Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

strach

Data utworzenia : 2014-11-16 17:48 | Ostatni komentarz 2021-05-17 13:46

Gosia-0

19255 Odsłony
332 Komentarze

I poród zbliża się wielkimi krokami jeszcze około 8 tygodni i powinnam urodzić... To jest moja pierwsza ciąża bardzo się boję porodu... Mamuśki czy to naprawdę tak boli ?

2015-02-10 15:09

Strach przed pierwszym porodem to pikuś w porównaniu ze strachem przed drugim porodem jeżeli w czasie pierwszego były jakieś komplikacje.. Pozytywne nastawienie psychiczne naprawdę może zdziałać cuda i najważniejsze - nie poddawać się: ))

2015-02-10 13:18

Ajjj też się obawiam mojego pierwszego porodu... W szczególności mam obawy, czy wszystko będzie ok z dzidziusiem... A co sądzicie o porodzie w wodzie ? Któraś z Was ma może takie doświadczenie ? Czy faktycznie mniej boli niż przy porodzie 'normalnym' ?

2015-02-10 11:53

Asiu dzięki. tak trzymaj, tak się nastawiaj i tak myśl. trzymam mocno kciuki i będę czekała na relację po :) a tymczasem możesz liczyć na wsparcie cały czas :)

2015-02-10 10:48

Zofia Ty to jesteś przekochana ! Twoje słowa sa jak aloes na moją psychę :)) Mogłabym czytać i czytać Twoje wypowiedzi :) nawet sie już łapię, że wypowiadam się niekiedy jakbym już to przeżyła i tak całkiem na luzie opowiadała o tym, że będzie wszystko dobrze, że jak sie współpracuje z położną to wszystko ślizga się jak po masełku itd. To chyba dobre nastawianie:) ???

2015-02-10 10:33

Asiu ja mam tak niską odporność na ból, że na początku ciąży to bałam się, że będę mdlała, że nie wytrzymam, że będę wołać o CC, ale nic takiego się nie wydarzyło. Znieczulenia w kręgosłup od razu wiedziałam, że nie wezmę, a jak przyszło co do czego to nie było potrzebne (ani możliwe ze względu na szybkość postępowania akcji porodowej). I uwierz mi - odnośnie tego co pisałam wcześniej o nastawieniu i przygotowaniu do porodu i porodu w ekstazie - skurcze nie muszą boleć. Ja do samego rodzenia byłam wręcz uśmiechnięta. Skurcze parte jako same skurcze też mnie nie bolały. Ja też niestety słyszałam opowieści o porodach z horroru, ale odcięłam się od tego. Powiedziałam sobie "ja tak nie będę rodzić, mój poród będzie piękny i bezbolesny". I tak było. I będę Wam to powtarzać do znudzenia, bo takie właśnie spokojne historie powinny przygotowywać do porodu, uspokajać, a nie straszyć. :*

2015-02-10 09:12

Ja nastawilam się na najgorsze po opowiadaniach szwagierki jednak jak już dotarłam na porodowke (co prawda nie spieszylo mi się, bo wody zaczęły mi odchodzić ok 22 a na izbie przyjęć byłam ok 23.40 -wiedziałam że parę ładnych godzin przede mną :)) to nie było tak źle, oczywiście poród rodzinny żeby ktoś patrzył na ręce :) I najgorsze to to czekanie na rozwarcie, skurcze bolą, ale sa do wytrzymania:D sam poród już nie boli, trzeba słuchać położnej bo naprawdę wiedzą co robią.

2015-02-10 08:57

Agusia8 - O Wrażeniach z cesarki to jeszcze nie czytałam ! Co do zastrzyków, może to dziwne, ale boję się bardziej tego zastrzyku znieczulającego w kręgosłup niż samego porodu. Nie chce, jak nie będzie potrzeba to nie chce.. Ught...

2015-02-10 08:46

To jest normalne u każdej kobiety,gdy tylko zbliża się poród to strasznie się boimy.Ja akurat miał cesarke albo gdybym miała poród naturalny to nie wiem czy bym chciała żeby mąż był przy mnie,on też raczej nie chciałby przy tym być.Nie zapomnę tego że jak usłyszałam swoje nazwisko że już jedziemy na porodówke nogi się pode mną ugieły i zrobiło mi się słabo,ale musiałam być twarda dla synka.Jak już leżałam na sali operacyjnej i tyle osób przede mna,lekarzy itp.Jejku nie da się tego opisać jak się wtedy czułam,strach był okropny!Tylko się modliłam żeby było wszystko dobrze i synek urodził się zdrowy!To było dla mnie maj ważniejsze i tak sobie myślałam że każdy ból przeżyje...Najgorsze były te zastrzyki w kręgosłup bo miałam ich chyba 10 wogóle nie mogli mi znaleźć miejsca żeby mnie znieczulić ale gdy tylko zaczęli już mnie ciąć to wszystko czułam tylko bolu nie.Najgorsze w tym wszystko było to jak wyciągali mi synka z brzucha,tak mi w brzuchu wiercili że jak było mi tak słabo i niedobrze,myślałam że zaraz nie wytrzymam.Gdy już pokazali mi synka jak strasznie machał rączkami i nozkami i tak bardzo płakał to z tego wszystkiego sama się popłakałam,to było niesamowite uczucie nigdy tego nie zapomnę!Najgorszy ból czułam jak już znieczulenie przestało działać i musiałam wstać ale dałam radę.Przed porodem strach jest napewno ale później szybko się o tym i o bólu szybko zapomina.