Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)
Jak tam z waszą silną wolą? u mnie słabo :) zakładałam od zawsze że moje dziecko będzie spało u siebie w łóżeczku. Śmiałam się z siostry która mówiła "każdy szanujący się noworodek śpi z rodzicami". Pierwszy miesiąc po urodzeniu mój synek spał u siebie w łóżeczku, tyle że ja wówczas nie spałam wcale bo jak tylko syknął, pryknął, fuknął ja już stałam na baczność. Po ukończeniu miesiąca zaczęły się problemy z brzuszkiem i od tego czasu ostatnie dwa mies Olaf śpi między rodzicami. Nie jestem z siebie dumna, chociaż cenie sobie wygodne a jest to bardzo wygodne w przypadku matek karmiących piersią. Jak jest u was?
2021-08-04 23:01
U mnie dziecko zasypia w moim łóżku przy cycku, obok jest jej łóżeczko w tym samym pokoju i ją tam przenoszę, włączam kamerkę, jeżeli chce jeszcze iść do salonu.
Całą noc przesypia u siebie w łóżeczku, a nad ranem jak się obudzi to idzie do mnie do łóżka na cycka i jeszcze drzemiemy razem.
A pokoik już czeka na maleństwo, ale nie wiem w sumie kiedy ją przenieść (trochę z własnej wygody).
2021-08-04 21:32
U nas to jest z synkiem różnie. W zależności jak się budzi w nocy. Często jest tak że nad ranem nie chce spać, a wystarczy że go wezmę do naszego łóżka i od razu przy nas zasypia.
2021-08-04 21:00
U nas starszy śpi u siebie potem przychodzi do nas. Niebawem będzie przeniesiony na większe łóżko. Bo ma u siebie w pokoju. Mniejszy śpi z nami ;) wiadomo lepiej mieć na oku przez pierwszy miesiąc
2021-08-04 20:44
Córeczka od powrotu ze szpitala do domu spała w swoim łóżeczku ale tuż obok naszego łóżka. Piersią karmiłam pierwsze 3miesiące. Po nocach jak i w dzień zawsze na fotelu. Ciężko było ze wstawaniem, ale się przyzwyczaiłam. Na łóżku tylko się bawiła z nami. Jak miała 7 miesięcy przenieśliśmy ją do swojego pokoju i nie było żadnego problemu, żeby spała w łóżeczku dalej. Czasami budzi się w nocy 2x, wtedy idę do niej, biorę na ręce, przytulam i odkładam spowrotem. Jest to dla nas rodziców bardzo wygodne, a miłości i bliskości nie brakuje nam, bo córcia jest strasznym pieszczochem.
