Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Tłumaczenie, klaps, krzyk...jak najlepiej pokazać dziecku co wolno, a co nie?

Data utworzenia : 2013-01-15 17:05 | Ostatni komentarz 2015-12-23 19:13

Joanna-1983

11221 Odsłony
60 Komentarze

Jestem mamę dwóch dziewczynek i nigdy nie wyobrażam sobie, aby którąś z nich uderzyć. Jednak na placu zabaw zakupach spotykam rodziców, którzy regularnie karzą klapsami swoje pociechy. Na co Wy stawiacie w wychowaniu dzieci? Moja starsza córka z doświadczenia wiem, że dużo bardziej reaguje na wytłumaczenie co zrobiła źle i jakie mogły być tego konsekwencje niż na krzyk.

2015-12-04 15:06

mojemu synkowi mogę tłumaczyć nieraz do skutku i to nic nie daje i mogę sobie mówić, że "mamusi będzie przykro", a on się cieszy... nie wolno przede wszystkim mówić:"że jak nie przestaniesz tego robići tego to nie dostaniesz np jedzenia" - slyszałam, że niektóre matki tak robią, a że go nie biję i nie krzyczę(czasami tylko glos podniosę) to pozostało mi tłumaczenie jak na razie. Ale czasami robię też tak, że jak czegoś synkowi nie wolno i on zaczyna wymuszać płaczem to wkładam go do łożeczka żeby się uspokoił, przecież nie dam wejść sobie na głowę, a tłumaczenie nie zawsze pomaga

2015-12-04 14:24

Dzieci uczą się świata głównie poprzez obserwację i naśladowanie tego co się wokół nich dzieje. Wszelkie zachowania agresywne wobec dziecka spowodują, że ono też będzie agresywne. Dziecku należy przekazywać krótkie, jasne komunikaty dotyczące jego zachowania. Długie tłumaczenia, wyjaśniania spowodują, że dziecko się szybko znudzi i nie zapamięta nic z naszej mowy. Starsze dzieci uczą się też różnych zachowań i ich konsekwencji w oparciu o bajki, baśnie, które można im przeczytać i odwoływać się do zachowań bohaterów. Z pracy zawodowej, w której mam do czynienia z psychologiem często się podkreśla, że dzieci nie "kodują' słowa "nie" w różnych komunikatach. Jeżeli np. powiemy: "nie biegnij" dziecko usłyszy "biegnij" więc lepiej powiedzieć: "idź wolniej". Pamiętajmy też, żeby oceniać zachowanie, a nie dziecko. Mówimy: " brzydko się zachowałeś', a nie "jesteś niegrzeczny". Odwołujmy się też do naszych uczuć: np. 'przykro mi, że....", "będę się bardzo cieszyć jeżeli...."

2015-12-04 11:07

Co prawda mój synek ma dopiero osiem miesięcy, więc ciężko jest mi wypowiedzieć się na temat sposobu wychowywania go, ale w przyszłości zamierzam stawiać na tłumaczenie co robi źle i jakie mogą być konsekwencje jego uczynków. Zdaję sobie sprawę, iż plany niekoniecznie muszą się zbiec z rzeczywistością tym bardziej, że dziecko naprawdę potrafi zezłościć rodzica, niemniej jednak mam nadzieję, iż będę się trzymać w swoich postanowieniach. Przyznam, że w skrajnych sytuacjach rozumiem rodziców, którym puszczą nerwy i krzykną na niesfornego malca, lecz uważam, iż lepszym rozwiązaniem byłoby wyjście na moment do pomieszczenia obok oraz ochłonięcie. Za to nie toleruję przemocy. Moim zdaniem to nic dobrego, bo nie dość, że miesza się dziecku w głowie to uczy się je złych nawyków. Z tego co zauważyłam, dzieci najlepiej reagują na rozmowę oraz tłumaczenie. Wówczas wiedzą, iż traktuje się je z powagą i szacunkiem. Na krzyk najczęściej reagują popisywaniem się, a także buntem, a na klapsy strachem, paniką oraz otępieniem. Zanim więc krzykniemy, bądź podniesiemy na dziecko rękę musimy pamiętać o konsekwencjach, które opisałam powyżej. Każdy ma prawo się zdenerwować, lecz nie wolno wyładowywać agresji na bezbronnym szkrabie. Nikt nie jest doskonały, ale warto uczyć się cierpliwości, bo kiedyś ona zaowocuje.

