Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Bezstresowe wychowanie dzieci

Data utworzenia : 2014-03-04 14:45 | Ostatni komentarz 2022-04-22 07:02

Aniss

9178 Odsłony
188 Komentarze

Wiele na ten temat słyszymy, jednak czy jesteśmy na ten temat doinformowani? Zwłaszcza w okresie letnim dużo słyszy sie o bezstresowym wychowywaniu maluchów i dzieci starszych głównie z ust starszego pokolenia, ale ostatnio słyszałam takie słowa również od młodej mamy Ale czy pozwalanie na wszystko i brak wyznaczonych granic to aby na pewno wychowanie bezstresowe? ;)

2014-05-07 21:14

O to to, jak się dziecko nie nauczy radzić ze stresem to co z niego wyrośnie? I wczoraj miałam już dopisać, ale zapomniałam. Takie dziecko jak się nie nauczy ze stresem żyć i radzić to ma większe szanse na popadnięcie w narkomanię, alkoholizm czy nawet może mieć skłonności samobójcze. Bo stres obecny w życiu je przerośnie, po prostu.

2014-05-07 20:52

To się wtedy powinno nazywać rozsądne wychowanie,a nie bezstresowe :D Ja to Wam powiem szczerze,że jestem zdania takiego,że można wychowywać dziecko starając się nie narażać go stale na stres,ale zupełnie bezstresowe wychowanie dla mnie,to jakaś maskara!Tak jak większość mam pisze! dziecko musi się tego stresu trochę nauczyć,zapoznać się z nim,bo potem wyrastają jakieś ciepłe kluchy,albo co gorsza dzieci,którym sie wydaje,że wszystko mogą i każdy powinien się pod nie podporządkowywać! Trzeba mieć opracowane z dzieckiem,że w życiu i rodzinie panują pewne zasady,co do których trzeba się trochę przyzwyczaić i się ich trzymać! Trochę dyscypliny nie zaszkodzi! Uważam,ze powinniśmy,jako rodzice,dla dobra naszych dzieci-reagować na to,co robią źle! nikt nie mówi o tym oczywiście,żeby od razu krzyczeć,czy bić! wystarczy tłumaczyć,tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć!! Pozwalanie dziecku na wszystko i nie reagowanie na złe zachowanie-to tak jak wyrządzanie mu krzywdy! To jest oczywiście moje zdanie! :)

2014-05-05 16:52

Moniu opisałas zasady, które każdy rodzić powinien mieć na uwadze! ja z pewnością będę do nich wracać i się stosować! Według mnie bezstresowe wychowywanie nie powinno mieć takiego wydźwięku, jak powszechnie panuje, czyli dziecko niech robi co chce, nie wolno mu stawiać zasad, budować reguł postępowanie. Dla mnie bezstresowy wychowywaniem powinno być zapewnienie dziecku bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego, powinno czuć się w gronie rodziny swobodnie, ale też musi znać zasady dobrego postępowania, uczciwości, życzliwości. Powinniśmy uczyć dziecko rozsądnego podejmowania decyzji, w oparciu o zasady życia społecznego już o najmłodszego.

2014-04-14 10:31

Kazdy rodzic chce dla swojego dziecka dobrze ..chce byc dla niego przyjacielem , chce zeby dziecko za nim przepadało , kochało ..wielu z nas ma problem z rozróznieniem 2 spraw ..kocha bo mu pozwalam na wszystko i kocha bo ja go kocham i chce dla niego dobrze .W relacji dorosły vs dziecko powinny byc stawiane granice wraz z wymaganiami i oczywiscie musi to isc w dwie strony ..my jako rodzice musimy szanowac nasze dziecko i Oni jako nasze dzieci musza robic dokladnie to samo ..jesli pozwolimy im na wszystko szacunku do nas miec nie beda.. wyszperane w inter i waro przeczytac ... Lista zasad, o których należy pamiętać w postępowaniu z dzieckiem 1. Wiek dziecka nie może być usprawiedliwieniem jego złego zachowania. Małe dzieci uczą się właściwego zachowania poprzez doświadczenie, a nie tylko poprzez to, co słyszą. Dlatego bez względu na wiek testują ustalone przez dorosłych granice, próbując w ten sposób dowiedzieć się, jakimi prawami rządzi się otaczająca je rzeczywistość. 2. Wszystkie dzieci próbują wymuszać na dorosłych różne rzeczy płaczem i krzykiem. Zwracając im uwagę na niewłaściwe zachowanie, zawsze należy mówić spokojnym, opanowanym głosem. Nie trzeba krzyczeć, bo dziecko w naturalny sposób będzie starało się dorosłego przekrzyczeć. Tylko spokojne mówienie pozwoli mu skupić się na tym, co dorosły mówi. 3. Zwracając uwagę dziecku, należy się posługiwać prostym słownictwem i mówić krótkimi zdaniami. Dopiero wtedy to, o czym mówi dorosły, będzie dla dziecka zrozumiałe. 4. Jak najwcześniej, bo już ok. drugiego roku życia dorosły może ustalić dziecku granice, których nie wolno przekraczać. Nie należy pytać dziecka: czy to zrobisz?, lecz stanowczym głosem powiedzieć: masz to zrobić. 5. Gdy dorosły popełni błąd, powinien się do niego przyznać i uznać rację dziecka. Wówczas nabierze ono przekonania, że dorosły jest sprawiedliwy. 6. Dorosły musi być konsekwentny w postępowaniu z dzieckiem wtedy, gdy: - nakłada na dziecko karę (nie należy jej zapowiadać ani odraczać, lecz wykonać); - składa obietnicę (zawsze należy dotrzymywać słowa). Konsekwentne postępowanie dorosłego daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i przyczynia się do budowania jego autorytetu. 7. Dyscyplinę stosuje się głównie po to, aby nauczyć dziecko poprawnego zachowania, a nie po to, aby je ukarać. Jeżeli kara jest konieczna, to najlepiej, gdyby spośród zaproponowanych przez dorosłego kar dziecko wybrało ją sobie samo.

