Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Trudnosc w nawiazywaniu kontaktow

Data utworzenia : 2018-08-28 15:21 | Ostatni komentarz 2024-05-18 16:59

olka00

1518 Odsłony
49 Komentarze

Witam, Bardzo prosze o porade. Moja 2latka ma problem w nawiazywaniu kontaktow z dziecmi. Jesli chodzi o dzieco do roku czasu to nawet sie nimi interesuje i pptrafi sie niesmialo nimi bawic ale jezeli jakies dziecko nie wiele strasze od niej badz starsze jak i rowniez dorosli ktorych nie zna odezwie sie do niej , podejdzie nie komiecznie dotknie to wpada w paniczny placz, boi sie i widac ze jest zestresowana, jezeli juz pozna dziecko ,chociaz dosc dlugo jej to zajmuje to potrafi sie ladnie z tym dzieckiem bawic. Rozwija sie dobrze, duzo powtarza, potrafi powiedziec caly alfabet zna kolory liczby ale jesli chodzi o obcych bardzo sie ich boi nie wiem dlaczego tak sie zachowuje i czy cos moze to znaczyc. Martwi mnie to . Dodam ze ogolnie posiadamy malo znajomych malo ludzi nas odwiedza, rodzice rowniez malo sie interesuja wnuczka glownie spedza czas ze mna i mezem oraz moim bratem i jego rodzina. Moze ma zbyt maly kontakt z ludzmi dlatego tak jest? . Jeszcze przytocze taka sytuacje jak jestesmy w sali zabaw to potrafi bawic sie sama w otoczeniu z dziecmi ale jesl8 tylko ktores chce nawiazac z nia komtakt zaraz jest placz i panika , ucieczka. Prosze o porade.

2024-04-28 11:24

sadze identycznie 

2024-04-26 12:06

w tym wieku też często dzieci mają takie problemy ba nawet później się one pojawiają bo i starsze dzieci mają problem z nawiązywaniem kontaktów bo są nieśmiałe. Mi się wydaje,że objawy autyzmu pojawiają się juz dużo wcześniej i to jest już w tym okresie bardziej widoczne , ale musiałby coś wcześniej niepokoić 

2024-04-25 14:40

Nie chcę tutaj nikogo obrazić ani stawiać diagnozy, ale może warto dziecko zdiagnozować pod kątem autyzmu/aspergera? Mamy w rodzinie autystyka i u niego zaczęło się to od nagłych dziwnych zachowań w wieku 3 lat, wcześniej zero objawów.

Nie mówię tu, że Twoja córka jest na pewno autystykiem - może jest po prostu nieśmiała i potrzebuje większej pewności siebie, wsparcia rodziców w poznawaniu nowych osób i po prostu czasu. Po prostu rzadko mówi się o objawach autyzmu czy aspergera. Dużo osób diagnozuje się dopiero w wieku doroslym. A nie każdy autystyk ma takie same objawy, zachowania :)

 

Córka może tak jak wspomniałam, jest nieśmiała. Jeśli nie ma ochoty się z kimś witać to jej powiedz "nie musisz się witać, to nic złego", aby wiedziała, że to naprawdę nic złego i nic na siłę. Dzieci  wiele rozumieją, ale pewnych rzeczy mogą się po prostu bać i wycofywać jeśli coś nie leży w ich strefie komfortu. Myślę, że tu pomogą wspólne zabawy z innymi dziećmi na placu zabaw czy w sali zabaw właśnie, ale raczej na zasadzie rodzic+dziecko+inne dzieci, czyli bycie u boku córki i wspólna zabawa z nią plus zachęcenie jej "a może pójdziemy i zapytamy, czy dzieci mają ochotę się z nami pobawić?" - musisz być obok niej, jeśli zacznie się chętnie bawić z innymi dziećmi i Tobą, to po jakimś czasie możesz się wycofać mówiąc do niej "to ja idę napić się wody/idę usiąść na ławkę, gdybyś mnie potrzebowała to jestem obok". U nas sprawdziło się to u starszej córki, bo też niezbyt lubiła się bawić z innymi dziećmi. Do tej pory czasem tak ma, a ma już 7 lat. My ją diagnozowaliśmy na aspergera, ale nic nie wyszło :)

2018-12-03 19:10

My jestesmy oczywiscie w stałym kontakcie, widujemy się z wychowawcą codziennie i zawsze zamieniamy parę słówodnosnie tego jak minął dzień i jak reagował na nowosci. Pytalam juz dwa razy czy na pewno nie widzą w tym nic dziwnego zarowno wychowawczyni jak i Pani dyrektor placówki, ktora prowadzi z nimi zajecia dodatkowe no i kręci sie caly czas, wiec rownież widzi jego zachowania. Obydwie zapewniają nas, że wszystko jest omw porzadku i potrzebuje czasu, bo postepy są małe ale są, one tez dużo od siebie proponują, więc raczej mam pewnosc, ze jest w dobrych rękach i w razie czego na pewno nic nie przeoczą, współpracują z psychologiem dzieciecym i neurologopedą ale poki co mowią że nie jest to potrzebne, dlatego pozostaje mi im zaufać :) W lutym konczy 3 latka i myślę ze przyszly rok bedzie calkiem inny, bo sie przełamie do konca no i dodatkowo bedzie starszy, wiec tutaj tez na jego korzysc :)

