Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

strach

Data utworzenia : 2014-11-16 17:48 | Ostatni komentarz 2021-05-17 13:46

Gosia-0

19257 Odsłony
332 Komentarze

I poród zbliża się wielkimi krokami jeszcze około 8 tygodni i powinnam urodzić... To jest moja pierwsza ciąża bardzo się boję porodu... Mamuśki czy to naprawdę tak boli ?

2015-02-24 09:58

niunia989 i tak trzymaj nie m a co sie nastawiac jakoś negatywnie . bedzie dobrze 3mamy kciuki

2015-02-24 09:53

Ja sie balsm na poczatku, teraz kiedy do porodu zostalo jakieś 3 tyg strach minal, nie jest taki wielki jak byl, zostaly delikatne obawy jak to się wszystko po toczy, mam bardzo silne wsparcie partnera co zmienia calkowicie punkt nastawienia :-)

2015-02-24 04:03

Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie i bez znieczulenia. Bardzo chciałam ale niestety wystąpiły kaplikacje i miałam cc. jak się dowiedziałam ze będę mieć cc to się rozplakalam. Teraz juz to jakoś przetrawilam i myślę że dobrze się stało. Przynajmniej moja Kruszynka jest zdrowa.

2015-02-23 23:41

Boli, ale do przeżycia, bez przesady, nie trwa ten ból godzinami, są przerwy między skurczami. Głowa do góry, nie ma się czego bac, rodza ludzie od zarania dziejów, kobiety uposledzone, słabe, chude, grube, strachliwe i odwazne, natura tak to wymyśliła, ze w większości przypadków czy sie chce czy nie urodzi sie po prostu bez komplikacji, nie trzeba sie tego uczyc.

2015-02-11 20:11

Ja też tak miałam, że skurcze były już tak mocne i tak częste, że nie potrafiłam tam wytrzymać, a rozwarcia nie było. Musiałam dostać kroplówkę i dopiero potem wszystko ruszyło. Nie wiem ile bym się męczyła bez niej.

2015-02-11 08:56

Nie bój się kochana :) ja męczyłam się ze skurczami co 4 minuty od 23, a rozwarcia miałam 3 cm i wody nie chciały odejść. Wymiotowałam całą noc. Trafiłam na takie jędze na nocnym, że jak poprosiłam żeby mi wody gorącej wlały do termoforu, bo strasznie bolały mnie plecy to wlały mi kranówki, która wcale tego termoforu nie rozgrzała. Dopiero przed 8 przyszła do mnie położna i przebiła mi pęcherz płodowy, aby wody mogły odejść. Zaraz poszło rozwarcie i o 8.55 urodziłam swojego synka :) i już podczas porodu gdy zobaczyłam jego główkę, położna pozwoliła mi go pogłaskać nawet po główce, gdy w sumie był jeszcze między poimi nogami, ale bardzo mnie to uspokoiło i szybciutko urodziłam. najważniejsze to słuchaj położnej co do ciebie mówi. i nie martw się bólem, gdy tylko zobaczysz swoje dziecko i je przytulisz zapomnisz o bólu :) powodzenia

2015-02-11 00:04

z mojego doświadczenia to teraz się boisz a 2 tyg przed porodem już bedziesz miała tak dosyć dużego brzucha i trudnością poruszania się że będziesz chciała aby porod już nastąpił . I naprawdę nie masz czego się bać i nie słuchaj ciotek . teściowej , Mamy i koleżanek jakie to jest straszne i jak mocno boli bo jeżeli by tak było to każda kobieta miała by tylko jedno dziecko . Myśl pozytywnie a uwierz mi że jak już zobaczysz maluszka to zapomnisz całkowicie o bólu :)

2015-02-10 20:08

Którego Ci SamantKo życzę z całego serducha !