Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Uważaj, te zabawy szkodzą

Data utworzenia : 2013-01-21 22:43 | Ostatni komentarz 2017-08-05 23:33

Redakcja LOVI

13120 Odsłony
52 Komentarze

Podrzucanie, kręcenie w kółko, potrząsanie... większość małych dzieci uwielbia być tarmoszona na różne sposoby. A rodzice nie podejrzewają, że takie zabawy są niebezpieczne. - Nie powinniśmy tego robić. Wszystkie gwałtowne ruchy mogą uszkodzić mózg malucha - przestrzega dr Alicja Karney, pediatra z warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka.

2014-09-03 19:53

dla mnie najgosze jest to jak rodzice czasem usypiają dzieci... mam przykłąd w rodzinie że mama tak telepała swoją córką do spania że czasem miałam wrażenie że ona zasypia bo już chyba zemdlała albo dostała gręćka w głowie, przynajmniej jakby mi tak ktoś robił to bym chyba zemdlała :P

2014-09-03 16:56

Dla mnie najgorszą rzeczą obecnie jest kołysanie malej ja nie robię tego ale moja teściowa lubi bardzo na rękach bujać kołysać z czego mała ma refluks i wymiotuje po takich zabawach ale ona tego nie rozumie że nie dobrze Gabi jest ... :/

2014-09-03 16:47

Tak,jak nie powinno się dziecka podnosić za ręce,robiąc wielki krok,i stawiając dziecko z powrotem na ziemi. Nie wiem,czy wiecie o co mi chodzi! czesto dzieci chcą,zeby je tak podnosić,kiedy dwoje rodziców trzyma je za ręce z dwóch stron. Moi znajomi stale tak robili córce! uwielbiała to! w końcu doszło do tego,że wystawili dziecku rękę nieświadomie i mała do dziś ma problem z tą ręką.. tak,jak by to unoszenie osłabiło staw..

2014-09-03 12:29

Niestety, tak jak inne mamy obserwuję to na co dzień. Rodzice prześcigają się w "pokazywaniu" dzieci, a dziadkowie wszystko chcą robić wcześniej okraszając to stwierdzeniem "z nami też tak robili" lub "kiedyś też tak robili" i moje ulubione/znienawidzone "za moich czasów"... GRR Niestety mam ten problem u siebie, mąż ciągle ma głupie pomysły - choć nieświadomie, a kiedy zwracam uwagę, to odpowiada mi, że nic nie wolno z tym dzieckiem... Przecież skoro mały się śmieje, to wszystko jest w porządku. OJJJ. Teściowa już mi sadza syna u siebie na kolanach, bo przecież on już nie lubi leżeć. I jak tu potem nie popaść w paranoję. Wychodzi na to, ze tylko ja wiem najlepiej i że obrażam całą rodzinę, bo przecież ja przesadzam, a oni wszyscy dzieci odchowali i mieli styczność i wszystko wiedzą... Przeraża mnie syndrom dziecka potrząsanego, bo tak jak LOVI uprzedza, skutków najczęściej nie widać od razu... a co do tematu wibracji poniżej - tego to już absolutnie sobie nie wyobrażam. Nowości, z którymi prześcigają się producenci nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli nie ma minimum kilkunastu osób, które z całym przekonaniem mogą nam produkt polecić...

2014-05-21 09:08

weszłam sobie wlasnie na bloga na którym był artykuł o tym samym przekazie co tu na LOVI i jestem w wielkim szoku ... Ludzie wrecz sa oburzeni jak ktoś im WYPISUJE ze dzieci sie nie podrzuca nie szarpie za rece i nie wyczynia sie zadnych akrobacji ..uwazaja , ze to jest OGROMNA przesada ..ze udzie , którzy pisza te artykuły są po prostu nienormani ...twierdza ,ze Oni byli podrzucani , ze Oni swoje dzieci podrzucaja i zyja - mają się dobrze ...ich zdaniem ludzie , którzy uwazaja ze te zabawy po prostu SZKODZA - trzymaja swoje dzieci pod kluczem za szkłem...na smyczy ( rozne okreslenia wymyslaja ) Ja naprawde zaczynam się bac o dzieci z takich rodzin ...po co kusic los ? Ok ...podrzucał tata dziecko i nie spadło ...ale co jesli kiedys zwyczajnie sie przestraszy albo tacie w glowie sie zakreci , wpadnie noga w dziure w ogordzie i straci panowanie ...albo mu cos w rece przeskoczy ?? co wtedy ? co beda mówic jak dziecko bedzie zapłakane leżało na betonie - trawniku czy dywanie ? Nieodpowiedzialnosc ludzka nie zna granic - moje zdanie . Jest tyle zabaw , ktore sprawiaja dziecku radosc ..czemu wybierac te ktore zagrazaja zyciu i zdrowiu ? owszem ..dziecko na placu zabaw czy w ogrodzie a nawet w domu pod czujnym okiem rodzica moze zrobic sobie krzywde , ale przed tym nie uchronimy ...bo faktycznie trzebaby trzymac pod kluczem , ae mozemy uchronic wlasnie przez omijanie szerokim łukiem tego typu ` zabaw ` w cudzysłowiu bo dla mnie to nie sa zabawy - to nie sa przelewki ;)

2014-05-16 15:17

ja nigdy nie rozumiałam i nie zrozumiem rodziców którzy trenuja swoje dzieci. to jest chore gdy sadzają na siłe....i gdy próbują z nim chodzic gdy jest jeszcze kompletnie niestabilne, obserwuje to na codzien i jeszce najgorsze jest to ze taka mam czy tata ... szukaja poklasku tylko zekają czy wszyscy patrza jak ich dziecko pieknie chodzi... masakra to sa chyba jakies rodzicielskie kompleksy...widziałm tez sytuacje kiedy dziecko kilkutygodniowe stawiano do podłogi bez komentarza

2014-05-15 22:34

Znam rodziców, którzy krzywdzą swoje dziecko postępując przeciwnie. Do 8 miesiąca trzymali go wyłącznie w pozycji leżącej żeby mu nie złamać kręgosłupa. W wieku 15 miesięcy malca noszą ciągle na rękach źeby nie zrobił sobi krzywdy podczas nauki chodzenia. Niestety rodzice robią ze swojego dziecka.kalekę ze strachu o jegobzdrowie. A naprawdę ćwiczenie mięśni dziecka jest bardzo ważne dla jego rozwoju. Wszystko więc w granicach rozsądku ;)

2014-05-09 21:04

przeraziłam się czytając to! mój mąż kocha podrzucać Huberta, a co gorsze mały to uwielbia;/ troszkę się bałam, bo podrzuca go dość wysoko, że się uderzy, że kręgosłup... ale mózg... jeju