Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (441 Wątki)

Bunt roczniaka

Data utworzenia : 2013-02-17 22:17 | Ostatni komentarz 2024-02-29 08:26

Konto usunięte

9909 Odsłony
130 Komentarze

Mój 13-miesięczny synek ostatnio buntuje się, gdy nie osiągnie czegoś co chce uderza z całą siłą kilkakrotnie główką o podłogę, ścianę, o mnie, dosłownie o wszystko co jest obok niego... Często też tak się dzieje, gdy wieczorem nie może usnąć. Ma lub miał ktoś podobną sytuację? Czytałam, że mogą to być objawy autyzmu....

2023-10-16 14:09

Oj jakie to prawdziwe :) Te krzyki dwulatka ,który dopiero uczy się panować nad swoimi emocjami to pestka :) Ciężej pomoc dorastającym nastolatkom :) Tu dopiero trzeba mieć odpowiednie podejście :)

2023-10-16 14:06

Jak to mówią " Małe dzieci, mały problem. Duże dzieci, duży problem " ;) nie może być spokojnie ;)

2023-10-15 18:31

Zdecydowanie do 18tki będą te bunty :D oby tylko nie były co rok to gorsze :D 

2023-10-12 07:19

Dokładnie tak dziewczyny fajnie to ujęłyście my mamy już tak mamy że non stop w ciągu dnia i też nocy Musimy Jak to się mówi zamknąć oczy zagryźć zęby wyciszyć się złapać głęboki oddech i policzyć do dziesięciu

2023-10-11 22:19

No i chyba tak to trzeba określić :D ciągle coś.

 

U mnie też walka, że ten ma coś pierwszy zrobić a jak drugi zrobi to przed nim to płacz jak nie wiem. 

Ja to sobie ciągle powtarzam, że to taki etap. Kiedyś minie... przyjdzie następny :D

2023-10-11 16:48

Po co to rozgraniczać: bunt do osiemnastolatka :D, od urodzenia aż do dorosłości kryzys ;)

2023-10-11 16:44

Ja to jak tak czytam i obserwuję po innych dzieciach to mam wrażenie Zresztą nie tylko po innych bo mi po swoich że posiadanie dzieci to jest takie jedno wielkie właśnie wyzwanie w którym są same buty najpierw ten tak zwany dwulatka później jakiś inny później ani się obejrzymy dzieci stają się nastolatkami i również mają swoje humory No po prostu jeden wielki bunt ha ha

2023-10-11 13:29

Ranki są czasami najgorsze. Córka ma swoje ALE - nie ta sukienka, nie ta spinka, nie te rajstopy. I szukaj tu na szybko. Zaś syn musi pierwszy iść siku, pierwszy się ubrać... taki typowy facet. Więc jeśli wszystkie czynniki nie zostaną spełnione to mamy mały cyrk :D a kłócić się z nimi kilka minut przed przedszkolem, gdzie i tak zawsze się spóźniam, mija się z celem :D