Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Pobranie krwi u dziecka

Data utworzenia : 2014-10-07 13:24 | Ostatni komentarz 2021-09-07 10:47

Barbara.Welna

9178 Odsłony
101 Komentarze

Witam wszystkie mamy, ostatnio na jakimś forum natrafiłam na wątek dotyczący pobrania krwi u małego dziecka. Matka 2letniej dziewczynki od najgorszych wyzywała pielęgniarkę z punktu pobrań, której nie udało się pobrać krwi za pierwszym razem, i musiała ponownie ukłuć dziewczynkę. Sama jestem mamą, wiem że tego typu pobrania to ogromny stres dla rodzica jak i dziecka, i nie chciałabym żeby moje dziecko było kłute wielokrotnie, jednak jestem też położną i pracuje dorywczo w punkcie pobrań. Zwracam się wiec do wszystkich mam, z prośbą żeby nie oceniały pochopnie pielęgniarek gdy nie uda się pobrać krwi dziecku przy pierwszym ukłuciu. Czasem niestety tak bywa że dziecko cofnie rączkę i nici z pobrania, dodatkowo maluchy mają czasem naprawdę cienkie żyłki. Nie mówię że idealne pobranie graniczy z cudem, zwykle pięknie się udaje ale różne są sytuacje, czasem u dorosłego jest problem z pobraniem, a co dopiero u wiercącego się maluszka. Namawiam też rodziców żeby psychicznie przygotowywali dziecko zanim wejdą z nim na pobranie. Nie wolno wmawiać maluchowi że "nie będzie bolało" bo dziecko traci zaufanie, wiadomo przecież że pobranie krwi odrobinkę boli, można porównać to do ugryzienia przez komara itp. Bardzo dobrze również jak rodzic jest pomocny, weźmie dziecko na kolana, przytrzyma rączkę, zagada, gdy pielęgniarka pobiera krew. Pomagajmy sobie w takich sytuacjach zamiast sie oceniać.

2017-03-14 21:02

Jasne, że badania wykonane są dla dobra dziecka, nie wątpię, to że pielęgniarka się stresuje rozumiem, ale jeśli nie czuje żył w raczkach to po co na siłę kuje i grzebie skoro może pobrać od razu z główki, gdzie żył widocznych jest masa? Sądzisz, że krwiak na ręce mojego syna jest dla jego dobra? Dla mnie to jawne olewanie pacjenta. Nie potrafisz pobrać zawolaj kogoś innego! Dzieci często płaczą i nie o płacz tu chodzi, ale dorosłego boli gmeranie igłą na oślep, a co dopiero niemowlaka!!

2017-03-14 20:19

Katarzyna ale dlaczego ma to byc stres dla kogos kto pracuje w takim zawidzie x lat ? Gdyby kazda pielegniarka stresowala sie przed pobraniem krwi u maluszka to polowa z nich byla by w zakladach zamknietych :) dla nich jest to codziennosc:)

2017-03-14 17:56

Pobranie krwi u takiego maluszka to nie tylko stres dla rodzica, dla dziecka ale i dla pielęgniarki! Ja osobiście znalazłam się w podobnej sytuacji, ale sądzę, że trzeba zachować zimną krew ... przecież badania zlecane są dla dobra dziecka, a nie po to, żeby zrobić mu krzywdę.

2017-03-14 17:39

Dagmari wszystko ok...ale cos takiego raczej nie powinno sie zdarzyc...to juz istna przesada... a raczej jak komus tyle lat patrzy sie na rece to juz sie nie stresuje :) To tak jak ja bedac kosmetyczka mialabym sie stresowac z ektos patrzy mi na rece jak komus robie manicure :)

2017-03-14 14:13

To stres dla mamy, dziecka ale też osoby która tę krew pobiera. Szanujmy się nawzajem.... Łatwo nam oceniać ale dobrze by było spróbować się postawić na miejscu tej pielęgniarki.... Dziecko krzyczy, mama patrzy na ręce... Przecież chyba żadna pani pobierając krew nie chce krzywdzić dziecka tylko marzy żeby to zrobić szybko, sprawnie i możliwie bezboleśnie... A nawet najlepszej zdarzy się popełnić jakiś błąd, jesteśmy tylko ludźmi :) P. S. nie jestem pielęgniarką. ;)

2017-03-14 13:11

o matko u mojego nie było ani sladu. Jak tak można meczy dziecko

2017-03-14 12:10

Zamarancza o moj boze co one robily?! tak sciskaly?! czy to krwiak po rozlaniu juz?

2017-03-14 09:41

Z paluszka może pobierają jak nie potrzeba, aż tak dużo krwi u nas potrzebne były 2 duże fiolki. Kurcze niektóre pielęgniarki mają wyczucie i pobierają sprawnie. My trafiliśmy na jakąś niedouczoną. Wiem, że mały zawsze płacze przy kłuciu, bo jest bardzo wrażliwy, ale żeby dziecka dłoń wyglądał tak: Pokazuję foto i do tego siniaki...