Spanie w swoim pokoju

Damtej ja już to wszystko wypróbowałam. Ma pościel jaką sobie życzyła nawet sama wybierała, ma przytulankę nawet wzięła ta od młodszej grająca, usypiam ja w jej łóżku no teraz to mąż to robi bo mi ciężko z brzuchem. Ale ona nadal jak bumerang wraca do nas jak tylko poczuje , że jest sama 

Idz z nim spać bądź partner i wymykaj się w nocy, przekup go jakimś misiem, kup mu coś co go za chęci do bycia tam pościel z ulubionej bajki, lampke etc. lub przenoś go do niego jak już zaśnie. 

Ja mam podobny problem ale z dwójką. Laura teraz skończy 5 lat i nie chce spać w swoim łóżku a Ola dwa latka i mówi że spać chce tylko z mamą. A za niedługo będzie trzecie. Laura nie chce się przytulać oto ona tylko chce spać w naszym łóżku żeby wiedzieć że ktoś jest obok.

Mnie też piętrowe nie przekonują. Bynajmniej nie na tym etapie. A teraz z brzuchem wchodzić tam to już w ogóle byłby kosmos. Mamy dwa osobne. Jest ciaśniej ale bezpiecznej 

Ja to jeszcze zastanowiłabym sie nad takim łóżkiem gdyby chłopcy mieli po 10/12 lat.. wcześniej to napewno nie.. Za to podobają mi się lozko pojedyncze z wysuwanym materacem dzięki czemu mogą spać 2 osoby po rozłożeniu... chłopcy mogliby czasami ze sobą spac albo samemu obok położyć się czekając aż dziecko zasnie.. Mój starszy syn zasypia tylko kiedy leży ktoś obok.. Tak to chodziłby do pozna..

niby fajne bo zajmuje to łózko mało miejsca , ale ja widzę tam tylko ciągłą zabawę :) ponadto macie rację jak dziecko chore to ciężej tam sie dostać czy zmienić pościel jak się obsika, zwymiotuje itp 

oj też bym się obawiała, bo moje dzieciaki mają bardzo różne pomysły 

Mi piętrowe łóżka się zawsze podobały;)

Ale tak jak Justys balabym się przy moich dzieciach ;( chyba że Górne loznonzabezpieczyla bym barierkami do sufitu:D