Prezenty na pierwszej wizycie.

Słyszałam o zwyczaju, że noworodek daje prezent starszemu rodzeństwu, chociaż my tego nie praktykujemy. Za to już od samego początku tłumaczymy dzieciom, że w brzuszku jest siostra, jak ma na imię, rozmawiamy i mówimy, aby się przywitali, dali buzi etc. Pytamy czy będą karmić, usypiać itd. Przyzwyczajamy do roli starszego rodzeństwa :) 

Z córką poszło rewelacyjnie - miała 19 miesięcy, gdy urodził się syn. od początku wiedziała, że będzie brat, więc jak przyjechaliśmy do domu, to od razu go głaskała, całowała, na rączki dostała. Dodatkowo nauczyłam ją, że mama karmi, więc siadała wtedy przy mnie. Wyjęłam też laktator i razem ściągałyśmy mleczko. Wszystko jej tłumaczyłam i ona wiedziała, że będziemy robić mleczko dla Grzesia. Dzięki temu, że ściągałam, to ona mogła go karmić i bardzo się z tego cieszyła :) 

teraz poród mam zaplanowany na koniec września. Córka będzie miała 3,5 roku, a syn niecałe 2 lata (22 miesiące) i trochę się obawiam zazdrości. Ale znów połowę będę karmić z piersi, a połowę ściągać, więć ich zaangażuję do tego :) 

Fajnie jest dostać książki dla dzieci nienieład bo i starsze dziecko skorzysta. ja dostałam masę zbędnych rzeczy, i powłoka takich ci nie chciałam. Jeden plus ze sprzedałam i kupiłam za to coś innego

Jqk tak kazdy tylko małemu kupuje, to ten straży się może poczuć odrzucony. Ja bym poprosiła Np i zabawkę dla starszego a dla mlodszego pampersg czy husteczki to zawsze się przyda 

Mazia twoja malutka wiec moze faktycznie  dobry pomysl,  u nas corka spora ale tez zeby nie poczula sie ze tylko maluchowi wszystko sie kupuje to pewnie cos od nas wycygani;) w trakcie robienia wyprawki;)

Co do robienia imprez dla dzieci to wiadomo kazdy rodzic chce aby jego dziecko miało te swoje święto i nie było gorsze od drugiego i tak sie tworza impreza za impreza ;) co do urodzin to zacznaja sie większe imprezy jak maluchy trafiaja do przedszkola;) tam to my co chwila mielismy zaproszenia

u nas w rodzinie juest sporo dzieci i wszyscy robią urodziny dzieciom co dla mnie jest bez sensu i bardzo kosztowne 

Aneczka to miło  z jej strony zawsze dla dzieci to taka radocha ☺

Jasne jak jest dużo dzieci w rodzinie to jest problem. U nas w rodzinie to tylko moja córka z dzieci, więc to ona wszystko zgarnia. 

My dajemy prezent od brata książkę z Bingiem :) bo choć mówi, że to jej Bobo i codziennie go przytula, słucha brzuszka to się boje okropnie co będzie jak się urodzi. Może tak się wkupi bajką bo ona pamiętliwa i wie  co od kogo dostała 

Ewcia to prawda jak duza rodzina i dzieciata to jak sie zacYna prezenty kupowac to soe robi cienko w portfelu;(

Dla mnie zawsze Boze Narodzenie takie bylo mocno finansowy spadek;( z meza strony  naszej potem.corka doszla wiec te cos kupic i jej  w dodatku grudzień  urodziny corki imieniny meza bratowej ;) nic tylko za portfel sie trzymać;) 

Nati to moja mama tak zrobiła na moim weselu że nakupiła dla dzieci mini prezencikow