Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (439 Wątki)

Brak zainteresowania bajkami

Data utworzenia : 2019-08-25 23:02 | Ostatni komentarz 2019-09-18 14:01

Konto usunięte

1280 Odsłony
39 Komentarze

Dziewczyny,

 

wiecie, że nie jestem zwolenniczką tego aby maluszki oglądały telewizję/bajki. Moja córka sporadycznie coś widziała, słyszała w TV. Jednak dzisiaj mieliśmy sytuację, w której musiałam zająć czymś córkę. Zwykle grzeczna dziewczynka dzisiaj chciała biegać za rękę w prawo i w lewo. Pominę już fakt, że chodzenie i trzymanie za ręce, a zwłaszcza za jedną nie jest korzystne dla dziecka. Włączyłam Peppę, a córka przesunęła telefon i zaczęła się bawić klipsem na stoliku po czym zaczęła wychodzić z fotelika i jasno dała nam do zrozumienia, że idzie :) Bajka jej w ogóle nie zainteresowała. Czy powinnam się czegoś obawiać? Wydaje mi się, że wszystkie dzieci uwielbiają bajki. Wybrałam Peppę bo ją znamy: często czytamy książeczki z Peppą w roli głównej, Peppa jest też na tablicy manipulacyjnej więc dość często przewija się w codziennych zabawach. Jak jest u Was?

2019-08-29 22:58

Mi już się zdarzyło na wakacjach być kilka razy w restauracji....I powiem Wam, że rodzice są różni....jednych obchodzi co robią dzieci A innych nie...I przez tych innych właśnie są takie A nie inne zakazy....ja staram się jak mogę swoich ujarzmic , a jak płaczą czy krzyczą to po prostu usuwam się na bok,  by właśnie nikomu nie przeszkadzać ....bo to nic miłego gdy sobie siedzisz A jakieś obce dzieci latają ci dookoła stołu lub krzyczą na całe gardło..dlatego też nie rozumiem rodziców by ciągnąć niesforne dzieci do restauracji - w takim wypadku się rezygnuje albo bierze się opiekunkę....ja mam bardzo zle doświadczenie i stąd moja opinia taka A nie inna, przykro mi...ja nie zapomnę nigdy zdarzenia w galerii...W środku mamy taki malutki małpi gaj z basenem z piłkami w środku...I z reguły rodzice wykupują tam czas dzieciakom A sami idą na zakupy...mądry rodzic siedzi z boku i pilnuje dziecka czy się dobrze zachowuje...my wtedy trafiliśmy na chłopca 6-8 lat, był mega nieznośny,  zaczepial,  przeszkadzał, rzucał piłkami, przewracal...na nic zdawały się upomnienia mam i opiekunek miejsca, nie mogły go wyprosic bo mamusi nie było A czas miał wykupiony na długo...wyszło tak że on został A inne mamy pozabieraly swoje pociechy przed czasem...

2019-08-29 22:26

Co do dzieciaczków w restauracji to mam mieszane uczucia tym bardziej że mój synek jest nie jadkiem więc ciężko go zatrzymać przy stole więc te bajki dla nas są zbawieniem :) ma 4 latka lubi oglądać w sumie już od dawna potrafi go bajka zaciekawić ale oczywiście wszystko pod naszą kontrolą. 

2019-08-29 22:13

W sumie to nie taki zły pomysł z tymi dziećmi czasem człowiek chce odpocząć a tu czyjeś dziecko wrzeszczy  i nici z odpoczynku. 

 

A jeszcze co do bajek może bardziej interesujące były by zwierzaki? Mój młody teraz ogląda traktory 

2019-08-29 12:24

Mamameg tez slyszalam o tym projekcie i go nie popieram.

Bo tak jak my z mężem praktycznie nie mamy na kogo liczyć żeby ktoś nam przypilnował dziecko to tak czy inaczej do restauracji z dzieckiem będziemy chodzić.

Magicznypazur zgadzam się jakiś kącik w restauracji powinien być do dzieci.

2019-08-29 11:25

A ja osobiście nie popieram i uważam że to dyskryminacjs choć osobiście ponieważ mam dziecko ktore nie potrafi posiedzieć spokoju i zająć się czymś poprostu unikam takich miejsc. Natomiast wiem że są dzieci które są grzeczne i czemu rodzice mają nie skorzystac. Nie każdy ma możliwość albo chęć zostawiać dziecko pod opieką kogoś innego. 

Co do hoteli uważam że rzecz się ma inaczej bo rzeczywiście ludzie bezdzietni mogą nie chcieć spędzać urlopu wśród wrzaskoe dzieci a jest mnóstwo miejsc które są przyjazne dzieciom więc akurat na urlop można wybrać tako hotel albo odwrotnie nie wybierać takiego jeśli ktoś nie ma ochoty na towarzysteo dzieci 

Konto usunięte

2019-08-29 11:10

Mamameg - a ja ten projekt popieram z całego serducha. Sama idąc z dzieckiem do restauracji chciałabym, aby był jakiś kącik dla maluchów, krzesełko do karmienia, kolorowanki. Jeśli trafiam do miejsca, gdzie nie ma tego, to jedzenie zamiast być przyjemnością staje się koszmarem. Albo jem ja albo mąż, ktoś musi trzymać młodą na kolanach. A ona co chwilę chce jeść coś innego i z innego talerza :) Więc całowicie popieram ten pomysł. Poza tym dzieci są różne: jedne krzyczą, inne nie. Jedni rodzice zajmują się swoim dzieckiem, a inni mają gdzieś czy dziecko lata między stolikami. 

 

Powiem Wam, że kiedyś nie rozumiałam jak można pojechać na wakacje do hotelu bez dziecka, zrobić zakaz przebywania z dzieckiem etc. Ale teraz gdy mam własną córkę całkowicie to rozumiem i popieram. Nie po to załatwiam opiekunkę, aby wyjść z mężem do restauracji czy wyjechać na weekend bez dziecka i słuchać wrzasków innych dzieci. 

Konto usunięte

2019-08-28 23:27

Pazur, dlatego wyskoczyłam z bajkami mimo że do tej pory tego nie robiłam. Wiecie, zwykle nie mamy takiego problemu w innym miejscu. Pisałam już że wtedy córka nie była zainteresowana książeczkami, nawet nowymi. Wszystko odrzuciła, chciała jedynie biegać. 

 

Mamameg, częściowo projekt rozumiem. Ale tylko częściowo. Rodzice z dziećmi do lat 6 są dyskrymminowani w tym lokalu?

2019-08-28 22:36

Mama_Gratki to wbrew pozorom nie jest głupi pomysł i lepiej dać dziecku bajkę do obejrzenia, kiedy oczekuje się na jedzenie, niż miałoby latać po całej restauracji i hałasować. Z pewnością mniejszą uwagę ludzi będzie zwracał włączony telefon z bajkami, niż krzyczące, biegające dziecko a za nim rodzice :)