Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

koło do nauki siadania

Data utworzenia : 2015-06-16 20:34 | Ostatni komentarz 2016-12-01 09:58

Ewelina89

7925 Odsłony
90 Komentarze

Dziewczyny jestem ciekawa Waszych opinii na temat koło do nauki siadania? Miałyście taki sprzęcik jak Wasza dzidzia siadała? Jak się sprawdzało? Gdzie kupiłyście? Widziałam ostatnio takie coś u znajomych. Są zadowoleni i zastanawiam się nad jego zakupem.

2015-06-17 16:32

może jakiś bujaczek czy huśtawka byłaby ciekawsza, przynajmniej maleństwo będzie w pozycji półleżącej. Jeśli nie siedzi sama to znaczy że mięśnie nie są na tyle silne by się utrzymać i raczej nie powinno się sadzać dziecka, dopiero jak się szamo trzyma. Ewelino dużo jest używanych bujaczków czy huśtawek które mogą zainteresować córcię a nie będzie to duży wydatek.

2015-06-17 14:28

Mamy matę edukacyjną mała bardzo ją lubi. Chciałam jej trochę urozmaicić czas bo nie chce już tylko leżeć :) Nie chcę jej podpierać o poduszki dlatego pomyślałam o takim kole :)

2015-06-17 13:02

Przyznam się, ze pierwszy raz spotykam się z takim kołem i jak dla mnie naprawdę zbędny wydatek. My właśnie mielismy mate edukacyjną i ja bym bardziej poszła w tym kierunku. Ciekawa jestem ile dzieci chce siedzieć w takim kole, bo jak mój synek zaczął raczkować a tym samym sam siadać to wszędzie było go pełno, nawet nie chciał za długo usiedzieć w krzesełku do karmienia. dziecko jest wtedy ciekawe wszystkiego i ja bym go zbyt długo nieutrzyamala w takim kole. Ja kładłam matę edukacyjna na podłodze i mały nie zrobił sbie krzywdy, a bardzo fajnie się bawił.

2015-06-17 11:44

Ja popieram dziewczyny. Zbedny wydatek. Przyjdzie czas bedzie dzidzia siadala i zeprze sie o oparcie fotela, albo o Ciebie :)

2015-06-17 09:17

Zgadzam się, mata jest bezpieczniejsza, bo dziecko nigdzie się nie stłucze i nie przewróci, albo przechyli na bok.

2015-06-16 22:14

Bardziej polecam Wam matę edukacyjną niż takie koło.

2015-06-16 22:00

Podobnie jak dziewczyny jestem przeciwniczką przyspieszania czegokolwiek w rozwoju dziecka. Moim zdaniem jeżeli maluszek będzie sam gotowy na siedzenie i sam będzie się podnosił to oznacza że jest na to gotowy, natomiast podpieranie go celem tego aby sztucznie wymuszać pozycję siedzącą nie jest dobre. Owszem zdarza się że dziecko nawet w momencie kiedy już w miarę stabilnie siedzi podczas zabawy lub jakiegoś ruchu przewróci się na bok lub na plecy ale takie sytuacje są nieuniknione i moim zdaniem są też elementem nauki dziecka. Ja zauważyłam że gdy mój synek kilka razy stracił równowagę i wywrócił się ( na poduszki lub materac) to nauczył się zachowań asekuracyjnych i potrafi niejednokrotnie fajnie się wybronić pracując mięśniami lub podtrzymując się na ręce. Także ja nie polecam zakupu takiego koła.

2015-06-16 21:26

Dziewczyny mają rację. Ale chodzi tu głównie o to żeby w takim kole nie sadzać dziecka które się "giba" na każdą stronę, bo to znaczy że jego mięśnie nie są dość silne. Z resztą na tych kołach piszę od 9miesiąca My mamy coś takiego u rodziców (babcia zrobiła prezent swojej wnuczce). Malutkiej nie daje tam często chociaż ładnie siedzi, jakoś nie mam do tego zaufania. 10 minutek ok, ale nie dłużej. Chociaż może jestem przewrażliwiona;)