Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Pobranie krwi u dziecka

Data utworzenia : 2014-10-07 13:24 | Ostatni komentarz 2021-09-07 10:47

Barbara.Welna

9186 Odsłony
101 Komentarze

Witam wszystkie mamy, ostatnio na jakimś forum natrafiłam na wątek dotyczący pobrania krwi u małego dziecka. Matka 2letniej dziewczynki od najgorszych wyzywała pielęgniarkę z punktu pobrań, której nie udało się pobrać krwi za pierwszym razem, i musiała ponownie ukłuć dziewczynkę. Sama jestem mamą, wiem że tego typu pobrania to ogromny stres dla rodzica jak i dziecka, i nie chciałabym żeby moje dziecko było kłute wielokrotnie, jednak jestem też położną i pracuje dorywczo w punkcie pobrań. Zwracam się wiec do wszystkich mam, z prośbą żeby nie oceniały pochopnie pielęgniarek gdy nie uda się pobrać krwi dziecku przy pierwszym ukłuciu. Czasem niestety tak bywa że dziecko cofnie rączkę i nici z pobrania, dodatkowo maluchy mają czasem naprawdę cienkie żyłki. Nie mówię że idealne pobranie graniczy z cudem, zwykle pięknie się udaje ale różne są sytuacje, czasem u dorosłego jest problem z pobraniem, a co dopiero u wiercącego się maluszka. Namawiam też rodziców żeby psychicznie przygotowywali dziecko zanim wejdą z nim na pobranie. Nie wolno wmawiać maluchowi że "nie będzie bolało" bo dziecko traci zaufanie, wiadomo przecież że pobranie krwi odrobinkę boli, można porównać to do ugryzienia przez komara itp. Bardzo dobrze również jak rodzic jest pomocny, weźmie dziecko na kolana, przytrzyma rączkę, zagada, gdy pielęgniarka pobiera krew. Pomagajmy sobie w takich sytuacjach zamiast sie oceniać.

2017-03-14 00:44

zamarancza co za pielęgniarka... w ogóle zero wyczucia i kompetencji:( Mojej córce pobierali tylko raz krew właśnie z paluszka i zniosła to dzielnie, dałam jej smoka i podziałało, natomiast przy sczepieniu musiała się wykrzyczeć. W ogole przed szczepieniem leżąc na przewijaku nagle zapłakała i chyba coś czuła co ją czeka i było mi jej żal:( Moona racja takie zabawy na prawdę potrafią tak przygotować dziecko, że na wizycie u stomatologa czy lekarza będą bardziej śmiałe. Szkoda, ze u niemowlaczków nie da sie tego zastosować i swoje muszą przeżyć...

2017-03-13 20:45

Mojemu synkowi pobierali z paluszka. Początek fajnie małe pstryk ale potem to łapanie kropelek i wyciskanie z paluszka to już mało przyjemne

2017-03-13 11:21

Moona fajny sposob ale juz u starszych dzieci :) U nas Pani zawsze puszcza jakas melodyjke to i dziecko troche sie zainteresuje i odstresuje :) Mnie najbardziej zdziwilo ze jak pielegniarki pobieraja krew z raczki to wyczuwaja zyly palcami, nie mam zielonego pojecia jak one to robia:d

2017-03-13 09:27

Była tylko jedna, z racji, że mały miał mieć badanie na wątrobę to krwi potrzeba było aż 2 duże fiolki. Powiedziałam, że nie zgadzam się na 3 wkłucie w głowę, bo mały ledwo oddychał z płaczu. Porozumiałam się z pielęgniarką, ze pobiorę w domu i dowiozę próbki. Przyszła nasza położna i pobrała krew w minutę bez problemów. Mały zawsze płacze, więc to nic nie zmieniło.. Mam jednak dużą traumę przed pobieraniem krwi. Mały do tego nawet na szczepieniach okropnie płacze.

2017-03-12 21:39

Ja muszę przyznać, że córcia trafiła na kompetentne pielęgniarki, przynajmniej w większości. Wiele razy była kłuta i na szczęście zazwyczaj celnie. Problem był tego typu, że przy wysokich gorączkach, córa była odwodniona i krew nie chciała lecieć. Potem udawało się wcelować już nawet za pierwszy razem. Znosiła to okropnie, ale myślę, że cała otoczka, stres i częstotliwość najbardziej za to odpowiadały. Gdy już panie bardzo długo szukały i nie były pewne miały nawet taki przyrząd szukający żył. W szpitalu przyznam, że miałam kilka ulubionych pielęgniarek, widać było w nich wiedzę i ogromne doświadczenie. Te panie zawsze radziły sobie z pobraniem krwi, której u nas było potrzeba naprawdę wiele na wiele badań. Raz to wręcz wyciskała tą krew z córki ściskając rączkę na wszelkie sposoby. Wyglądało to dość drastycznie, jednak lepsze to niż kolejne kłucie.

2017-03-12 21:37

KamYYY tak, taka zabawa dużo pomaga dziecku przed wizytami i nie boi się bardzo, choć z dziećmi to różnie bywa.

Konto usunięte

2017-03-12 21:32

Moona24 - zabawa w lekarza jest bardzo pomocna przed wizytą. Tak samo z zabawą w dentyste czy fryzjera.

2017-03-12 21:08

U mas pobrania są bezproblemowe,na dodatek syn nie płacze. Ale ka zawsze. Ostatnio tatuś był na badaniach. Zawsze warto zapytać czy dane badanie musi być z żyły.czasami pielęgniarki robią automatycznie a są badania,że można z palca.