Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Raczkowanie a chodzenie

Data utworzenia : 2013-01-23 22:14 | Ostatni komentarz 2015-10-09 13:10

Maria.Z

27704 Odsłony
184 Komentarze

Podobno, gdy maluch zacznie raczkować to póżniej wstaje na nóżki, czy to u was sie sprawdziło?

2014-10-12 11:34

Raczkowanie nie tylko pobudza rozwój ruchowy, ale także emocjonalny, poznawczy, społeczny. Ten „środek transportu” uczy dziecko naprzemienności ruchów, wzajemnej współpracy wszystkich części ciała i mięśni oraz koordynacji wzrokowo-ruchowej. Integruje pracę obu półkul mózgowych. Trzeba jednak podkreślić, że bez raczkowania te procesy też zachodzą, a raczkowanie jest tylko jednym (a nie jedynym!) z elementów wpływających na ich doskonalenie. Dlatego jeśli dziecko nie raczkuje, nie ma powodu, aby rwać sobie włosy z głowy. Zwłaszcza jeśli – według pediatry – rozwija się prawidłowo. " Źródło : www.mjakmama.pl

2014-10-12 11:28

Coś mi się nie chce wierzyć, żeby plecy bolały przez raczkowanie. Ja też raczkowałam i akutar kręgosłup boli mnie od ciąży i wielkiego brzucha, którty dźwigałam. To tak jakby zawsze człowiek starał się tłumaczyć sobie własne zaniedbanie, bo równie dobrze mogę mówić :"kurka, plecy mnie bolą, pewnie dlatego że nie raczkowałam" Teoria którą podajecie jest nad wyrost..... Jeśli moje 5letnie dziecko nie raczkowało, a rozwija się dobrze, to co? i tak za 30lat będzie cierpiało na ból kręgosłupa, bo nie raczkował. Nie ma sensu mu tłumaczyć, by się nie garbił, bo i tak kręgosłup ucierpiał, no bo nie raczkował.. Moim zdaniem, jeśli dziecko pod innymi aspektami rozwija się dobrze, to nie ma powodu do paniki.

2014-10-12 11:00

Angie ale my wcale nie twierdzimy, że dzisiejszy tryb życia nie ma wpływu na stan naszego kręgosłupa ale kto wie ile tego wpływu mają te małe elementy w czasie rozwoju. Nikt nie powiedział, że na 100% ten kto nie raczkował będzie miał potem problemy tylko czasami tak bywa więc jak jest możliwość "nauczenia" dziecka raczkowania to dlaczego by nie ? Poza tym dla mnie to też wygodniejsze bo zamiast zamiatania brzuchem po podłodze i codziennego brudzenia bodów, brudzą tylko rajstopki :)

2014-10-12 10:16

Dziewczyny, chyba popadacie w paranoję! Kuzynki z bólem pleców w wieku 30 lat? :) ja też mam bóle pleców a raczkowałam akurat. Ciekawe dlaczego? :) hmmm, w moim przypadku ma na to wpływ moja praca. Całe godziny przy komputrze, mało aktywności. To moje grzeszki. Gdy ?nikola była mniejsza, nie bylo z tym problemu, bo regularnie ćwiczylam, szalałam z nią na placu zabaw. Przypatrzcie się jaki tryb źycia powadzą Wasze kuzynki, bo może też są mało aktywne, być może są tak obciąźone pracą lub tak źle organizują sobie dzień, że nie znajdują czasu na 15 min ćwiczeń dziennie.

2014-10-11 23:42

No dokladnie tak jak piszą @Aniami i @leila, nie chodziło mi cos co będzie widoczne na przestrzeni kilku lat, ale pisząc, że "po latach" miałam bardziej na myśli takie dorosle zycie. Wtedy "zwalamy " winę na siedzący tryb pracy, na niewygodne łóżko itd., a to tylko uwalnia problemu, które mogły zostać zapoczatkowane w wieku niemowlęcym, bo nie zdajemy sobie sprawy z tego jak poczatkowy rózwój ma wplyw na nasze dorosłe życie. Początkowo też na to patrzyłam zupelnie inaczej, ale rehabilitujemy naszego synka od 10 miesięcy, więc sporo usłyszalam od lekarzy i rehabilitantki. Przykladowo kuzynka zaczeła chodzic gdy miałam 8!! miesięcy, ma 29 lat i takie problemy z kregosłupem, że z dnia na dzień jest jej coraz ciężej. Druga kuzynka nigdy nie raczkowala i mając 30 lat już skarżyla się na bole pleców, chociaż jak sama mówi nie wie w jaki sposob mogła sie ich nabawic. Nie pisze o problemach w rozwoju fizycznym, które sa widoczne u małych dzieci, bo nie o tym mowa itp., chodzi mi o to, że mieście są słabsze, co widac właśnie na przykladach moich kuzynek.

2014-10-11 22:41

Moja Karolina zaczęła raczkować jak miała niespełna 8 miesięcy. 2 tygodnie później stanęła na nóżki i od tamtej pory ciągle by stała. Wstaje gdzie popadnie, ale za rączki jej nie prowadzam, bo nie chcę tego przyspieszać. Też słyszałam, że nie jest to dobre dla kręgosłupa. Mała teraz wstaje przy kanapie, szafce pod TV czy w łóżeczku i robi po kilka kroczków w bok, więc powoli przygotowuje się do chodzenia.

2014-10-11 21:58

Moje dzieciaki zaczęły się czołgać nie raczkować, fakt że mamy wszędzie panele chyba im to ułatwiało bo łatwo było się ślizgać. Wiem, że jak z siostrą też nie raczkowałyśmy tylko na pupie się ślizgałyśmy. Stwierdziłam, że skoro ja nie raczkowałam to moje dzieci też nie muszą. Po wakacyjnej przerwie poszłam na rehabilitacje i dumna mówię że dzieci się przemieszczają..rehabilitantka nie była zadowolona i zaczęła ostrą walkę o raczkowanie. Dzisiaj Mikołaj bardzo dużo raczkuje Emila też zaczyna zwłaszcza na mało śliskich powierzchniach. Obie z siostrą rozwijałyśmy się dobrze ale obie mamy problemy z kręgosłupem .. (moja mama potrafi z maluchami chodzić 3 godziny, ja po 1,5 mam dość i muszę usiąść). Kto wie czy to nie wina właśnie takich małych elementów..

2014-10-11 16:49

Dzwiedzica ma racje, tak rzeczywsce jest z etapami rozwoju, dobrze jesli dziecko najpierw raczkuje. I nie mowimy tu o skutkach w najblizszych kilku latach a raczej kilkunastu a nawet bardzej kilkudziesieciu. Mozna sie zawsze z tym spierac ze na bole kregoslupa wplyw moga miec rozne czynniki, ale jednak bezsprzecznie rozwiniecie okreslonych partii miesni przy raczkowaniu wplynie na jego prace w przyszlosci.