2014-04-14 02:58

Zgadzam się z większością z Was co do bezstresowego wychowania. Dzisiejsze czasy są naszpikowane stresem i uważam ze nie powinniśmy go jakoś bardzo specjalnie ograniczać dziecku bo jest moda na bezstresowe wychowanie. Stres nie koniecznie jest czymś złym i w późniejszym wieku daje motywacje do działania. Wiadomo ze nie można pozwalać dziecku na wszystko trzeba stawiać granice aby nie być przypadkowym tylko świadomym rodzicem. Wydaje mi się ze częściowo ograniczenie stresu może być przyczyna mało odpornej psychiki na niepowodzenia przez co w dorosłym życiu ludzie nie radzą sobie z problemami przez co jest coraz więcej samobójstw.Wiadomo ze na psychikę maja wpływ także inne czynniki. Mamunia popieram Twoje wychowanie bo dziecko powinno wiedzieć co mu wolno a co nie i dlaczego toteż wyjaśnienia i tłumaczenia więcej dają niż klaps który w moim przekonaniu jest zabroniony w stosunku do dziecka. Niektórzy przez sformułowanie bezstresowe wychowanie rozumieją tylko to ze nie powinno się dać dziecku klapsa wiec tu tez trzeba jakoś wypośrodkować ta regułkę.

2014-04-14 00:15

najgorsze jest czasem niestety wtrącanie sie osób trzecich w wychowanie, bo bezstresowo i bezstresowo. Ja pojmuje bezstresowo, że ie krzyczymy, nie bijemy, nie szarpiemy, ale tłumaczymy i oczywiście stawiamy granice. Mamy prawo powiedzieć dziecku stanowcze NIE, mamy prawo do ukarania dziecka, ale nie biciem, a np kara na zasadzie siada i ma przemyśleć czy wie co zrobił źle i jak się zastanowi ma przyjść powiedzieć co źle zrobił i przeprosić. Niestety wiele osób pojmuje inaczej bezstresowo, czyli dziecko może wszystko co tylko chce, pluć, kopać krzyczeć, gryźć a rodzice jedyne co powiedzą synku niewolno tak. I znam nawet żywy tego przykład. A później ida do programu surowi rodzice, albo podobnego, a skąd się ten brak szacunku bierze, no właśnie w tego ich pojmowania bezstresowego wychowywania. Dobrze jest obejrzeć ze dwa takie odcinki i od razu widać jak rodzice sa zdominowani przez dzieci bo nigdy żadnych granic im nie stawiali, a granica, do jakiej może się dziecko posunąć jest istotna.

2014-04-13 17:13

Proud bardzo ładnie to ujęłaś:)

2014-04-13 16:56

Niekoniecznie 'bezstresowo' wyklucza 'stawianie granic'. Dzieci tak naprawdę potrzebują granic. Muszą wiedzieć, co im wolno, a te wszelkie granice wzmacniają ich poczucie bezpieczeństwa. Tylko właśnie ważne jest, by nie krzyczeć, nie bić, a konsekwentnie uczyć co i jak. W teorii to jest takie proste, a w praktyce wychodzi różnie. Jedno dziecko jest z natury spokojniejsze i bardziej ułożone, wiec i praca z takim dzieckiem jest łatwiejsza. Przy typowych rozbrykańcach trzeba nieźle się napocić, by nie wychodząc z siebie nauczyć malucha tego i owego (znam z autopsji).