Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Rotawirusy - szczepić czy nie?

Data utworzenia : 2013-02-28 14:54 | Ostatni komentarz 2017-12-19 19:50

Kaajkaa

35079 Odsłony
101 Komentarze

Witam, jak to wyglądało u Was? w poniedziałek czeka mnie szczepienie podczas którego muszę podjąć decyzję czy zaszczepić dzieciątko na rotawirusy. wiem, że jest to ciężka choroba i nie chce aby moje malenstwo się męczyło, ale z drugiej strony szczepienie nie daje gwarancji niezachorowania... no i pozostaje jeszcze cena - 330 zł x 2 to nie mało :/ a co wy o tym sądzicie? szczepiłyście swoje maleństwa? a może jest tu jakaś mama której szkrab przechodził przez tą chorobę i jest w stanie powiedzieć jak bardzo źle to wygląda? co mi doradzacie?

2013-02-28 16:08

monika_b-Tak mi pielęgniarka równiez to mówiła by dziecka nie karmic co najmniej 2 godziny przed szczepionką,jednak moja córka jest o tyle specyficzna żeje bardzo mało i za to straszne czesto(je w sumie w dzien co godzine).Dlatego uważam że w naszym przypadku sie to nie sprawdzi,wole nie ryzykowac wywalenia prawie 700 zł w "błoto".

2013-02-28 16:00

Kaajkaa ja nie szczepię z dwóch powodów, w sumie to z trzech. Pierwszy to taki, że żyjemy w cywilizowanym kraju, z dostępem do leków i opieki medycznej. W przypadku wystąpienie biegunki możesz odpowiednio zareagować. Wg mnie szczepionka powstała z myślą o krajach trzeciego świata, gdzie bbiegunka w wiekszosci przypadków prowadzi do odwodnienia a to do śmierci. Drugi to taki, że biegunka ta wcale nie musi prowadzić do skrajnego odwodnienia i skończyć się kroplówką w szpitalu. Ja osobiście w domu mam saszetki takie do rozpuszczenia w wodzie, wiem że trzeba przystawiać malucha jak najczęsciej do cycusia, można dopajać i podać marchwiankę. Wg mnie potrzeba zaniedbania albo zbagatelizowania sprawy by skonczyło sie to tak drastycznie jak pisza. Trzeci argument to taki, ze dwoje znajomych zaszczepiło i to nie uchroniło ich dzieci od zachorowania. To jest moje zdanie na ten temat, kazdy moze miec inne :) sloniatko007 dziś byliśmy na szczepieniu (trzecia żółtaczka) i pielęgniarka mówiła, jednej babce by na rotawirusa przyjsc z dzieckiem co nie jadło dwie godziny by właśnie nie ulało. Choc moja Ania potrafiła i ulac po dwoch godzinach :)

2013-02-28 15:50

objawy przebieg itp są mi znane. ale szczepionka nie daje 100% gwarancji niezachorowania i dziecko i tak może się zarazić. tak samo jak nie szczepione dziecko może się nie zarazić. tak jak napisałaś "Objawy zwykle ustępują samoistnie" dlatego zastanawiam się czy warto wydać 700 zł . nie żebym była jakaś skąpa , ale wiadomo jakie koszta wiążą się z utrzymaniem dziecka, tym bardziej, że mieszkam w małej miejscowości i każdorazowy wyjazd do lekarza okulisty, neurologa czy każdego innego (poza pediatrą bo to "jedyne" 20 zł) kosztuje mnie 200 zł... a maluszek jako wcześniak, anemik i długo przechodzący żółtaczkę maluszek ma takich wyjazdów kilka w miesiącu (po około 2 w tygodniu) i póki co wciąż brakuje nam wypłaty. zastanawiałam się nad pożyczką od rodziców na to szczepienie bo wydaje mi się dosć istotne ale mąż jest zdania, że im mniej wnikania w organizm małego tym lepiej, a dodatkowo sądzi, że gdyby to było konieczne to było by szczepieniem obowiązkowym i że w razie czego da się maluszka do szpitala i w dzisiejszych czasach nie będzie problemu z opieką medyczną - rację ma tylko po co ryzykować i narażać maluszka? a z drugiej strony - nawet szczepiony jest narażony, mniej, ale jednak. i nie wiem co robić...

2013-02-28 15:49

Ja nie szczepie swojej córki na rota dlatego że jest to szczepionka podawana doustnie.Moja córka strasznie ulewa,czasami w najmniej niespodziewanych momentach więc obawiam się że w Naszym przypadku te 600 zł znalazłoby się na podłodze...Po drugie nie uważam że ta szczepionka jest skuteczna,jest tyle odmian tego wirusa że zaszczepienie przeciwko wszelkimjego odmianom jest niemozliwe.W najgorszym wypadku dziecko może trafic do szpitala gdzie podawane sa kroplówki-więc nie jest to śmiertlena choroba.Znam 2 przypadki gdzie po zaszczepieniu dziecko i tak zachorowało i trafiło do szpitala-wiec według mnie niam to sensu.I ja nie szczepie również na pneumokoki i inne te dziwactwa:)

2013-02-28 15:21

Szczepienia dzieci są jedyną sensowną, radykalną i skuteczną drogą ograniczenia groźnych infekcji rotawirusowych. Rotawirusami (RV) bardzo łatwo się zarazić, bo łatwo się przenoszą, szczególnie w oddziałach szpitalnych, przedszkolach, żłobkach, domach dziecka. W Europie, mimo wysokiego poziomu higieny nie udało się zredukować zapadalności na te infekcje. Uważa się, że 95 % dzieci przed skończeniem 5 roku życia przejdzie epizod zakażenia tym wirusem. Rotawirusy są przenoszone drogą pokarmową, wydalane w stolcu i bardzo zaraźliwe. Najwięcej zachorowań notuje się zimą. Na biegunkę rotawirusową można zachorować w każdym wieku, ale dzieci stanowią grupę najbardziej podatną. U nich infekcja rozwija się bardzo szybko. Objawy obserwuje się zwykle w ciągu 24 - 48 godzin od chwili kontaktu z wirusem. Wirus namnaża się zwykle w jelicie cienkim, ale objawy zapalenia dotyczą całego przewodu pokarmowego również żołądka. RV jest odpowiedzialny za ostry nieżyt żołądkowo - jelitowy, trwający zwykle 4 - 8 dni. Infekcja zaczyna się nagle: gorączką nawet do 40 0 C wymiotami, biegunką często z domieszką krwi. Tym objawom mogą towarzyszyć skurcze żołądka, objawy ze strony układu oddechowego (pokasływanie, katar) osłabienie, złe samopoczucie. Objawy zwykle ustępują samoistnie. Jednak odwodnienie spowodowane oddawaniem licznych wodnistych stolców i wymiotami może prowadzić do ciężkiego stanu pacjenta i konieczności hospitalizacji. W niektórych przypadkach objawy nie ograniczają się do przewodu pokarmowego, mogą występować drgawki jadłowstręt podrażnienie oon mózgowo rdzeniowych. Źródło: http://www.rossnet.pl/Artykul/Jak-atakuja-rotawirusy,187900 Także myślę że warto zaszczepić cena jest kosmiczna mnie też niedługo to czeka ale postanowiłam że zaszczepię małego. Chociaż odnośnie tej szczepionki zdania są podzielone