Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

spanie z dzieckiem

Data utworzenia : 2014-09-22 23:10 | Ostatni komentarz 2022-04-03 20:21

Barbara.Welna

13365 Odsłony
205 Komentarze

Jak tam z waszą silną wolą? u mnie słabo :) zakładałam od zawsze że moje dziecko będzie spało u siebie w łóżeczku. Śmiałam się z siostry która mówiła "każdy szanujący się noworodek śpi z rodzicami". Pierwszy miesiąc po urodzeniu mój synek spał u siebie w łóżeczku, tyle że ja wówczas nie spałam wcale bo jak tylko syknął, pryknął, fuknął ja już stałam na baczność. Po ukończeniu miesiąca zaczęły się problemy z brzuszkiem i od tego czasu ostatnie dwa mies Olaf śpi między rodzicami. Nie jestem z siebie dumna, chociaż cenie sobie wygodne a jest to bardzo wygodne w przypadku matek karmiących piersią. Jak jest u was?

2014-10-02 23:01

U nas synek spał od początku w łożeczku jednak po kilku razach jak go zabieraliśmy do nas nie chciał spać już sam. Jakiś czas spróbowaliśmy by spał w kojcu miał więcej miejsca jednak nie odpowiadało mu to i śpi ze mną a mąż ma teraz swoje łóżko na podłodze ;)

2014-10-02 19:50

Po pierwsze będąc jeszcze w szpitalu uprzedzali nas, że spanie z dzieckiem jest zakazane - dla jego bezpieczeńśtwa. Ja z resztą od początku zakładałam, że malutka będzie miała od razu swoje miejsce do spania. O ile w miejscu gdzie rodziłam miałam duże łóżko o mogłam ją teoretycznie zabierać do siebie o tyle po przyjeździe do rodziców miałam dla siebie wąskie łóżko 90 cm.... nie wyobrażam sobie spania na nim z dzieckiem. Poza tym ja zawsze twierdziłam, że ani dziecka od siebie ani siebie od dziecka nie można uzależniać. Moja córka zasypia o 19-20 i nie rozumiem dlaczego mam kłaść się razem z nią - ten czas kiedy ona wieczorem zasypia w swoim łóżeczku jest czasem dla mnie: na pomalowanie paznokci, trening żeby wrócić do formy albo po prostu pyszną kolację.

2014-10-02 14:55

Nasz Synuś od początku śpi z Nami nawet jak byłam jeszcze z Nim w szpitalu to spał ze mną teraz też śpi obok mnie ... nie kładę go w środek bo wątpię że Tatuś by się pilnował w czasie snu .... nieraz Mały spi na mnie gdy nie może zasnąć kładę go na siebie główkę ma na piersi ... :)

2014-10-02 14:36

U nas nie bylo zadnego podpisywania papierow, nic nie mowily na temat spania z dzieckiem. Ja nawet chcialam moja odlozyc do tego wozeczka ale nie byla szczegolnie zadowolona z tego;)

2014-10-02 11:50

Miałam podobnie, moja silna wola była bardzo marna... Piotruś spał z nami od pierwszego miesiaca, ale odkad zauwazylam, że sam zasypia i spi spokojnie prawie całą noc, przełożyłam go do łóżeczka. I tak od 2óch tygodni spi w swoim łózeczku ;-) a ja się wreszcie wysypiam, bo mam więcej miejsca ;)

2014-10-01 21:29

U mnie w szpitalu było całkiem odwrotnie niż u Chomki - tzn. Położne przestrzegały przed spaniem z dzieckiem. Kazali nawet podpisywać papier że się zostało poinformowanym o ryzyku z tym związanym. Teraz synek ma 8 tygodni i zasypia bez problemu u siebie. Je MM więc w nocy ładnie śpi. Najpierw 6-7 godzin a po kolejnym karmieniu 3. Zazwyczaj buzi się wyspany koło 6 rano i wtedy zabieramy go do siebie na przytulaski i czasem uda się jeszcze dospać 1,5 -2 godzinki.

2014-09-29 08:23

Kiedy Synek miał 2 miesiące spał jeszcze w łóżeczku, budził się co dwie godziny, jak w zegarku. W 3 miesiącu miał straszne wzdęcia i kolki, więc usypiał przy cycu. Teraz niestety Mały walczy ze snem (ma 10 m-cy), tylko odłożę go do łóżeczka to od razu wstaje pomimo, że oczy ma jeszcze zamknięte. Chodzę niewyspana, bo to trwa non stop. Płacze i uspokaja się tylko jak go przytulę. Jak uśnie i godłożę kolejny raz bajka się powtarza. Jak już nie daję rady wstawać, biorę go do siebie. Spanie z Nim jest strasznie męczące, bo bardzo się wierci i muszę czuwać żeby przypadkiem nie przesunął się na krawędź. On ze mną śpi spokojnie, a ja znów oczy na zapałki :(

2014-09-28 19:42

Kazde dziecko jest inne, jedne bez problemu spia u siebie, inne potrzebuje bliskosci rodzicow, wynika to z roznych potrzzeb i roznic temperamentu, charakteru. Mi poki co tak ja jest pasuje, pol nocy spi u siebie, pol z nami bo biore ja na karmienie. Ale niedlugo chcialabym zeby spala juz cala noc w swoim lozeczku. Według mnie najtrudniej jest nauczyc dziecko samodzielnego zasypiania w swoim lozeczku, jak juz to opanujemy to pozniej powinno byc z gorki.