2018-12-03 18:23

Moja 2,5 letnia córeczka również miała problemy w nawiązywaniu kontaktu z rówieśnikami. Do żłobka nie chodziła, dlatego postanowiłam zapisać ją na jakieś zajęcia, gdzie ten kontakt właśnie by miała. I tak trafiliśmy na zajęcia z języka angielskiego do Baby English Center http://babyenglishcenter.pl/ .Wspaniałe miejsce, Pani przemiła, zajęcia ciekawe, i przede wszystkim moja córka co tydzień spotyka się tam z takim samymi maluszkami jak ona, co nie ukrywam bardzo pomogło jej w przezwyciężeniu nieśmiałości.

2018-11-17 21:39

Witam, ang_kaw w mojej wcześniejszej odpowiedzi napisałam, że dzieci 2,5-3 letnie radośnie reagują na swoje towarzystwo niekoniecznie jeszcze się ze sobą bawiąc. Ale już od 3 roku życia dzieci zaczynają się chętniej bawić razem. Coraz rzadziej wybierają do zabawy osobę dorosłą, a częściej wybierają inne dziecko. Obserwujcie jak będzie postępować rozwój społeczny waszego Maluszka i bądźcie w stałym kontakcie z wychowawcą. Jeśli sytuacja nie będzie się zmieniała warto umówić się na spotkanie ze specjalistą. pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2018-11-08 22:07

Agn_kaw -to dobrze, że nie idzie od razu do każdego, bo niestety w tych czasach zbytnia ufność u dzieci może skończyć się różnie:/ poza tym to normalne, że dziecko musi, jak wspomniałaś przyzwyczaić się do kogoś kto właśnie przyszedł, nie ma w tym nic, co wymagałoby jakiejkolwiek reakcji specjalnej. Daj mu spokojnie czas na poznanie dzieci, bo naprawdę robicie bardzo dużo, aby go uspołecznić. Jedne dzieci wymagają więcej czasu od innych i wynika to z wielu czynników. Czasem jednak mimo wszelkich zabiegów wychowawczych, to właśnie czas gra kluczową rolę;) A dlaczego podejrzewałaś nadwrażliwość SI? Może synek poprostu nie lubi za dużo bodźców i duża ilość osób go onieśmiela - nie każdy musi mieć umiejętności występowania przed tłumami:) Może właśnie on potrzebuje jednego ulubionego kolegi, z którym się będzie bawił. A jak w domu się bawi z innymi dziećmi, też wykazuje takie same zachowania, czy w domu jest odwrotnie? bo to się akurat wbrew pozorom często zdarza. Woli zabawy sam, z jednym dzieckiem, czy w grupie? Może bawiąc się w grupie poprostu nie wie, na kim ma skupić uwagę i to go stresuje.

2018-11-07 22:57

Po raz pierwszy niedlugo po urodzeniu z synami siostry pozniej jeszcze regularnie ale raczej raz na miesiac z równolatką, siostrzenicą męża. Do kazdego, nawet rodziny ktorą widuje co 2tygodnie musi się przyzwyczaic przez pierwsze minuty, dopiero po chwili idzie sie z ta osobą bawić, z osibami z ktorymi ma bardziej regularny kontakt idzie od razu. Co do niewyraznej mowy hm to nie jest seplenienie raczej jeszcze taka teoche dziecieca kowa ktora u dzieci 2.5r raczej jest normą a nie zaburzeniem czy logopedyczną niesprawnoscią. Szczerze mowiac wiele 3letnich znanych mi maluchow ma ubozszy slownik, nie odmienia i wlasnie ma sepleniące gloski, a sa o wiele śmielsze. Dlatego to od razu odrzucam. Nieśmiałość jak najbardziej tak. Gdyby nie byl ogladany orzez neurologa i fizjoterapeute myslalabym ze moze ma jakas nadwrażliwość SI ale pod ttm wzgledem wszystko jest w porządku. Zobaczymy co będzie za rok, poltora bo wydaje mi sie ze okolo 4 r z moze byc juz duzo inaczej i moze o prostu nie jest gotowy w tym wieku na pozostawanie 'samemu' w duzej grupie a z tego co wiem to tak bywa w tym wieku i nie jest to nic złego. (Jak siadzie sam przy stoliku albo wszystkie dzieci rowniez siedzż to rysuje, robi wszelkie prace ktore robia dzieci, jest samodzielny ale te kontakty poki co kuleją, podobno gdy podchodzs i zaczynają go 'osaczac' to sie wycofuje.) Przynajmniej tak opisywaly mi to Panie z przedszkola.