Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Strach przed obcymi

Data utworzenia : 2015-05-23 12:17 | Ostatni komentarz 2016-03-08 19:21

klio69

5121 Odsłony
56 Komentarze

Dotychczas moja córka potrafiła być tak zaabsorbowana obcymi, że zapominała o tym, że rodzice są w pobliżu..jednym słowem "dziecka nie ma". Gdy weszła w wiek tak 8-9 miesięcy zaczęła być bardziej czujna, uważna..i do każdego kto do niej mówi podchodziła z dystansem. Niekiedy się uśmiechała, niekiedy miała zaciętą minę, która z czasem zanikała, lecz nigdy nie kończyło się to płaczem. Do czasu..aż przyszedł pan z butlą gazu, gdy go zobaczyła, zaczęła tak przeraźliwie płakać, tak mocno się zanosić, że nie sposób było ja uspokoić. Byłam w szoku, histeria zakończyła się wraz z wyjściem pana. Czy Wasze dzieci też tak "mocno" reagują na obcych?

2015-05-24 22:44

U nas taki okres zaczął się chyba tez mniej więcej w tym wieku I tak zostało do dziś, a ma 13 miesięcy. Jest bardzo nieufny w stosunku do osób które długo nie widzi. Najchętniej, gdy jeździmy w odwiedziny lub gdy ktoś nas odwiedzi - czas spędził by na moich rękach lub męża.

2015-05-24 21:22

Chyba każde dziecko ma taki okres w życiu że najpewniej czuje się w obecności mamy i osób które doskonale zna. Mój synek od niedawna też płacze kiedy ktoś dla niego "obcy" chce wziąć go na ręce lub w jego towarzystwie głośno mówi - potrafi się wtedy rozpłakać. Ja w takich sytuacjach uspokajam go i biorę na ręce aby czuł się bezpiecznie.

2015-05-24 10:21

U nas nastapił ten etap kiedy mały miał 7 miesięcy.Wczesniej dziecko z rąk do rąk,do obcych się śmiał, a już do wszystkich kobiet to najczęściej:) przyszedł moment i koniec płacz na widok obcych.I na razie tak mu zostało. Ma 10 mcy. A juz na widok rehabilitantki i przychodni to wpada w szał - płacz połączony z paniką i do tego cały sie trzęsie

2015-05-23 21:37

Moja córcia też miała taki okres, strach było wyjść z Nią z domu bo jak kogoś zobaczyła a nie Daj Boże ktoś się do Niej odezwał to od razu był płacz histeryczny... A teraz ma skończone 2 latka i nie ma z Nią w ogóle problemu (cygańskie dziecko) :)

2015-05-23 21:03

Moj synek ma początku uśmiechał się do każdego, mógł każdemu dac cześć i w ogóle się nie bał obcych. Gdy skoczył mniej więcej 15 miesięcy już był bardziej nieufny nie do każdego chciał się uśmiechnąć a już na pewno nie podał rączki. Są osoby do których pójdzie bez problemu a są ludzie których się boi i będzie tak płakał aż ta osoba nie wyjdzie ,a przy tym zdziera mi skórę tak mocno się trzyma. Napady histerii i płaczu są tylko wtedy gdy przychodzi ktoś do nas kto nie podana się dziecku. W sklepie czy na placu zabaw nie zwraca na ludzi uwagi chyba że ktoś go zaczepi to ucieka ,a jak ktoś chciał by go złapać za rączkę to będzie krzyczał. Mamy taką starszą sąsiadkę bardzo fajna kobieta ale OLiver nie zostanie z nią ani nie chce zejść z rąk, czasami płacze jak przyjezdza ktoś z rodziny ale po chwili się uspokaja i przynosi swoje zabawki. Sytuacje są różne, tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje

2015-05-23 20:54

Teraz już nie, ale właśnie gdy był w takim wieku między 8 a 10 miesiącem to była tragedia. Ale co najlepsze, nie reagował płaczem i histerią na obcych ludzi ( do nich wręcz się garnął i zaczepiał każdego jak leci) tylko na rdzinę. Gdy widział babcię, jedną drugą, prababcie, dziadka, kuzynów, ciocie.. wtedy nie można go było uspokoić, nikt z nich nie mógł się do niego odezwać a już nie mówię o próbie zabrania go ode mnie.. I tak jak pisze Didisia wszystko to było związane z lękiem separacyjnym. Teraz moze zostać z każdym i nawet nie zwraca uwagi na to czy jesteśmy obok, a wystarczą mu tylko hasło "Bartuś idziesz na pole/spacer/do piaskownicy" i już jest przy osobie która to zaproponowała.

2015-05-23 13:39

Wkroczyła w taki okres, gdzie ktoś obcy zakłóci jej przestrzeń to jest akurat taka rekcja. NajważniejsI są rodzice a inni są intruzami. Mojemu Tobisiowi już to mij, ale trwło to ok 2-3 mcy. I jak kto,, i do wóZka w sklepie zaglądał czy coś, to otwarcie mówiłam, żeby tego nie robić, co ludzie odbierali, że jestem nie miła..ale wazzniejszy jest dla mnie spokój mego dziecka, bo przeżywał strasznie, az się trząsł. Płaczem reagował nawet n swoją babcię. Takie zachowanie największy wydźwięk miało gdy mały był zmęczony. A wsystko wiąze się z lękiem separacyjnym.

2015-05-23 13:02

taki wiek moje dzieci miały takie żuty pół roku się bały pół nie i tak w kółko,