykuł na temat dwutygodniowej dziewczynki, która zmarła po zarażeniu się właśnie wirusem opryszczki. Sytuacja miała miejsce za granicą, lokalizacji nie pamiętam. Ten wirus jest bardzo groźny. W związku z taką tragedią jej mama apeluje o niecałowanie nie swoich dzieci - uważam, że to bardzo ważna kwestia. Często się zdarza, że maluszka wszyscy chcą wycałować i wyściskać, pytanie tylko czy warto ryzykować zdrowie i życie dziecka.

2018-12-12 00:47

Aneta- leżenie dziecka w szpitalu to naprawde trudne doświadczenie dla dziecka i dla nas jako rodziców. Tyle dobrze, że sie udało dzidzie wyleczyć!;) Ahhh... a teściowie tak reagują emocjonalnie- obrażając się?

2018-12-12 00:19

Leżałam z córką tydzień w szpitalu i miała podawany antybiotyk. Inaczej się nie dało. Potem robiłam dodatkowe badania czy już bakterii nie ma. Ale zwróć delikatnie uwagę to się poobrazaja. A mnie wtedy nosi.

2018-12-12 00:14

Aneta- ale sie dorobiło... ale wszystko dobrze sie chociaż skończyło? Właśnie najbardziej bałam sie toksoplazmozy od zwierząt i wszystkich robaków. A jesli chodzi o opryszczke, to paskudztwo może doprowadzic do uszkodzebia ukladu nerwowego a nawet śmierci dziecka.