Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Co wprowadzić jako pierwsze do diety

Data utworzenia : 2019-01-21 10:52 | Ostatni komentarz 2022-03-07 08:00

edytkaoli

8050 Odsłony
269 Komentarze

Dziewczyny od czego zacząć rozszerzenie diety ?. Mały karmiony jest tylko MM

2019-02-28 23:40

Wasz.ka- najważniejsze że sie starasz;) a na dodatek nie dajesz byle jakich warzyw tylko ze sprawdzonego źródła;) to i tak uważam, że to bardzo dużo;) oby apetyt ładnie maluszkowi dopisywał;) Jugurt naturalny jest super opcją jak wprowadzamy nabiał do diety dziecka;) do tego można dodać owoce które dziecko zna i szybciej sie przekona do nowego smaku- pyszny jogurt z banankiem, malinami czy jagodami;) trzymam kciuki za polubiebie jogurtu;)

2019-02-28 21:41

Ooo kurcze zuch mamuśka! Ze mnie to raczej marna kucharka ale coś tam tworzę z tego co mam, najważniejsze że zjada :) Ja chyba też wprowadzę już jogurcik, akurat miałam na celowniku naturalny z bakomy ale na zotta też zwrócę uwagę:)

2019-02-28 15:48

Wasz.ka- ja po nocach nie spałam żeby to wszystko przygotować i jeszcze poszalałam z przetworami typu soki, kompoty, sałatki do słoika. Mąż bawił się z Małą a ja w tym czasie zasuwałam z robotą albo robiłam po nocach z przerwami na karmienie Małej;) ale teraz wyciągam słoiczek, rach ciach szybciutko do podgrzewacza- cudownego i wspaniałego podgrzewacza z Lovi i jak odtaje w kilka minut to wlewam słoiczek z bazą zupkową plus ten rozmrożony słoiczek i mamy pyszną zupkę jak znalazł:) Ja podałam jogurt naturalny około 9 miesiąca bo u nas początkowo była nietolerancja produktów mlecznych i wolałam na spokojnie jej wprowadzić. A my podajemy z zotta. Nie ma tam nic prócz naturalnego składu. Mleko,białka mleka, żywe kultury bakterii i nic więcej.

2019-02-28 13:31

Ooo to z taką zamrażarą pyszności to można szaleć w kuchni, ja niestety nie byłam na tyle zapobiegliwa i mam tylko jedną szufladę... a po którym miesiącu podałyście jogurt? A jak ze składem, polecacie jakiegoś konkretnego producenta?

2019-02-28 10:30

Wasz.ka, Mama- ja to mam osobną zamrażarke z rzeczami spożywczymi dla Małej,bo sezon w tamtym roku był super i były pyszne owoce i warzywa- wszystko mam popakowane w słoiczki i zamrożone. Także mam jeszcze cukinie, brokuła, dynię, buraka, pietruszkę, selera, duuużo jabłka, gruszek. Także do samego sezonu będzie:) urobiłam sie wtedy po łokcie ale sie opłacało;) a królika, rybkę czy indyka a nawet jajka mamy ze sprawdzonego źródła;) Bulgur jest bardzo fajna i smaczna- u nas ogólnie z kaszami nie było problemu. Choć przy pierwszej łyżeczce kaszy była mocno zdziwiona co to jest:D A jagody ugotowalam z wodą źródlaną i podgotowałam je. Także wyszedł taki mus z kawałkami- nie blendowałam. A jogurt naturalny to pychotka- u nas wsuwa sam i jej bardzo smakuje, choć z banankiem czy malinką jest też pyszny:) teraz damy z jagódkami:) chałki nie podawałam bo nasza woli zwykły chlebuś niż takie miękkie pieczywo. Myślę teraz o robieniu bułeczek albo chleba ale to dla mnie wyzwanie duże;)

Konto usunięte

2019-02-28 09:54

to prawda wasz.ka, mam jeszcze dynię i cukinie, zapasteryzowałam słoiki z ostatnich sztuk i teraz już tylko na gotowo, do tego albo ugotuję mięsko, brokuł albo kluseczki jajeczne. Ostatnio dałam kuskus, też było pyszne. Eresz, bulgur jeszcze nie testowałam, gryczanej też nie, ale smak i zapach córka zna bo gotuję jej płatki gryczane - nawet je lubi. Jagody są pyszne i zdrowe, mają właściwości antybakteryjne i działają podobnie jak żurawina chroniąc pęcherz. Ja podaję w formie musu z jabłkami, same są według mnie jeszcze dla córy zbyt mocno skoncentrowane. Jak podałaś? Wczoraj na podwieczorek dałam jej jogurt naturalny i do rączki chałkę, przegryzała samodzielnie - pięknie zjadła i była zadowolona. Jedynie przy chałce trzeba ostrożnie bo czasem klei się do podniebienia. Właśnie z jogurtem fajnie jej się je.

2019-02-28 05:42

Mama_Gratki zgadzam się, że gotując można stworzyć urozmaiconą dietę, mi bardziej chodziło o dostępność produktów. Ciężko teraz o dobrej jakości warzywa i owoce, coś tam jeszcze mam zamrożone ale urozmaicenie średnie, a wychodzę z założenia, że jeśli mam podać dziecku jakieś warzywo/owoc nie sezonowe to wolę ze słoika niż ze sklepu. Podobnie z rybą i mięskim, mam królika ze sprawdzonego źródła, ale przecież za każdym razem królik to kiepsko:/

2019-02-27 20:17

Mama- ja mialam takie słoiczki malusienkie po 30 ml - tam wchodziły ok.3 małe łyżeczki. Także ugotowalam na kilka dni i wsadzilam do sloiczka- zapasteryzowalam i super! Jak chcialam podać to do garnuszka zupke, zagotowalam, aby w razie czego wybić wszystkie ewentualne bakterie i osrudzilam do podania. Także z kilku marchewek.mialam obiadek na tydzień. W cenie niec calego jednego sloiczka! I przede wszystkim zdrowe bo warzywka z ogródka. Mama- mamy już wprowadzaoną kasze bulgur, kuskus, jaglaną. Na gryczaną jeszze poczekam bo ma soecyficzny smak. Wprowadziliśmy już też ryż i makaron nitki. Chce sobie kupić maszynkę do robienia makaronu aby Małej przygotowywać domowy;) A dziś na deserek był mus jagodowy, bo mnie zainspirowalaś. O jaka buzia była kolorowa:D jesli chodzi o smak to ciężko stwierdzić bo na każdą nową rzecz zawsze się krzywi, a później wsuwa za kilka dni aż sie uszka trzęsą;) Ja też gotowałam malinki, blendowalam i jeszcze gorące na sitko i szybciutko przecieralam przez sitko. I mam jeszcze kilkanaście słoiczków. Z malinkami z ogrodu. Mniam.