2013-11-21 11:23

Jestem takiego zdania, że powinno się z dzieckiem dużo rozmawiać i tłumaczyć jeżeli zrobi coś źle.

2013-11-19 17:38

Tłumaczenie ...oczywiście w spokoju, bo krzyk z pewnością nic nie da na dłuższą metę. Krzyk tylko wywołuje agresję. Gdy dziecko wychowywane jest bez zbędnych krzyków to samo jest o dużo spokojniejsze. Najważniejsze by dziecko wiedziało co mu wolno ,a co nie i by nie weszło nam na głowę, bo z czasem sobie nie poradzimy.

2013-10-03 11:44

A co robić jeśli 8 msc niemowle juz zaczyna brykać , krzyczec , buntowac sie i pomimo tzw ` ojjj ojjjjj ` patrzy w oczy a potem robi swoje ? Kacper straasznie lubi kable a niestety nie mamy pomysłu na razie na ulokowanie gdzie indziej listwy czy kabla od ładowarki ... gdy ojjj ojjj nie działa , to biore malca na rece i odnosze jakies 4 m dalej a on swoje i tak po 3 probach powraca raczkujac do tego samego miejsca ale juz z nerwami i poplakiwaniem . Uparciuch mały z niego ... czasami juz glos podnosze a potem plakac mi sie chce bo wiem ze uczy sie tego samego i lęka się przeciez a tego zadna z nas nie chce dziecku robic :( Jak zachowuja sie wasze dzieci od 6 -12 msc ? jaki maja temperament , charakter ? nie chce zeby mi wszedl na glowe , nie chce zeby inni narzekali na niego , nie chce zeby sie psocil , bil i krzyczał gdy zacznie chodzic i mowic . Jak myslicie , da sie juz tak wczesnie pokazac dziecku ze ja jestem mama a on dzieckiem i wiem lepiej co moze a czego nie ? czy mozna juz jego osobowosc i charakter ksztaltowac na nasze oczekiwania ?

2013-09-30 21:40

Najważniejsze to trzymać nerwy na wieży i spokojnie wytłumaczyć dziecku ci źle robi. Ja jak byłam mala mialam książeczkę dobrych uczynków i jak zapełniła się cała, a przy tym nie było zbyt dużo złych zachowan dostawałam nagrodę w formie tego o czy marzyłam. Moja siostra na przykład ma pojemnik, do którego jej córka wrzuca piłeczki za dobre zachowanie,ca jak jest niegrzeczna to wyjmuje piłeczkę. Jak uzbiera cały pojemnik to czeka ja np. Wspólny wypad do kina z rodzicami na wybrana przez nią bajkę. Fajnym pomysłem jest także zapisanie zasad ci wolno a czego nie wolno na kartce i podpisanie się pod nimi wszystkich domowników i zawieszenie na lodówce. Jestem za tłumaczeniem przede wszystkim. Złość, krzyk, klaps to tylko chwilowa kara,vs dziecko bez tłumaczenia i rozmowy nie bedzie wiedziało ci zle robi. Co do miejsca wyciszenia i analizy też świetny pomysł i naprawdę zdaje egzamin.

2013-09-29 12:56

Wiecie, ja zauważyłam, że Mateusz jak jest niegrzeczny i jego emocje biorą górę to często sam biegnie do przedpokoju pod drzwi łazienki i tam się wycisza. Bardzo to dobre dla malucha jak ma jakiś kącik w którym może postać i się uspokoić. Świetnie, że Twój synek Anno tak dobrze i mądrze znosił karę.