Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

USYPIANIE DZIECKA NA RĘKACH

Data utworzenia : 2016-09-16 10:34 | Ostatni komentarz 2017-02-10 20:22

Wioletta.Powiertowska

11329 Odsłony
237 Komentarze

Hej, mam pytanie.. jak oduczyć dziecko usypiania w ramionach mamy ? Mam synka 7,5 miesięcznego i odkąd pamiętam najlepiej i najczęściej a co najważniejsze najszybciej zasypiał u mnie w ramionach. Piękne uczucie, ale.. Na początku ważył 3...4..czy 5 kg. A teraz już prawie 9 kg i robi się coraz cięższy.. Próbuję kłaść go koło siebie na łóżku, głaskać, mówić do niego ale zaczyna wtedy płakać.. Planuję drugą ciążę, a co się z tym wiąże nie będę mogła synka tak często nosić na rękach.. Proszę podzielcie się swoją opinią na ten temat.

2017-01-30 23:54

Justyna mi też się wydaje, że problem jest w samodzielnym usypianiu. Poza tym ja tak jak Ty nigdy w życiu nie pozwoliłabym swojemu dziecku na wypłakanie się. Dla mnie takie metody nauki samodzielnego zasypiania od razu są skreślane. Dla mnie jeśli dziecko płacze i rodzic nie reaguje to oznacza tylko jedno i wcale nie jest to nauka, że pora już spać a wręcz przeciwnie dziecko uczy się, że płacz nie przynosi efektu, że rodzice nie reagują na potrzeby moje czyli dziecka. Nie miałabym serca tak męczyć Synka.

2017-01-30 12:55

Sprawdź :) są one podzielone kategoriami wiekowymi :). Ja jestem zdania że jeśli coś nam nie pasuje jeśli chodzi o maluchy (oczywiście coś co można zmienić) to dlaczego nie spróbować. Przecież tu też chodzi o sen i wypoczynek rodziców a najczęściej matki.

2017-01-30 12:47

O sprawdzę te konferencje. Niestety ta kwota jest dla nas za wysoka

2017-01-30 12:38

Justyna z tego co wiem to jest to koszt 500zl za dwa tygodnie nauki. Jeśli się uda to można tą kwotę odłożyć w ciągu kilku miesięcy. Jest też możliwość rozłożenia płatności na raty. I to nie jest tak że ona przyjeżdża i uczy wasze dziecko. To jest dłuższy proces. Po dokładnym wywiadzie i konsultacji z wami dostajecie wskazówki i to Wy uczycie waszego szkraba samodzielnego zasypiania. W tym czase możecie dzwonić i mailowac do Pani Agnieszki i zdajecie coś w rodzaju raportów. A twojemu mężowi łatwo jest mówić bo to nie on po kilka razy musi wstawać do synka tylko ty to robisz. A z tego co wyczytałam jesteś już tą sytuacją zmęczona. Jeśli ten pomysł nie przypadnie Ci do gustu, na profilu tej Pani na portalu takim jak facebook są informacje o webinarach. Możesz wziąć udział przez internet w takiej "konferencji".

2017-01-30 12:28

Roksana niestety za tą pomoc się płaci a raz ze nie bardzo nas stać na takie rzeczy dwa że mój mąż się nie zgodzi żeby ktoś obcy uczył zasypiaa nasze dziecko w dodatku za kasę

2017-01-30 12:14

Justyna ja ogólnie jestem za tym aby dziecko, obojetnie czy to maluch czy 10 latek, do godziny 21 już spały. Napiszę wam szczerze że trafia mnie kiedy dzieci siedzą nawet do 24 bo im na to rodzice pozwalają ... a u mnie w domu jest kilka takich przypadków i tylko mój syn do 21 już śpi. Dzięki temu mam wieczorem czas dla siebie. Dzieci które same nie zasypiają będą potrzebowały tego samego bodźca również w nocy. Dlatego może dobrym rozwiązaniem będzie jeśli skorzystasz z metod Pani Dobranocki o której wcześniej już pisałam ? Wiem że jest wiele przeciwniczek ale wiem z pewnego źródła że ta Pani nie korzysta z metod wyplakiwania się. Zawsze możesz zadzwonić i się zapytać, pierwsza rozmows nic nie kosztuje a będziesz miała pewne informacje. Jeśli chcesz mogę Ci również podać namiar na mojego znajomego który z żoną skorzystał z porad Pani Agnieszki. Margos udało nam się na szczęście :) w tamtym tygodniu młody na popołudniowa drzemkę usnął sam 6 razy a na sen nocny 2 razy. Dziś również sam zasnął :) u nas to wygląda tak : mały nie ma łóżeczka, śpi razem ze mną (nie mam męża ani partnera, poza tym mi wygodniej podczas nocnych karmień). Dostaje mleko o 11:00. Nigdy nie wypije do końca więc zostawiam je sobie w razie awarii. O 11:30 zaslaniam rolety, gasze TV jeśli jest włączone, przebieram małego w "śpiące spodnie", rozkladam jego kołderke i daje mu kocyk na poduszkę. Kładę się koło niego, daje buziaka i zamykam oczy. On oczywiście chodzi po łóżku, tłucze się z miejsca na miejsce. Jeśli to już chwilę trwa to daję picie lub mleko. Znów się tłucze aż w końcu zasypia. Czasem mu mrucze jakieś kołysanki, ale to naprawdę rzadko. Nasz rekord w usypianiu trwał 45minut, ale wcale się nie dziwię bo synek wtedy wstał rano dopiero o 8:00. Poza tym lepiej 45 minut leżeć niż siedzieć i bujać. W nocy mam taki sam schemat, rzadko się udaje ale czasem wyjdzie. W każdym z tym przypadków czy to bujanie czy samodzielne zasypianie, synek do 21:00 już śpi.

2017-01-29 23:43

Ja miałam praktykę w panstwowym przedszkolu w grupie 3latkow i bylo obowiązkowe lezakowanie, każde dziecko musialo leżeć na lezaku ale nie bylo obowiazkowe spanie. Jedni spali, inni ogladali bajki w tym czasie. Podobnie jak u Justyny usypianie dzieci bylo, najczesciej glaskanie po glowce a i kolysanie na rekach bylo! Zaczynaliśmy od tych dzieci ktore usypiaja najszybciej itd. Tez tak kladlysmy dzieci zeby te spiace byly z tylu kolo siebie i glaskalo sie po dwoje naraz. Kolysanie, glaskanie, mruczenie praktykuje sie wszystko, a dzieci bylo ok 20. Jak sie trafi na dobre przedszkole z Paniami pracujacymi z powolania to wszystko jest możliwe:)

2017-01-29 21:32

Roksana jednak udało się i Twój synek zasypia już bez kołysania w foteliku . Super :)A wieczorem próbowałaś go tak usypiać ? Czy nadal bujasz ? Nam też już dobrze idzie to wieczorne zasypianie i tak jak u Was raz dłużej a raz krócej , chociaż mała już chyba wie,że jak zje to musi już spać, bo zasypia w ciągu 10 minutek , a nie raz jeszcze szybciej. Jeszcze muszę ją nauczyć takiego zasypiania rano i popołudniu, bo jak na razie to zasypia w wózku. A jak popołudniu usypiasz małego dajesz mu przed drzemką butelkę mleka ?