Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Bezstresowe wychowanie dzieci

Data utworzenia : 2014-03-04 14:45 | Ostatni komentarz 2022-04-22 07:02

Aniss

9510 Odsłony
188 Komentarze

Wiele na ten temat słyszymy, jednak czy jesteśmy na ten temat doinformowani? Zwłaszcza w okresie letnim dużo słyszy sie o bezstresowym wychowywaniu maluchów i dzieci starszych głównie z ust starszego pokolenia, ale ostatnio słyszałam takie słowa również od młodej mamy Ale czy pozwalanie na wszystko i brak wyznaczonych granic to aby na pewno wychowanie bezstresowe? ;)

2021-06-08 13:46

Dziecko musi wiedzieć co mu wolno a co nie i zawsze pewna granica musi zostać zachowana bo wejdzie nam na głowę a tego by nikt nie chciał takie bezstresowe wychowanie kończy się biciem kopaniem i nawet wyzwaniem rodziców

2021-06-08 12:37

Marta k masz rację dziecko przejawia rózne zachowania w różnych sytuaajach . Ja jak nie miałam dzieci oceniałam widząc co się dzieje, ale teraz nie oceniam 

2021-06-08 11:05

Najłatwiej oceniać innych :) I my to robimy, i nam to robią.

 

Zauważcie, że dzieci zachowują się różnie w zależności od miejsca oraz towarzystwa. Inaczej zachowują się w domu, inaczej w przedszkolu, inaczej w piaskownicy, inaczej u rodziny etc. Bo my też  na różne zachowania im pozwalamy. W domu zazwyczaj mamy większą dyscyplinę, bo wiemy, że nikt nam nie zwróci uwagi i wychowujemy tak, jak chcemy. U rodziny zazwyczaj już tak nie robimy, bo jak tylko dziecko zaczyna wymuszać, to dziadkowie lub ciotki zaczynają przekupywać dziecko lub je przekrzykiwać. Na placu zabaw też jest inaczej, bo przecież inni rodzice patrzą. A dzieci są bardzo sprytne i to wykorzystują! Wiedzą z kim i na ile mogą sobie pozwolić.  

2021-06-08 07:06

Mamą być. Masz rację, jednak moja córka nie jest wychowywana bezstresowo, a też zdarza jej się w złości kiedy na coś jej nie pozwolę, klepnąc mnie z otwartej dłoni w nogę albo w rękę. Mimo, że wie że tak nie można robić to w porywach frustracji zdarza jej się coś takiego. I jak wytłumaczyc to zbuntowanej 3 latce? Która często gdy mówisz "nie" robi zupełnie na odwrót?

2021-06-05 20:51 | Post edytowany:2021-06-05 20:55

Ja również widziałam już wiele przypadków takiego bezstresowego wychowania i kończy się to tym nie mówię że w każdym przypadku ale w wielu że takie dziecko  potrafi w domu ale i też w towarzystwie gryźć kopać szczypać wrzeszczeć na swojego rodzica gdyby się dało to nawet renkę by na niego podniosło A taki rodzic bezstresowo wychowujący dziecko nawet nie śmie temu dziecku zwrócić uwagi Moim zdaniem każde dziecko powinno znać swoje granice powinno czuć respekt do osób starszych do rodziców powinno wiedzieć na co moze sobie pozwolic i ja nie mówię tu o tym aby dziecku dawać klapsy bo absolutnie tego nie popieram aby na dziecko jakoś przesadnie krzyczeć bo to też nie pomoże ale jednak taki maluch powinien wiedzieć kiedy ton rodzica wskazuje na to że trochę przesadza powinno wiedzieć co znaczy słowo nie Ja wiem że to wszystko prosto się mówi czasem gorzej wykonać ale mimo wszystko aby dobrze wychować dziecko to nie da się tak całkiem bez stresu Ja Gdy byłam malutka nie musiałam dostawać klapsów wystarczyło że rodzic na mnie popatrzył ja już wiedziałam że przesadziłam albo że zrobiłam coś źle wystarczyło spojrzenie albo jedno słowo z odpowiednim tonem teraz wielu dzieciom tego brakuje

2014-06-06 15:17

Cóż, mi też zdarzyło się dostać klapsa w tyłek od rodziców jak przeginałam i werbalne znaki przekazu do mnie nie docierały i żyję. Czy będę te klapsy stosować na swoim dziecku? mam nadzieję, że nie i że zawsze uda mi się powstrzymać nerwy na wodzy i właśnie tłumaczyć spokojnie, zobaczymy jak będzie. Jednak zgadzam się ze wszystkimi opiniami, że dziecku należy stawiać granice, ale też ustalać pewne obowiązki od najmłodszych lat (np. sprzątanie po zabawie) i egzekwować ich wykonanie, ponieważ dzisiejszy świat jest brutalny i niestety, aby sobie w nim radzić trzeba umieć radzić sobie ze stresem...

2014-06-06 12:51

Dla mnie bezstresowe wychowanie oznacza brak jakichkolwiek granic, które przecież w świecie nie istnieją. Na każdym kroku napotykamy na zakazy i nakazy i czy nam się to podoba, czy nie musimy się do nich stosować. Dziecko, które wszystko może, ma później problem z funkcjonowaniem w świecie reguł, zaczynając już od przedszkola. Lepiej uniknąć później przykrego rozczarowania dziecka, że żyło tyle czasu w "innym" świecie i teraz ma dopiero STRES ze współżyciem z innym ludźmi.

2014-05-08 16:02

Dokładnie!!!!!! ja byłam tak wychowywana,że jak nie docierało,to dostałam na tyłek i jakoś wyrosłam na ludzi :D nikt mnie nie katował i nikomu nie mam tego za złe! ani mamie,ani tacie! nigdy mi się krzywda nie działa!!! Oczywiście,ze rodzice zawsze dużo mi tłumaczyli itp,ale kiedy przeginałam,a to wszystkie wiem-zdarza się każdemu dziecku,dostawałam karę i tyle!